Ania! W zasadzie jak wytworzą karpy (karpki) i zdołasz je przechować, pewnie bodziesz mogła posadzić wiosną. One są jednoroczne dlatego, że trudno takie drobne karpy przechować. Ja mam Dahliettę Surprise Louisa - ona jest tyci i ma tyci karpy i co roku o nią drżę, ale jakoś daje radę.
No tak
Sylwia! Ale ja posiałam 8 dyń, a zbiorę 5 sztuk więc plony nie są imponujące
Kama! Ja jakoś nie mam przekonania do tych siewnych. Raczej ich nie lubię i nie mam w ogrodzie. Ale jak rosną i kwitną, na pewno cieszą oko! Ale te odmianowe, które mi zeżarły ślimaki prawie do cna wyglądają teraz tak:
(zdjęcie takie sobie, ale widać, jak się zagęściły i ile mają paków)
Aniu! Nie drażnijcie mnie tymi jednorocznymi! Ja niczego oprócz aksamitek nie sieję, a jednoroczne dalie, to inna bajka!

Ale z koszeniem to prawda! jak wcześniej wspomniałam Kamie, efekt jest niezły!
Kasiu! W LM są bardzo fajne odmiany f-my Kiepenkerl, ale są drogie, bo za ta odmianę musiałam dać 12 zł. Wiec zakupy tam to już ostateczność. Zawsze kupuję na wyprzedaży, które gdzieś pod koniec kwietnia zawsze jest.
A złota jesień będzie, tylko żeby poranny przymrozek nie wystąpił!
Krysiu! Ja lubię takie uporządkowane dalie. Ta jest miodem na moje serce!
Musze przed jesienią zorganizować jakieś dodatkowe skrzynki, bo mało mam, a dalii 2x więcej niż w zeszłym roku
Lubię taka jesień, gdzie słonko świeci i liście opadają z lekka i tak fajnie jesiennie pachnie!
Krysiu- leszczyno! Ano łan! A pojedynczymi tez cieszyć się trzeba! Wszystkie piękne w swoim rodzaju!
Na dziś:
