Ewo, Dorotko - dziękuję za szalenie miłe słowa!
I witam serdecznie w Nowym Roku
Ewuniu - moje muszą ze względu na zimowisko sucholubnych, ale przenosze je tylko na krótko, dając chwilę odpocząć. Nie ma takiego obowiązku wobec tych roślin, ja jednak jakoś tak robię ot, po prostu, i nie zauważyłam osłabienia, a wręcz przeciwnie. Teraz już z każdą chwilą mają więcej światła dziennego aż do wiosny będzie tego przybywać, i już zauważyłam ich rozbudzenie i wzrost. Nie ma jednak takiej konieczności, tyle że zimą należy je mniej podelwać i to wszystko, też nabiorą krepy wiosną.
Dorotko, cóż - no miałam coś zimą relacjonować, rzeczywiście, miałam, ale cóż, czas goni, na nic go nie wystarcza. A ileż można pisać o tym samym
Może więc od Nowego Roku o czymś zupełnie... starym. Tym, którzy nie zaglądają do mojego "sucholubnego" wątku wraz z życzeniami wszystkiego dobrego w Nowym Roku posyłam taką małą galeryjkę moich kwitnień z sezonu:

Nie wszystkie moje rośliny, w których się lubuję, są chętne do kwitnienia, więc cieszę się, że czasem coś zakwitnie.
A po starym czas na coś nowego - zajęłam się jak zwykle wysiewem. Jak zwykle hurtowo, i powoli coś wychodzi. Większość to roślinki z Madagaskaru, jak Uncarina, ale i występujące na Wyspie, czyli
Senna alata, Hibiscus cannabinus i Hbuscus sabdariffa (jest posianych wiele innych, ale na razie wzeszły te). Jeśli to kogoś nie zanudzi, to kilka zdjątek i słów o wschodzących "kiełkach":
Hibiscus sabdariffa wyprodukował jedną jakąś inną roślinkę - nic jej nie jest, a żółta:
A
Hibiscus cannabinus rośnie owinięty worem, już musiał być pikowany, bo za małe miał pudełko:
Jednak największą niespodziankę zrobiły mi dość trudne w wysiewie
Delonix!!!
Po kolei - kilka słówek/nasionko/ "kiełek":
Delonix regia- to królewskie drzewko, popularnie zwane "Płomień Afryki", choć to endemit Madagaskaru. Wszystkie "delonki" - wianowłostki - odróżniają się kwiatostanem. D. regia ma chyba jeden z najpiękniejszych również, bo szkarłatno-czerwone, podobne do motyli kwiaty odznaczają się rysunkiem na każdym płatku. To arcydzieła natury.
Na dzień 6 stycznia:
Kolejna:
Delonix pumila - endemiczny dla Madagaskaru, jeden z chyba najbardziej zagrożonych wyginięciem gatunków roślin na świecie. Rzadkość znana jedynie z 2 do 5 lokalizacji. Falbaniaste kwiatki pojawiają się na końcach gałęzi u dorosłych roślin, a z wyglądu są przepiękne, oryginalne.
na dzień 6 stycznia:
Delonix floribunda - to również endemiczne dla Madagaskaru "bobowate" drzewko. Drzewko tworzy kaudeks, zaś szczoteczkopodobne kwiatostany, oliwkowo - żółte pojawiają się zwykle na końcach gałęzi.
Na dziś wygląda tak:
Delonix decaryi - drzewko endemiczne dla Madagaskaru, gdzie występuje tylko w rejonie prowincji Toliara (południe Wyspy). Poniekąd nazywana "drzewkiem butelkowym" ze względu na wygląd głównego pnia, jednak spotkałam już wiele "butelkowców", a ten po prostu należy do tej samej rodziny, co Delonix regia (Fabaceae - bobowate). Wianowłostka ta rośnie w bioklimacie półsuchym.
również stan na dziś:
Colvillea racemosa- endemiczna dla Madagaskaru, znana z niewiele więcej niż 5 lokalizacji. To gatunek roślin strączkowych z rodziny bobowatych (Fabaceae). Rodzaj ten nazwany na cześć Sir Charlesa Colville, byłego gubernatora Mauritiusa. Drzewo to jest szczególnie znane z jego jasnopomarańczowych kwiatów, które rosną w cylindrowatym klastrze. Po kwitnieniu drzewko produkuje długie, cienkie i drzewiaste strąki nasienne. Drzewko to ma małe, ciemnozielone liście, pozornie jest podobna do Delonix regia.
Również stan na dziś:
No i to wszystko, co się u mnie dzieje, same nudy

Szczegółowo o wysiewach piszę w "głównym wątku", ale dziękuję, że pamiętacie i tu zaglądacie. W Nowym Roku postaram się częściej tu coś pisać
Pozdrawiam cieplutko!