Po przerwie...
Daysy jesteś miła i bardzo skromna. Twoim pannom niczego nie brakuje. Wszystkie dorodne i piękne

Nawet młodzież ślicznie się prezentuje.
O WS pisałam wyżej...
A Jubilee Celebration to róża z zeszłej wiosny, więc jeszcze stosunkowo młoda.
Pamiętam o Tobie i te ciemne orliki chyba mi się wysiały w jednym miejscu

Jak chcesz to Ci podeślę. Mam nadzieję, że to będą te, bo są najbliżej tej ciemnej kępy. Reszta rośnie w innych częściach ogrodu.
Piękna i zwiewna
Maid Marion
Aniu Annes77 róże powtarzają, ale susza im doskwiera. Dobrze, że te najgorętsze dni za nami. Może dzięki temu chociaż część róż przedłuży swoje kwitnienie.
Stephanie Baronin zu Gutenberg jestem zauroczona

Spisuje się wyśmienicie i nawet spiekota jej specjalnie nie przeszkadza. Kwiaty dość trwałe i krzaczek zgrabny.
Kolejna dzielna i pięknie powtarzająca panna -
Augusta Luise
Małgosiu a gdzie tam się uspokoił, drań jeden kopie nadal zawzięcie i tyle

Nie pomagają butelkowe wiatraczki, nic na niego nie działa. Chyba jednak nie będę miała innego wyjścia jak się na niego zaczaić

Dzięki za podpowiedź w sprawie orlików
Dzisiaj rozwinęła swój pierwszy kwiat ostatnia z moich dalii...warto był czekać. Kwiat cudnej urody i mimo deszczu musiałam zrobić fotkę.
A tutaj z Papageno
Paulino witam Cię serdecznie
Róż nie można nie kochać, bo to niewątpliwie najpiękniejsze i najbardziej różnorodne rośliny w ogrodzie. W większości powtarzają kwitnienie, więc możemy się cieszyć ich pięknem od końca maja aż do pierwszych mrozów. Nie ma chyba drugiego takiego gatunku roślin w takim bogactwie odmian, kolorów, zapachów i kształtów. Za troskliwą opiekę i serce odwdzięczają się nam cudnymi kwiatami.
Ja nie wyobrażam już sobie ogrodu bez róż...A im więcej ich mam, tym trudniej podołać opiece nad nimi, ale to nie powstrzymuje mnie przed kolejnymi zakupami

Dopóki sił i miejsca wystarczy, dopóty będę kupować i sadzić kolejne. Czy to nie poważna choroba?

Poważna i na dodatek mocno zaraźliwa, ale co tam. Kiedyś zanim trafiłam na FO myślałam, że ze mną coś jest nie tak i trzeba będzie się leczyć, ale jak zobaczyłam, że jest nas więcej i ciągle przybywa nowych "chorych", to jest mi lżej, bo wiem, że nie jestem jedyna
A dla nowego gościa mam kolejną różaną piękność -
Aphrodite
Krysiu Cardinal Hume zgubił właśnie portki i tylko przód skromnie zasłania, co by nie gorszyć kilku koleżanek po sąsiedzku
Ale mimo, że gubi liście, to ciągle tworzy nowe pąki i kwitnie bez żadnej przerwy od początku sezonu. I tę niezwykłą płodność okupuje niestety chorobą...
Z Augusta Luise jestem bardzo zadowolona. Zarówno pierwsze jak i drugie kwitnienie niezwykle bogate. Krzak dorodny, wysoki, a sama róża zdrowa.
Wczorajsza fotka
Stephanie Baronin zu Gutenberg Rose, ona jest po prostu niesamowita
Aniu anabuko1 
Bardzo się cieszę, że znalazłaś chwilę i zajrzałaś. Wiem, że jesteś bardzo zajęta i trudno Ci wykroić kawałek czasu na forum. Tym bardziej cieszy Twoja wizyta
Piano polecam! Do nowego ogrodu, który będziesz urządzać w sam raz

Do tego koniecznie kup Wedding Piano z tej samej serii. Nie zawiedziesz się...
O, i znów pada deszcz...
Crystal Palace uraczyła mnie takim bukietem.
Anitko to prawda, kolor tej róży jest bardzo oryginalny. Ma też kolejną zaletę - bardzo trwałe kwiaty
Emilien Guillot o zdecydowanej mocnej barwie, ale kwiaty śliczne.
Jagna kolorów nie brakuje, ale gdyby nie uciążliwa susza, zapewne byłoby więcej.
Mistrzynią w łączeniu kolorów jest nasza
Majka411, ja się od niej uczę i czasami coś mi tam wyjdzie
Graham Thomas w towarzystwie Kosmosu.
Krótka przerwa techniczna...