 Jak widać na poniższych zdjęciach wszystko jest przykryte śniegiem. Nim on spadł zebrałem wszystkie warzywa prócz kilku marchewek
 Jak widać na poniższych zdjęciach wszystko jest przykryte śniegiem. Nim on spadł zebrałem wszystkie warzywa prócz kilku marchewek   
 Generalnie rzeczą, która mnie najbardziej zdziwiła, jest to, że braki wysiane w sierpniu 2014 roku rosną sobie nadal i mają się bardzo dobrze. Mimo wszystko na wiosnę je jak i miniaturkę róży, która obok nich rośnie będę musiał przesadzić, ponieważ chcę maksymalnie wykorzystać miejsce, które mam. Po raz kolejny pojawia się w mojej głowie koncepcja ogródka w stylu angielskim
 
 Chciałbym również wspomnieć, że mam już w głowie pewne plany odnośnie ułożenia warzyw oraz konstrukcji tunelu foliowego. Na razie chcę je przelać na papier, a że mam w tym tygodniu wolne od środy to z wielką radością siądę do tego
 
 Chciałbym się jeszcze z Wami podzielić moim dzisiejszym snem. A więc śniło mi się, że miałem dość spory tunel foliowy. Była wiosna. Wchodzę do tego tunelu i nagle uświadamiam sobie, że jest on jeszcze większy
 
   Wyjrzałem przez dziurkę w folii i okolica owego tunelu przypominała mi tą, gdzie mieszka moja babcia. Pamiętam, że od razu chciałem zacząć sadzić tam pomidory. Potem jednak przyszła taka senna retrospekcja i przypomniałem sobie jak naprawdę wyglądał mój foliowy tunel (a właściwie namiot) minionego sezonu. A potem się obudziłem
 Wyjrzałem przez dziurkę w folii i okolica owego tunelu przypominała mi tą, gdzie mieszka moja babcia. Pamiętam, że od razu chciałem zacząć sadzić tam pomidory. Potem jednak przyszła taka senna retrospekcja i przypomniałem sobie jak naprawdę wyglądał mój foliowy tunel (a właściwie namiot) minionego sezonu. A potem się obudziłem  No cóż, nie można mieć wszystkiego...
 No cóż, nie można mieć wszystkiego...Na koniec chciałbym jeszcze powiedzieć, że ostatnio widzę jakoś mało forumków w moim wątku... Przyznaję, jest w tym moja wina, bo czasem po prostu nie mam czasu pisać... Mimo to bardzo serdecznie zapraszam Was do dyskusji, wypowiadania się, oceniania mojego ogródka, niech wątek odżyję tak, jak to było na początku!
A teraz zapraszam do obejrzenia zdjęć:

Tu jest zagon, o którym pisałem jakoś na początku października

Grządka, na którą została przetransportowana cała reszta (czytajcie zioła xD ). Grządką tą "zajmuje się" moja siostra (nawiasem mówiąc to średnio jej to wychodzi)
 
 
Tegoroczna miejscówka buraków i fasoli

Tu kiedyś rosły pomidory...

...a tu były cukinie

Tu z kolei rosły sobie kiedyś marchewki. Jeśli się dobrze przyjrzeć, to widać resztki redlin

Aaa, zapomniałbym, strasznie mnie ten płotek denerwuje, myślę, że z widocznych przyczyn
 
 Miłej niedzieli wszystkim!






 .
 .
 Fakt jest taki,  że w momencie gdy piszę ten post na polu pada i temperatura jest trochę powyżej zera stopni, więc jeśli taka mokra aura utrzyma się do środy to na pewno pójdę na ogródek przeryć ziemię (jak Krysia mówi) oraz wkopać te nieszczęsne płotki xD
 Fakt jest taki,  że w momencie gdy piszę ten post na polu pada i temperatura jest trochę powyżej zera stopni, więc jeśli taka mokra aura utrzyma się do środy to na pewno pójdę na ogródek przeryć ziemię (jak Krysia mówi) oraz wkopać te nieszczęsne płotki xD 
  Bardzo się cieszę, że śledzisz mój wątek mimo tego,  że czasem zdarza mi się nie pisać dłuższy czas
 Bardzo się cieszę, że śledzisz mój wątek mimo tego,  że czasem zdarza mi się nie pisać dłuższy czas   
  
 

 Bardzo cieszę się, że śledzisz mój wątek ^^ Mam nadzieję, że oprócz Ciebie są tu jeszcze jacyś podglądacze
  Bardzo cieszę się, że śledzisz mój wątek ^^ Mam nadzieję, że oprócz Ciebie są tu jeszcze jacyś podglądacze  Sam się zdziwiłem, myślałem że na grządkach warzywnych i ziołowych rośniej tylko jedna różyczka
 Sam się zdziwiłem, myślałem że na grządkach warzywnych i ziołowych rośniej tylko jedna różyczka  


 
   .
 . , także tnij ile wlezie bo i tak odbiją ze zdwojoną siłą
 , także tnij ile wlezie bo i tak odbiją ze zdwojoną siłą  Generalnie ja to bym chciał pozbyć się tego pieńka i krzaka i ziemię w tym miejscu po prostu zaorać i zrobić sobie grządkę
 Generalnie ja to bym chciał pozbyć się tego pieńka i krzaka i ziemię w tym miejscu po prostu zaorać i zrobić sobie grządkę   
 
		
