Reniu kochana

ucieszyłam się, że znowu zawitałaś na forum, zmartwiłam się diagnozą a potem pomyślałam, że to w sumie dobrze, że wreszcie wiedzą co Ci jest. Ot życie....nigdy nie wiadomo co nam przyniesie...
Poidełka przepiękne! One są ceramiczne czy szklane? Ja kupiłam sobie żeliwne i to jest nieporozumienie absolutne. Żeliwo rdzewieje, woda robi się paskudna i na pewno ani ptaszkom ani owadom nie idzie na zdrowie. W związku z tym moje poidełko pełni rolę......popielniczki pod werandą

A ja muszę pomyśleć o jakimś nowym.