
Dzień przeleciał jak z bicza trzasł! Popracowałam parę godzin w ziemi wspominając tych z Was którzy nie mogą wbić łopaty w glebę. Moja glina krucha! łopata wchodzi i kłącza perzu innych ładnie wyłażą




Aniu minusy na mapie zbliżają się i do mojej miejscowości, ale może jeszcze nie dzisiaj. Widzę duże ochłodzenie w najbliższych dniach



Jagodo pigwówkę robię od wielu lat i miałam na nią amatorów szczególnie w mojej pracy. Oj pili tą moją pigwówkę i wiśniówkę, nawet tacy co alkoholu do ust nie brali


Ciepłej jesieni

Lucynko mieczyk właściwie jest fioletowy, ale na zdjęciu tak wychodzi


Mogłabym się z Tobą podzielić moimi owockami, bo mam ich i tak za dużo, jakbyś sobie coś wybrała z mojego ogródka to w gratisie poszłyby pigwowce


Gosiu mam więcej białych asterków i był nawet wysoki ale w cieniu coś zmarniał. Mam nadzieję że go uratuje na wiosnę. Niskie są właściwie cztery

Zrobiłam w resztki pigwy takie do herbaty, ale ja najlepiej lubię gorzką herbatę i stoi do dzisiaj. Jak mnie coś gryzie to soczek malinowy wystarczy

Pamiętam nie tak dawno wyprawy z moimi dziećmi na kasztany i ludziki

Aniu miałam to samo skojarzenie niedawno i nawet lepiej wyglądają nasiona rukoli, tylko gaura nie zawiązuje tych fasolek

Alu gaure dostałam od Zosi ubiegłej jesieni i tak pięknie rośnie, ale wszystkie rośliny od Zosi zwkwiat tak ładnie rosną, ma szczęśliwą rękę



czyż nie są cudne?
A tak słońce mnie dzisiaj pożegnało!
