Witajcie moi mili Goście!
Nareszcie zakończyła się reaktywacja mojego komputera, zakupiony został stosowny (czyli nielimitowany) pakiet internetowy, więc oficjalnie powracam na łono Forum

.
Dziękuję za gratulacje. Szczególnie dziękuję Jagodzie, która zainicjowała serduszkową procedurę.
Tereniu, dziękuję. Staram się dorównać Twojej życzliwości.
Tulap, doprawdy nie wiem, czym zasłużyłam na serduszko, ale jest mi bardzo miło z powodu tak miłego wyróżnienia. Truskawka mnie zaskoczyła tymi intensywnymi kolorami.
Dziękuję
Aniu. Zdrowie, rzecz jasna, jest już w doskonałym stanie. Nawet coroczny zimowy maraton oskrzelowo-zatokowy sobie odpuścił

.
Soniu, moje młode ciemierniki białe chyba się zmęczyły jesiennym kwitnieniem, teraz nie mają nawet jednego kwiatu, ale mam nadzieję, że zostawiły coś na wiosnę. Chryzantemy kwitły u mnie do Bożego Narodzenia.
Pisałaś, że werbenę siejesz w lutym. Już się szykować, czy poczekać? Czy wystarczy jej 15 stopni ciepła do wykiełkowania? Liczę na siewki w ogrodzie, ale wolę się zabezpieczyć.
Beatko, dziękuję Ci za szczodry potok miłych słów. Postaram się Ciebie nie zawieść, ale sądzę, że dopiero wiosną będę miała co nieco do pokazania. Zima obnaża u mnie brak iglaków, sąsiednie pola wykoszone, tak, że nawet śnieg nie ma się na czym malowniczo osadzać. Jedyne, co ubarwia mój ogród, to sójki i stadko bażantów, ale zawsze biegnę po dzieci, zamiast po aparat, więc nie doczekały się sesji zdjęciowej.
Karolino, ja miałam niechętny stosunek do chryzantem, kiedy miałam do dyspozycji tylko malutki ogródek. Przez cały sezon zajmowały miejsce, żeby jesienią zakwitnąć, albo i nie zakwitnąć... Teraz mogę sobie pozwolić na kapryśne byliny, zwłaszcza tak niekłopotliwe.
Aneczko, ciemiernik biały kwitnie od jesieni do kwietnia. Od pogody zależy, kiedy będzie to kwitnienie masowe. W tym roku chyba było w grudniu. Moje jeszcze są młode, więc nie było spektakularnego efektu.