Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27

[Maska]

Małgosiu no dobrze, ale dlaczego pomarańcze?

Lucynko jakoś nie do końca jest dobrze, całe miesiące już mnie głowa nie bolała więc pewnie musi odrobić plan Wyspana robię plany ogrodowe a kończy się na spokojnym przesiedzeniu dnia Dziękuję za dobre słowo

Beatko coś dni się przeciągają i pewnie jak zrobi się brzydko mnie siły wrócą Oczywiście co jest lepiej to rwę się do prac ale to nie to co było tydzień temu. Myślę że M wniósł chorobę w dom i łazi po mnie Dziękuję za życzenia zdrowia

Martusiu wróciłaś zadowolona z zapasem grzybów to dobrze Szkoda pelargonii, bo śliczne były, ale i u mnie kolejne dalie zmarzły a dwie jeszcze się opierają Pogoda jeszcze nam sprzyja więc życzę owocnej pracy w ogrodzie. Dobrego dnia

Tereniu to już nie czas, że zdjęcia będą codziennie ale może coś znajdę ciekawego. Zdrowie niestety nie całkiem wróciło i coś łazi po mnie dalej. Dziękuję za dobre słowo i również Cię pozdrawiam

Danusiu kolejna zima ma być ciepła to jest duża szansa, że wszystko przetrwa i jedynie brak wody może zaszkodzić. Pozdrawiam

[karolacha]

Pierwiosnki, chryzantemy, jesienne barwy na drodze i piękny zachód --to Twoja piękna wizytówka

[Maska]

Karolinko jeszcze przyroda na południu jest piękna i kolorowa, jeszcze panuje złota polska jesień i byle jak najdłużej

Wczoraj Terenia narzekała na brak zdjęć, to już się poprawiam, bo dzisiaj kolejny słoneczny dzień. Rano trochę przymroziło, folia na tunelu pokryta była cieniutką warstwą lodu, ale i tak dwie dalie jeszcze nie zmarzły.







Kilka jednorocznych jeszcze kwitnie m.in. pysznogłówka i lewkonia






Kolejne chryzantemy rozweselają ogród






Ta, której jestem ciekawa jeszcze się ociąga











Spóźniony marcinek




Tereniu to moja Ipomopsis rubra











Miłego wieczoru!

[karolacha]

No masz rację , na południu jeszcze ciepło i mimo nocnych przymrozków cos tam jeszcze kwitnie. U Ciebie piękne chryzantemy i ciekawy kolor, chyba czerwony marcinka

[Maska]

Ten marcinek taki mocno bordowy

[TerDob]

Marysiu o tak dzięki wielkie widzisz jeszcze jest co pokazać
Śliczny marcinek i chryzantemy a co to za pysznogłówka jednoroczna ??
Ipomopsis rubra też mam takie rozetki , a ta jedna co długo kwitnie może będzie miała nasionka - nie wiem czy nie lepiej ściąć i w domu może dojdą ?? co myślisz ??
Malinka mniam - smaku narobiłaś
U mnie było mleko cały dzień , nic nie widać , nic nie robiłam na działce bo się nie dało
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za piękne zdjęcia

[julcia1]

Marysiu cudne jesienne zdjęcia Ty to masz talent Fajnie tak pooglądać takie widoczki u mnie niestety kilka ostatnich nocy z przymrozkami załatwiło liście na drzewach i już łyse będą do wiosny jeszcze tylko gdzieniegdzie z osłoniętych zacisznych miejsc wyglądają łepki chryzantem niestety już lekko zbrązowiałe.
Podpowiedz proszę czy przykrywasz pysznogłówki, bo moja od Ciebie ślicznie się rozkrzewiła niestety nie zakwitła a bardzo jestem jej ciekawa
O daliach już zapomniałam, ze w ogóle miałam już dawno przemarzły.

[Tacca]

Marysiu, piękne zdjęcia pokazujesz. Na próbę, żeby sprawdzić zdolność kiełkowania nasion, wysiałam szparagi. Czytałam że wysiewa się wiosną. Wysiałam pięć. Stały bardzo długo i wykiełkowały wszystkie, rosną. Nie wiem, trzymać w domu, wynieść do szklarni i zadołować z doniczką, wyrzucić i wiosną siać nowe.????

[plocczanka]

Marysiu, ja nie wiem, jak to jest ....
Już tak dawno miałaś śnieg, ja nie miałam, ale to właśnie u Ciebie tyyyle roślin jeszcze kwitnie w najlepsze, natomiast u mnie już nieee !
Pogoniłaś tego 'robala', co w Ci głowę ból wprowadził? Mam nadzieję, że już po cierpieniu ...

[Maska]

Tereniu dziękuję, że mnie zmobilizowałaś, bo to ostatnie zdjęcia jednorocznych. Dalie czarne i inne też wiszą zmarznięte po dzisiejszej nocy Jeszcze tylko chryzantemy i astry trzymają się dzielnie, ale dokąd? nie wiem Nie wiem czy zdążyłaś ściąć kwiatostan Ipomopsis?
Pysznogłówka cytrynowa jest jednoroczna, chociaż są różne zdania
Miłego wieczoru

Julciu i u mnie dywan z liści leży w ogrodzie, muszę go zagrabić na grządki niech ociepla roślinki Tej nocy listopad dał znać o sobie. Nie pamiętam którą pysznogłówkę masz ode mnie, ale ja żadnej nie okrywam. Niestety dwie już straciłam tyle, że nie wiem czy dlatego czy były jak to się określa krótkowieczne . Miło mi że zdjęcia Ci się podobają

Danusiu tak szparagi kiełkują długo i jak Ci wykiełkowały to wstaw do szklarni, na wiosnę będą gotowe sadzonki Z tego co zaobserwowałam to szparagi się wysiewają, pojedyncze ale znajdowałam siewki.

Lucynko u mnie już też listopadowo i oprócz chryzantem i resztek astrów ogród zapada w sen
Z robala wylazł katar więc łazi po mnie coś czym mnie chyba zaraził M ale w lżejszej i utajonej formie
Herbatka z imbirem i malinami oraz dawka uderzeniowa rutinoscorbinu załatwią draba

Byliśmy dzisiaj na przedweekendowych zakupach i w Casto natknęłam się na przecenę roślin. Parę przyjechało ze mną do domu. Drzewka owocowe były przecenione na 5 zł (wcześniej koło 30 zł). Kupiłam Malinówkę Oberlandzką i Czereśnię Rivan. Różne byliny i krzaczki były po 2 zł , ale wzięłam tylko Trzmielinę Harlequin








Miłego wieczoru!

[Tacca]

Marysiu. Twój ogród przeszedł jesienną rewolucję.Pięknie będzie w przyszłym roku.
Skoro tak radzisz to jutro siewki wylądują w szklarni.

[lora]

Maryś marcinki bordowe u mnie jeszcze nie kwitną a stwierdziłam że tej jesieni jakieś oporne te rośliny są nie wiem czy ta susza im tak zaszkodziła .
Zdjęcia wesolutkie a to ostatnie piękne... melancholijne.
O malinki jeszcze masz mniam.
Zakupów troszkę zazdroszczę.

[Ewakora]

Marysiu a ja do Casto zazwyczaj mam pecha. Jakoś nie udaje mi się trafić na ciekawe promocje.Pewnie nawet gdybym pojechała, to nic by już nie było.
Marcinek podobny do tego jaki Ci wysłałam, tylko u mnie już po kwitnieniu.
Pozdrawiam Cię serdecznie z zamglonego Wrocka.

[Maska]

Danusiu mam nadzieję, że wszystko wyjdzie na wiosnę Szparagi wsadź do szklarni nic nie tracisz, a zyskać możesz!

Misiu wiesz jak się jeździ to zawsze coś się znajdzie Malinki długo w tym roku, ale smak taki inny
Masz rację dziwne to lato było

Ewciu pewnie i podobne ale te rosną w innym miejscu, było ich malutko ale widzę że się rozrastają. Na wiosnę znajdę im lepsze miejsce
Niewiele było roślin i udało się coś wybrać, teraz wiem że powinnam kupić więcej ale co tam Ty pewnie kupiłabyś więcej
Dzisiaj dużo cieplej, ale jakoś tak dziwnie jak na listopad, pewnie będzie halny. Całuję i pozdrawiam

[PEPSI]

Co do pomarańczy...ja je po prostu miałam pod ręką.
A do Ciasto mam daleko, no może nie aż tak bardzo, ale nie po drodze zupełnie. I żałuję, bo mnie zawsze fajne wyprzedaże omijają. Nie wątpię, że znalazłabym dla siebie fajniusie zdobycze. Drzewka owocowe, zwłaszcza po dzisiejszym ich cięciu jakoś do mnie nie przemawiają, ale jakąś fajną odmianę niskorosnącej jabłonki chętnie bym przygarnęła.