
Tekst o substracie doskonały. Chociaż nam w Oddziale fakty znane to przecież tutaj szerszy odbiór i więcej czytających...

troszkę pomyśleć i już samo wyjdzie .... te składniki są prawie wszędzieannaoj pisze:Ja już kombinuję skąd wziąć te składniki..
Tak mogło być .... ale zostawił dla grzecznych forumowiczy dwie garście nasion .... więc jeśli ktoś był grzeczny to zapraszam na privbarbra13 pisze: Gościu był z cba, z Lublina do Włodawy niedaleko, a z Chełma jeszcze bliżej.
Basia
podbudowałeś mniebanditoo pisze:Takie fotki to ja lubie, a takich merytorycznych tekstów jak najwięcej.
Wszystko to pięknie, tylko ja bym chętnie poprosiła o jakieś uściślenie - ile to jest 'sporo'?Marek L pisze:Ja do substratu dodaję sporo elementów wapniowych .... tak właśnie wapniowych wbrew opinii że substrat to kaktusów musi być kwaśny.
W środkowym Meksyku wiele skał jest pochodzenia osadowego.
Ta mammillarka dość szybko i chętnie się dzieli.... mam nadzieję że i Twoja niebawem to uczyninolina pisze: Pierwsze kroki już zrobiłam i zakupiłam M.perbella -teraz czekam na podział![]()
nigdy dokładnych pomiarów nie czyniłem .... ale kruszonki kredowej to dawałem niewiele - w każdej doniczce trafiało się kilkaonectica pisze: Wszystko to pięknie, tylko ja bym chętnie poprosiła o jakieś uściślenie - ile to jest 'sporo'?![]()
Podpisuję się pod powyższym tekstem , no niestety ja też unikam takich mieszanek ale to z tego względu , że tu trzeba brać pod uwagę cały zespół innych czynników takich jak np częstotliwość przesadzania czy rodzaj używanej do podlewania wody. Ja podlewam w dużej części wodą wodociągową od czasu do czasu deszczówką i jestem zwolennikiem rzadkiego przesadzania kaktusów wobec czego muszę walczyć raczej ze wzrostem zasadowości substratu.banditoo pisze:Takie fotki to ja lubie, a takich merytorycznych tekstów jak najwięcej. na pewno nie będę robił takiej samej mieszanki bo nie moja ale pewie wypróbuję niektóre składniki