Wczoraj podjechałam co nieco podlać,hortensja Annabelle miała zwieszone liście.Różyczkom tez po konewce wody zapodałam i mogłam odetchnąć siedząc na ławeczce.Słońce obdarzało moją twarz swoją energią,a ja chciałam zatrzymać tę chwilę.Nie wiem ,kiedy ten wspaniały czas minął,musiałam powrócić do żywych i wykonać kilka czynności.Dokładnie obejrzałam róże i tylko kilka miało niewiele żółtych liści,jestem zadowolona z tego faktu.Nakarmiłam ryby w oczku...Pomyślałam,że to niemożliwe,że to jesień i że ja nie chcę zimy...
Nagle usłyszałam szum z prawej strony,szybko odwróciłam głowę, a to miskant największy Giganteus zaszumiał sobie i wytrącił mnie z nostalgicznego zachwytu...tak uważam,że trawy to konieczność,wprowadzają harmonię i spokój...
Gosiu u mnie dziś było najchłodniej,ubrałam cieplejszą kurtkę,po czym w południe było ciepło,co za dziwna pogoda...
Róże jakby stanęły w miejscu,zakwitły i trzymają kwiaty,bo ani deszczu nie ma,ani wichrów,ani mrozu.Wiele z nich ma pąki,a nawet sporo przyrostów.Oby tylko zdążyły przed zimą zdrewnieć...Baronesse już dawno mi się podoba i wzdycham do niej,ale wszystkich mieć nie mogę niestety i pozostaje mi jedynie podziwiać u innych.Moja Lavender za to nie wygląda najlepiej,złapała plamistość i łysa jest,ale to jej pierwszy rok.
Aniu nie wiem co oni robią w tej szkółce,że mają takie okazy.Bardzo lubię rozmawiać na tematy roślinne z panią,która zawsze doradzi i zna się dosłownie na każdej roślinie.Ile razy ją nie zapytam ,tyle razy zawsze dostaję konkretną odpowiedź.
Ciężko się do niej dobić,bo wciąż potencjalni klienci ją oblegają. Takie osoby sa na odpowiednim miejscu i dlatego zawsze będą mieli zejście.
Nabytki siedzą w donicach,planuję jechać w weekend posadzić

Jagódko witam kochana w moich skromnych progach,ale jakże przez mnie kochanych

Chciałabym codziennie deptać po moim skrawku,ale to niemożliwe,muszę nacieszyć się tym co mam.
Szkółki kuszą ofertą,a naprawdę jest co oglądać i wybierać. Na część z różami nawet nie poszłam,tylko jedną fotkę kliknęłam z daleka.
Traw wszelakich mają duży wybór,wszystkie bym przygarnęła,wrzosy wdzięczyły się do mnie,ale mam jednego i wystarczy.
Trzęślica z daleka krzyczała,żeby ją zabrać to wzięłam

Aneczko skoro zima ma być lekka,a jesień ciepła to tylko się cieszyć

Piszesz o panienkach z kolcami,czy trawach? Kiedy dojadą?
Maju Ty to zawsze coś ustrzelisz

Drugi raz kwitnie mniejszymi kwiatami,ale za to ma ich kilkanaście...
Tak to szkółka w Przytoku,uwielbiam ją,mogłabym tam jeździć codziennie,tylko popatrzeć

Tak to już jest,że kobiety lubią zmiany tak jak i w domu tak w ogrodzie.Mi obecnie marzy się biała kuchnia

Do tej pory kolory beżowe,spokojne,a teraz elegancka biel mi się podoba.
Czekoladka ma to coś,zamów a nie pożałujesz

Sabinko już widzę jak latamy po szkółce jak w gorączce,tyle dobra wkoło.A ile tam hortensji,olaboga

Trafne porównanie dałaś,alkoholik na głodzie

Aneczko być tam i wyjechać z pustym bagażnikiem to nie ma mowy,musiałam coś zakupić.Trawa zajęła sporo miejsca.
Busy podjeżdżają,ładują i ładują,a ja zazdraszczam

Niosą piękne bukiety hortensji,a ja pociągłym wzrokiem za nimi wodzę

Acropolis ,już dawno chciałam ją zaprosić do siebie,ale ciężko było ja zdobyć,a tu proszę w zasięgu ręki,dzięki za info:)
Krysiu szkółka ma poprowadzony bardzo starannie ogród,oczko ogromne z piękna kaskadą,czystość,zadbane rośliny,a do tego przemiła obsługa.Najlepiej jechać tam w tygodniu,bo w weekendy to sporo ludzi.
Najpierw zawsze idę oglądać skarpy i jak tylko coś mi się spodoba pytam pani co to za roślinka,a ona za każdym razem wie i potrafi opowiedzieć o niej wszystko,jak ciąć,jakie wymagania,stanowisko i o to mi chodzi,profesjonalne podejście

Miskanty tak jak róże potrzebują około 3 lat na pokazanie swojej krasy

Ciemne kłosy tez lubię,zresztą każde miotełki wprawiają mnie w zachwyt.Czekam nadal na wykłoszenie Giganteusa, na razie cały zielony bez miotełek...
Pinky Winky w słońcu

Rozplenica nadal urocza...

Limelight ma ogromne kule

Leonardo jak już zakwitnie to długo trzyma kwiaty

Charles lubi jesień

First Lady

Garden of Roses...spójrzcie na listki jak woskowane

Winter Lodge ma takich gałązek z pąkami około 7

Mariatheresa nadal cieszy

Larissa

Lions Rose wygrzewa płatki

Novalis kwitnie od czerwca...

Limelight z New Dawn...zapach cudny

Z lewej modelka Pashmina,a z prawej Eden

Mój ulubiony skrawek

Towarzyszka razem ze swoja panią uwielbia działeczkę


Pozdrawiam serdecznie
