Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

ODPOWIEDZ
emerald
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2797
Od: 29 lut 2012, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Piękne haworcje variegatki, gasterie i kwitnące caopegie ;:138
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Gadzia skóra haworcji robi wrażenie i do tego jeszcze kolorowa :!:
No i kwiaty Ceropegii cały czas robią niesamowite wrażenie :!:
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20312
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Wspaniałe rośliny, kwiaty, kolory liści... Dla mnie bomba! ;:oj
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Wszystko piękne ,latarenki-śliczne :D .
Hawortia pumila cudeńko ;:oj
Awatar użytkownika
marta_lara
500p
500p
Posty: 679
Od: 12 mar 2012, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

;:oj
Nowa Haworcja robi wrażenie!! Śliczna!

O kociaku też muszę wspomnieć, bo takie maleństwa są przeurocze i zawsze przyciągają moją uwagę (kociara ze mnie :wink: ).
Ale największe pochwały należą się Tobie, za dobre serduszko ;:167 ;:196
bebos
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1406
Od: 1 lut 2011, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Dzięki, że jeszcze tu zaglądacie!
Do moich haworcji z podrodzaju Robustipedunculares dołączyła jedna pięknotka i jedno dziwadełko:
Haworthia pumila 'Aureo-variegata'/ 'Aurea Variegated' (na trzeciej fot - razem z H. pumila 'Variegata')
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Haworthia pumila 'Donut' - niestety przybyła bez korzeni :(
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

A tak wygląda "zwykła" zielona Haworthia pumila
ObrazekObrazek

A tak - Haworthia pumila z kontrastowo białymi brodawkami
ObrazekObrazek

A tak - fajna stanowiskowa Haworthia pumila od Henryka
ObrazekObrazek

Pozostałe z podrodzaju Robustipedunculares
Haworthia marginata
ObrazekObrazek

Haworthia minima var. poelnitziana - niestety marnieje :(
ObrazekObrazek

Haworthia minima - z dedykacją dla Lucy :wink: - to moja ulubiona "pryszczata" haworcja
ObrazekObrazek

Z tej grupy miałam też piękną H. kingiana - ale nie przetrwała zimy :( ...pozostał maluch z STC, ale i ten nie może się zdecydować, czy żyć czy umierać.

Widok prawie wszystkich moich Robustipedunculares razem...i do pary - jeszcze raz to co stoi na balkonie i kwitnie teraz na całego
ObrazekObrazek

aaa...i jeszcze jedna nowość
Echeveria derenbergii 'Blue' - ma trochę za wąskie liście, ale dobra
ObrazekObrazek

P.S. Lesio był już trzema łapkami na tamtym świecie, ale jest już lepiej
Obrazek...Obrazek
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Co prawda Haworthia to nie moja bajka...jedną miałam i...uschła...to jednak lubię popatrzeć jak rosną u innych, bo przecież są piękne ;:138
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20312
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Moja bajka... i doceniam w pełni piękno oraz urodę tych niepospolitych roślin... ;:oj
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Haworsje - super wypielęgnowane rośliny, pięknie wykorzystały lato do "profilowania" swoich kształtów. Fotki roślin konkursowe z podglądem szczegółów godnych pokazania ;:180 , przyjemnie ogląda się rośliny na takich fotkach ;:138 .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Ciekawe masz te haworcje i jeszcze do tego tak ładnie pokazane ;:333
Basia
wiera
200p
200p
Posty: 374
Od: 11 lip 2014, o 14:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Znowu się rozmarzyłam :roll: ,jednak sukulenty to piękne rośliny.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Bebosku, sama wiesz, jak ciężko się było wyrwać do tego świata roślin, wśród których to, co widzę tutaj, odkrywam jakby na nowo. Długo mnie nie było, więc i rośliny jakbym widziała po raz pierwszy i podtrzymuję, że cuda niepowtarzalne. Pięknie pokazane. A Lesio...No cóż, sama wiesz ;:306
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
jang
500p
500p
Posty: 729
Od: 11 paź 2012, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Cóz mam powiedzieć..., cóż mam napisać ...
Po raz kolejny zacząłem czytać Twój wątek od samiusieńkiego początku i ... i cóż pomarzyć piękna rzecz, mieć chociaż część takich ślicznotek u siebie... Zdjęcia piękne ale obejrzeć na żywo kiedy się ma na to ochotę, dotknąć, popatrzeć przez lupkę i podziwiać ich "guziczki:, łezki...

Na dzisiaj z największą przyjemnością obejrzałbym wszystkie ( w jednym poście ) Twoje H. nigra, takie zbliżenia na ich listki... ;:65 ;:180

Kiedyś pisałaś, że kupione od PN roślinki wszystkie takie wypasione i nad i pod mieszanką i właśnie od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie jak ?
Czytałem na pewnym forum o drzewkach bonsai, że np. jałowiec chiński - CYTAT :
po okresie intensywnego wzrostu(cały czas mowa o jałowcach chińskich) a przypada to od maja do początku czerwca, zależy od kiedy zaczęła się wiosna (Na południu Polski wiosna zaczyna się około 10-14 dni wcześniej niż na północy) część nadziemna przestaje rosnąć a zaczynają rozwijać się korzenie i wówczas należy trochę zmodyfikować nawóz, mniej azotu a więcej potasu i fosforu.
hmmm, a jak to jest z "naszymi" roślinkami ? Kiedy rosną a kiedy rozrastają im się korzonki ?
Można by im w tym czasie właśnie trochę fosforu i potasu... ale właśnie kiedy ?
Dużo niewątpliwie zależy również od mieszanki no ale afrykańskiej ziemi to my tu nie dostaniemy ale co w zamian ?
Zastanawia mnie od samego początku, od pierwszej haworcji na moim parapeciku jak to jest z tym suszeniem i zamrażaniem ich na zimę... Zima w RPA to około 8 - 10 st. C ale spada tam w tym czasie również odrobinę deszczu a że ziemia bogata więc chyba i zimą trafia im się jakieś "jedzonko" w płynie ? więc właściwie to dlaczego by je suszyć na zimę ? Temperaturkę obniżyć jeśli ktoś ma taką możliwość to oczywiście jak najbardziej tak ale trzymać je pół roku o suchym "pysku" ?
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Może wtrącę, co prawda nie na temat haworcji, ale nt. spoczynku...Madagaskar ma nieco inny klimat niż RPA, ale powiedzmy, że rośliny z południa Wyspy już nieco bardziej zbliżony. I na przykład roślinki stamtąd, gdzie nocna temperatura też potrafi spaść bardzo nisko, u mnie zimują nie o suchym pysku. Lekko, naprawdę lekko skraplam je co półtora miesiąca - mniej więcej. Pisałam już kiedyś o tym, że np. pachypodia mają taki dziwny zwyczaj, że po spoczynku, jak się budzą, rosną im najpierw liście. Dopiero jakiś czas później do życia pobudzają się korzonki i cała reszta. W przypadku tych roślin podlewanie bardziej obfite, gdy tylko pojawią się liście, jest błędne, bo to dopiero oznaka, że roślina się budzi, a zbyt silne podlewanie może je po prostu zabić.
Może po części jest też tak z wieloma roślinkami z suchego klimatu? Nie mówię o kaktusach, bo tu już specjaliści wiedzą co i kiedy. Ale inne sukulenty? Zwłaszcza te z kaudeksem...?
A faktem jest, że choćbyśmy się starali nie wiem jak, to i tak najlepiej rosną te, na które nie zwracamy uwagi.
A Tobie Janku polecam wycieczkę do Szczecina, bo nawet jeśli Beata pokaże je w jednym poście, to i tak na żywo to jest dopiero "to" ;:215
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
jang
500p
500p
Posty: 729
Od: 11 paź 2012, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

piasek pustyni pisze:Pisałam już kiedyś o tym, że np. pachypodia mają taki dziwny zwyczaj, że po spoczynku, jak się budzą, rosną im najpierw liście. Dopiero jakiś czas później do życia pobudzają się korzonki i cała reszta. W przypadku tych roślin podlewanie bardziej obfite, gdy tylko pojawią się liście, jest błędne, bo to dopiero oznaka, że roślina się budzi, a zbyt silne podlewanie może je po prostu zabić.
Rechsteineria też tak mają, najpierw listki a później dopiero można podlewać.
piasek pustyni pisze:A Tobie Janku polecam wycieczkę do Szczecina,
a powiedz mi, tam można tak całodobowo i całorocznie i jednoosobowo czy z wyprzedzeniem trzeba i tylko wycieczkowe bilety wykupić ? ;:306 :;230 ;:306
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”