Słoneczne rabaty 2

[JagiS]

Sabinko!
Skąd Ty wzięłaś tyle miejsca ! Ale masz pole do popisu .
Jak to dobrze, że już nie gniewasz się na Rhapsody in Blue. Dziwiłam się, czym Ci podpadła... To taka piękna, pachnąca róża. Na pewno wdzięczniejsza od tego mdłego poety, Novalisa .

- Jagi

[Sasanka18]

Sabinko niezłą masz kolekcję lilii -wszystkie piękne
Chciałam zapytać jak będziesz postępowała z L.A.Mistery Dream
czy zostawiasz ją na zimę w gruncie ,też mam ją i zastanawiam się co z nią zrobić.
W zeszłym roku zmarzła mi Kusi Maya naprawdę piękna lilia widzę ,że też ją masz
w tym roku musiałam ją mieć ,pięknie kwitła .
Ogród bardzo zapełnił się roślinami a róże królują w nim pięknymi kolorami .
Pozdrawiam

[dorotka350]

Sabinko dla Otello przygotuj miejsce gdzieś na tyłach. To prawda co podają o jej wysokości w opisach. Moja przez dwa sezony nie wychylała się więcej jak na 1 metr. W tym wypuściła pędy na 180 cm Dobrze, że dostała miejsce z tyłu, bo musiałabym ją przesadzać.
Moje Glorie Dei też lada moment rozwiną kwiaty, o ile nocne mrozy ich nie zniszczą

[Wanda7]

Ja też mam takie niektóre róże zakwitające jednym lub dwoma kwiatami na sezon. Strasznie bym nie chciała ich wyrzucać, ale czy to warto takie u siebie trzymać? Zwlekam z roku na rok w nadziei, że wreszcie coś ładniejszego z nich będzie, lecz ciągle mnie zawodzą.
Jakaż to przyjemność mieć nową rabatę do zagospodarowania I jak optymistycznie wyglądają takie jesienne wykopki i ślady radosnej pracy w ogródku. Życzę Ci miłego dnia i wesołej krzątaniny podczas słonecznej pogody.

[April]

Zaplanowałaś sobie nową robotę Tylko my się tak umiemy cieszyć z nowego miejsca do pracy
Będzie się działo
Cebulek też masz sporo, nie tylko mnie fantazja poniosła Ale za to wiosną będą nam zazdrościć
Masz jeszcze siłę w tym sezonie? Bo ja już padam na ryjek

[nifredil]

Witam
Cieszmy się słońcem i ciepełkiem, bo od przyszłego tygodnia straszą śniegiem..taak, dobrze przeczytaliście, podobno w Zakopanem ma spaść nawet do 40 cm białego puchu
Tymczasem za oknem many piękną złotą jesień. Wczoraj wsadziłam do ziemi co miałam wsadzić, wkopałam jedną piwonię z głównej rabaty i wsadziłam piwoniową bulwkę od szwagierki (udało jej się kupić odmianę Coral Charm za jedyne 6 czy 7zł ) w otoczeniu piwonii znalazły też swoją miejscówkę irysy od Beatki (dosłownie bombowe odmiany i wszystkie w pięknych odcieniach niebieskiego i fioletu), na koniec do tej całej mieszaniny dodałam wysokie czosnki. Muszę też wysiać zebrane nasiona orlików. Już nauczyłam się, że najpiękniejsze kombinacje wychodzą z siewów własnych. Ciekawe czy zdążą jeszcze wzejść przed zimą właściwą Do ziemi poszły też tulipany, szachownice, przebiśniegi i oczywiście sporo krokusów. Wszystko co najbardziej gnębiło mam za sobą.

AguJa, kształt rabaty ma się zgrywać z dotychczasowymi kompozycjami. A posadzone po lewej stronie borówki (nawet widać kilka na zdj) mają utworzyć dalszy ciąg półkola, w środku ma powstać naturalny pokój otwarty od strony muru, a od strony domu zasłonięty borówką i perukowcem.. oczywiście jak wreszcie urosną te krzaczyska
Zuza, wbrew temu co się może wydawać miejsca już jest niewiele w sumie zaplanowałam tam 7 róż, ze dwie fajne trawy, irysy, piwonie, tulipany i tak by wymieniać.. i wyszło na to, że to za mała rabata jak na wszystkie chciejstwa tym bardziej, że są tam rośliny, które muszą już zostać: trzmielina, bez lilak, hortensja Vanille Fraise (to ta brązowa brzydula na końcu rabaty) Rutewka, Róże Constance Spry, Abraham Darby i dwa powojniki.. Zobaczymy jak to się będzie rozwijało
Sonia, u mnie chyba środek osiedla robi swoje bo póki co przymrozek obszedł się z roślinami bardzo łagodnie. Właściwie nawet kann nie zważyło- nadal dzielnie kwitną
Aneczka, powiem ci, że dzisiaj to już sama nie wiem jak ostatecznie wypełnię rabatę. W zamyśle chciałam nasadzić sporo przetaczników, ale tyle się naczytałam, ze już sama nie wiem . W przyszłym roku poobserwuję te co mam i przekonam się czy warto kupować kolejne..
Jagi, w tamtym roku Rhapsody bardzo szybko ołysiała i sterczały takie gołe badyle.. kwitnąć też nie miała zamiaru. W tym roku opamiętała się i dała z siebie 100%. Z miejscem na nowe rabaty było tal. Na środku ogrodu miałam usypisko ziemi wybranej podczas robienia wgłębnika i wyrównywania terenu. W tym roku mój eM znalazł w sobie na tyle sił psychicznych żeby wreszcie wyrównać teren i nagle okazało się, że tam jest strasznie dużo zmarnowanego terenu Po burzliwych negocjacjach dostałam pozwolenie na zagrabienie części wspólnego dobra na poczet kolejnej rabaty I oto jest, kolejny powód do radości
Sasanko, myślę, że Mistery Dream powinna bez większego problemu przezimować. osobiście nigdy nie wykopywałam żadnej lili chociaż wiem, że są osoby, które corocznie wykopują, przesadzają do doniczek i zostawiają do przezimowania w domu. Powiedz mi jesteś w ogóle zadowolona z tej lilii? Moja nie rozwinęła do końca kwiatów tylko zastygła w fazie półotwartego pąka.. Jakoś mnie nie zachwyciła Oj wkurzyłoby mnie gdyby Kushi Maya zmarzła. Usypię jej dodatkowy kopczyk..
Dorotko, dziękujęza szybką odpowiedź. Posadzona na tyłach.. mam nadzieję, że w towarzystwie jakichś wysokich floksów będzie robiła genialne tło.
Wando, te róże które miały po jednym kwiatku to albo tegoroczne nabytki, albo te po przesadzeniu. Dam im jeszcze szansę, bo nie lubię nic wyrzucać, a pamiętam, że miałaś taką różę, która przez kilka lat nic nie pokazała, a później oczarowała cię kwiatami.. Nie pamiętam nazwy, ale to chyba była taka większa pannica na podporze.. różowa.. Kojarzę tylko zdjęcie.
Jolu, wczoraj zasnęłam ostatecznie podczas filmu przed komputerem Więc na pytanie o siły musisz sobie sama odpowiedzieć. Niemniej jednak cieszy mnie, że mam co z sobą zrobić i póki pogoda pozwala to cały czas coś się dzieje w ogrodzie.

Kochani wieczorkiem wstawię jakieś resztki zdjęciowe. Życzę wszystkim ciepłego i słonecznego popołudnia

[Sasanka18]

Sabino lilia Mistery Dream też ,tak się męczy aż do tej pory
Zamawiałam lilie z koleżanką i u niej też była taka nierozwinięta,
A lilia Kushi Maya w zeszłym roku może nie zmarzła tylko cebulka była ulubionym pokarmem dla nornic.
W tym roku lilie, które kupiłam wiosną /w tym Kushi Maya/ wsadziłam w doniczkach
i jak w tym roku wiosną się nie pokarze ,będzie to znaczyło ,że to delikatna "dama"
Jesienią kupiłam Cebulicę peruwiańską- /najpierw kupiłam/potem przeczytałam i okazało się ,że ona nie zimuje w gruncie .
Zdjęcie werbeny

[Biedronka641]

Sabinko szalejesz w ogrodzie.Nowa rabatka super. Zawsze to nowe miejsca do posadzenia chciejstw.

[Mandragora]

Sabinko, a ja jednego nie rozumiem - masz taki duży plac z już unicestwioną darnią i zdecydowałaś się na tak małą rabatę? Chociaż przeczytałam jeszcze raz i nie wiem, czy dobrze zrozumiałam - ta cała przestrzeń bez trawy zostanie zagospodarowana? Tulipany Queen of Night sadziłam wczoraj i wydawało mi się, że część miała jaśniejsze "koszulki", część ciemniejsze Straszysz śniegiem... brrr! Może zdążę wszystkie cebule wsadzić do ziemi, bo idzie mi jak zwykle opornie - ryję sadzarką, przecinam się przez korzenie, kamienie i tym sposobem sadzę kilka cebul dziennie. Wspomagam się małą łopatką i... łyżką Jak się zdenerwuję to zrobię jak rok temu - machnę łopatą i wrzucę do dziury wszystko, co mi zostało do wsadzenia - rok temu wyszła tym sposobem najładniejsza kompozycja wiosenna
Pozdrawiam

[nifredil]

Witam
Nie zgadniecie co mnie wczoraj spotkało. Późnym popołudniem dostałam telefon od pani z przydomowej szkólki. Zostawiłam jej swój numer w razie gdyby miała nowe róże z odkrytym korzeniem. Otóż owa miła pani dzwoni do mnie w baardzo ważnej sprawie, bo własnie wybiera róże (skąd ona je bierze ?) i jest ta moja Crocus Rose, ale droższa niż inne i będzie musiała mi policzyć po 15 zł i czy będę zainteresowana, bo ona wie, że jej się za taką cenę nie sprzedadzą i ewentualnie weźmie tylko dla mnie. Bo standardowo róże z odkrytym korzeniem sprzedaje po 8 zł Oczywiście zachowałam zimna krew - stwierdziłam, że trudno, niech będzie droższa i oczywiście zamówiłam. Mają być w przyszłym tygodniu u niej Mąż tylko się ze mnie śmieje, że choćby nie wiem co zakupy muszą się zgadzać i nie potrafię odpuścić Phi... on jeszcze nie wie, że wiosną mam zamiar nadrobić zaległości


Sasanko, wygląda na to, że ta lilia tak ma. Ciekawa jestem czy chociaż będzie ładnie przyrastała. Zwykle azjatki szybko się rozrastają. Może w grupie będzie to robiło jako taki efekt, bo póki co posadziłam ją na honorowym miejscu, a podczas kwitnienia bardzo tego żałowałam.. U mnie póki co nornic nie ma i mam nadzieję że nie zwęsząjedzenia











Alu, to nie szaleństwo, to długa psychologiczna walka z moją drugą połówką . On lubi duże otwarte przestrzenie, a ja ..cóż, w buszu i tzw uporządkowanym chaosie czuję się najlepiej.











Milenko, po perwsze, dwa lata temu też tak wrzuciłam do jednej dziury wszystkie przybyszowe cebulki i w tym roku wyszedł kapitalny zeztaw
Po drugie, specjalnie dla ciebie mam odpowiedź ze zdjęciem poglądowym Otóż podczas równania całej działki za domem, w większości wyło to obniżanie terenu, wszelkie nadwyżki ziemi były składowane w jednym miejscu, później wykopywaliśmy wglębnik (dobij mnie, bo ja chyba nie doczekam kiedy będzie skończony ) ziemia również poszła na "górkę". W tamtym roku eM część rozplantował w tym roku nareszcie poczuł pociąg do łopaty, rozplantował pozostałą ziemie i powstało sporo kłopotliwego wolnego miejsca Chciałam tam zrobić ogromniastą rabatę, ale dowiedziałam się, że nie po to równał wszystko żeby robić kolejne chwastowisko.. Potem znowu jakieś aluzje, że dzieci potrzebują sporo miejsca do zabawy, a na tył ogrodu, gdzie mamy składzik drewna i tak musi być dojazd i tak moje wielkie plany w myśl kompromisu stały się trochę mniejszymi planami
A tak to wyglądało kiedyś.. wielka hałda ziemi (dzieci miały górkę na sanki w zimie) i konieczny dojazd dla przykładowego auta z drewnem



A tak wygląda obecna rabata.. Wiem, że niewiele na niej widać, ale już wiosną będzie zachwycała cebulowymi, później mieszaniną różnokolorowych roślin od jeżówek, jarzmianek, naparstnic, ostróżek, lili, róż, czosnków, floksów itd, itp. Zmieściłam tu też Vanilkę, hibiskusa bylinowego i Perukowca, A przede wszystkim chcę tu utknąć jakieś dwie trawy ozdobne.. Jestem mistrzynią w upychaniu roślin więc wierzę, że jakoś się to uda

[Alania]

Cena za róże faktycznie bardzo atrakcyjna

[aneczka1979]

Sabina Ty choćbyś nie chciała kupować, to jak widać, zakupy i tak same przyjdą do Ciebie. Tak trzymać!
Jesteś mistrzynią upychania, to fakt! Na pewno uda Ci się tak jeszcze coś powciskać.
A tych irysów w kolorach niebieskości Jakże Ci zazdroszczę! Marzą mi się takie jasne, błękitniutkie.
Wstrzymaj się z kupnem przetaczników. Obserwuj swoje. Coś czuję, że dodatkowo mogą przyjechać do Ciebie jeszcze z różnych stron świata.

[Mandragora]

Padłam na podpis pod zdjęciem Ale ale... cofnęłam się kilka stron i padłam drugi raz - tym razem z zachwytu nad tortami Już nieraz wychwalałam Twoje cukiernicze cuda, ale naprawdę nie sposób przejść obok nich obojętnie. Ale co się dziwić, jak ja z tych, które się cieszą, jak im wyjdzie szarlotka sypana

[sweetdaisy]

Sabinko, rabata wyszła cudna - super kształt, lubię takie nieregularne Siedem róż, dwie trawy, irysy, piwonie, tulipany, trzmielina, bez lilak, hortensja Vanille Fraise, rutewka, róże Constance Spry, Abraham Darby i dwa powojniki... Ty to faktycznie jesteś mistrzynią "upychania"

[Tulap]

Sorry ale ta ,,Ziemia" jest tak komiczne że szczęście że nikogo w domu nie ma
No a takie ,,drogie" szkółki to ja też lubię