Zawsze za krótkie lato cz. 26

[alicjad31]

Marysiu ,a ta roślinka ''jakaś psianka '' to żółtlica chwast podobno bardzo cenny jako roślina lecznicza .

[calka]

Dobry wieczór Marysiu
Współczuję problemów ze zdrowiem Mam nadzieję, że to tylko chwilowa niedyspozycja związana z nagłą zmianą pogody.
Piękny dzielżan pokazałaś na poprzedniej stronie, muszę w przyszłym roku wzbogacić swoje rabatki o rośliny w takich właśnie ciepłych kolorach.
Pozdrawiam życząc spokojnej nocy

[plocczanka]

Marysiu, widzę, że Ty masz jeszcze inną brzoskwinię, niż przypuszczałam. Ja mam dwie. Po wczesnej już tylko wspomnienie pozostało i słoiki, druga ma jeszcze nieduże i twarde owoce, dojrzeją dopiero pod koniec września i mają taki specyficzny smak różniący się bardzo od smaku tych wczesnych. Są także mniej soczyste, ale za to idealne na dżemik. Sieją się po działce i dużo siewek po prostu wyrzucam.
Twoja jest pośrednia pomiędzy moimi jak chodzi o czas dojrzewania i widać, że owoce muszą być soczyste. Smacznego.
Walnij sobie herbatkę z prądem i wracaj do pełnej dyspozycji jak najszybciej.

[Maska]

Alu pewnie tak jak wszyscy piszą to zmiana pogody, frontu i ciśnienia. Jak się ustabilizuje to może będzie lepiej
Coś nie bardzo mi to wygląda na żółtlicę.Dużo zdrowia i lepszego nastroju

Ewuniu witam Cię
Cóż z wiekiem przychodzą różne dolegliwości a jak już ogród na nie nie pomaga to się niepokoję Chętnie poślę Ci ma wiosnę dzielżana, bo u mnie rozrasta się do niebywałych rozmiarów
Dobrej nocy i miłych snów

Lucynko fatalnie prund nie pomógł wczoraj próbowałam rozpędzić objawy, a dzisiaj łeb boli to alkohol nie wskazany Jeżeli Twoja brzoskwinia się sieje to może jednak taka sama Rakoniewicka, bo ona daje siewki Goście już pojechali? Miłych snów Ci życzę, ja już niedługo odpłynę

[cyganka77]

Marysiu widzę, że zbiory w pełni. Brzoskwini jeszcze nie mam, ale mam zamiar na jesieni nadrobić i posadzić drzewko. Winogronka dojrzewają i są pyszne i też ciemne. Moje głodomory wczoraj sprawdzały, czy to już . Powiedziałam, że jeszcze trochę, bo obawiam się, że nie zdążyłabym ani jednej spróbować. Jeszcze ich trochę przetrzymam. A po obejrzeniu Twojego ogrodu zmieniła mi się trochę koncepcja swojego, coby nie był na takiej patelni i małymi kroczkami będę realizować swój plan.
Dużo zdrówka!

[witch]

Wow, drzewo brzoskwiniowe robi wrażenie

[alicjad31]

Marysiu masz racje inne liście to pianka na 100%

[Zdenerwowana]

Wow, drzewo brzoskwiniowe robi wrażenie

Bo brzoskwinie w tym roku obrodziły obficie (u mnie jeszcze nie dojrzały):

[karolacha]

Oj Marysiu nie do wiary ,że u Ciebie tyle ro0ślin kwitnie pięknie , niesamowicie jakie różę zdrowe, zielone masa różnego kwiecia nazwy brzoskwiń pewnie nie znasz . ja miałam wczesne to już wspomnienia nie ma, jakbym posadziła późną byłaby równowaga

[Maska]

Asiu bo chyba w ogrodzie powinno być trochę miejsc zacienionych i trochę patelni. Lepiej jest tworzyć ogród od początku chociaż to trwa i mieć te miejsca gdzie się chce Jak posadzisz kilka drzew owocowych i trochę krzewów to już tworzy się miejsca zacienione tylko, że trzeba poczekać Ty wstrzymujesz głodomory a ja się wykłócam, żeby zbierali owoce, bo lepiej przerobić czy zamrozić niż stracić

Aguś to niezawodna brzoskwinia, która rośnie i owocuje wszędzie. Nie są to owoce pierwszego gatunku ale zawsze brzoskwinie i są!

Alu tym bardziej że psianki wysiewają się wszędzie, pewnie rozsiewają ptaki jedząc owoce

Ewciu moje też jeszcze są kamienne, więc to może podobna odmiana.

Karolinko u nas jednak czasem podlało, a czasem wodociąg zrobił swoje. Starałam się co jakiś czas podlać choćby konewką. Moja glina też dłużej trzema wilgoć mimo, że z wierzchu nie wygląda żeby tak było. O brzoskwini pisałam że to siewka Rakoniewicka z pesteczki Mam wczesną poza ogrodzeniem i w drugim roku już miała pyszne brzoskwinie. Jak jej sarny nie ogryzą to będzie z niej pożytek

[cyganka77]

Marysiu też bym chciała doczekać takich czasów, że będę gonić do jedzenia owoców, bo teraz zanim zdążą dobrze dojrzeć to już ich nie ma .
Właśnie czytałam o tej brzoskwini i może też taką kupię.

[Maska]

Asiu doczekasz, ale wierz mi nie ma się do czego spieszyć. U kogoś czytałam że ma siewki brzoskwini , nie u Lucynki? U mnie jakoś się nie sieje, może musi drzewo osiągnąć dojrzałość? Mogę Ci jedynie posłać pestki. Moje z pestki miało owoce po 5 lub 6 latach.

[cyganka77]

Oj chyba nie będę bawić się w te pestki .

[delosperma]

Heptakodium, pierwsze słyszę. Ale wygooglowałam , pięknie kwitnie.
Moje brzoskwinie wszystkie poszły pod topór. W ubiegłym roku ledwo dojrzały, a większość była z wierzchu na wpół czarna.

[Maska]

Asiu to co kupisz czy dostaniesz będzie rok starsze, bo siewki rosną błyskawicznie.

Marysiu no popatrz a ja je pokazuję już trzy lata
Moje brzoskwinie też mają z wierzchu trochę tych czarnych kropek i chyba trzeba będzie prysnąć zresztą powoli dojrzewam i do ochrony jabłoni i gruszek