Truskawki - cz.4
Re: Truskawki - cz.4
kaczmot - korci mnie na kilka takich donic .Mogłabym je w szklarni wiosną trzymać i w ten sposób przyśpieszyć owocowanie.Podlewałabym konewką .Możesz powiedzieć jakie podłoże dałeś w donicach i czym dożywiasz ? .
Re: Truskawki - cz.4
Witam,
Do Mariana !
Niestety nie mogę odpowiedzieć na Twoją PW
Odpowiem częściowo tutaj:
Gotowy wąż 30mb z kroplownikami co 30cm kupiłem tutaj:
http://milex24.pl/ciag-kroplujacy-15030-p-4897.html
Podzieliłem go na 4 części (czwarta podlewa ogórki)
3 części wykorzystałem do każdego z poziomów truskawek.
Przed każdy wężem jest zaworek (w sklepie jw.) do dławienia i ustawienia równego przepływu wody.
Orginalnie powinien być reduktor ciśnienie, ale wszystko działa super i bez niego (zaworki)
Całość jest podłączona do rozdzielacza (4x) węża ogrodowego.
Wąż kroplujący ma fi 16mm więć nasunąłem go na każdą z końcówek rozdzielacza wraz z metalową opaską zaciskową do uszczelnienia złącza.
Montaż jest prosty gdyż np zakończenia każdego węza wystarczy zagiąć(złamać) aby zaślepić końcówkę.
Wąż jest z pcv.
Wiekiem to Ty się Chłopie nie przejmuj (na drzewo). Ja mam 60lat kilka zawałów, bajpasy, jakiś komputer w klacie i większość męskich
prac na działce robię sam (np. cała konstrukcja truskawek). A zapewniam Cię że nie jest ona mała (0.5ha)
http://enitan.pl/ranczo
i jest co robić.
Działke mamy od roku i jesteśmy tylko we dwoje z żoną (no czasami pojawią się "słoiki"
)
Oczywiście zgadzam się z Toba że jeśli tylko można należy sobie ułatwiać życie a nie utrudniać
Życzę Ci więc wiele zdrowia i roboty na działce na jak najdłużej
Jeśli mogę Ci w czymkolwiek pomóc to wal jak w dym tu lub na PW
Telimenka,
Podłoże to ziemia ogrodowa uniwersalna. W tym roku (sadzone w lipcu) nawożenia nie było i nie będzie. W przyszłym żona planuje tylko gnojówkę z pokrzyw nalewaną w pojemniki konewką i dlatego:
Na pewno po zimie skoryguję wysokość najwyższej półki gdyż zona nie sięga z konewką.
Prawdopodobnie zostanie ona zlikwidowana a dwie pozostałe nieznacznie (ok 20cm) podwyższone i przedłużone.
Pozdrawiam
Karol
Do Mariana !
Niestety nie mogę odpowiedzieć na Twoją PW
Przepraszamy, ale nie masz uprawnień do korzystania z tej funkcji. Możliwe że dopiero się zarejestrowałeś i dopiero po dłuższym uczestnictwie w życiu forum będziesz mógł ją wykorzystać.

Odpowiem częściowo tutaj:
Gotowy wąż 30mb z kroplownikami co 30cm kupiłem tutaj:
http://milex24.pl/ciag-kroplujacy-15030-p-4897.html
Podzieliłem go na 4 części (czwarta podlewa ogórki)
3 części wykorzystałem do każdego z poziomów truskawek.
Przed każdy wężem jest zaworek (w sklepie jw.) do dławienia i ustawienia równego przepływu wody.
Orginalnie powinien być reduktor ciśnienie, ale wszystko działa super i bez niego (zaworki)
Całość jest podłączona do rozdzielacza (4x) węża ogrodowego.
Wąż kroplujący ma fi 16mm więć nasunąłem go na każdą z końcówek rozdzielacza wraz z metalową opaską zaciskową do uszczelnienia złącza.
Montaż jest prosty gdyż np zakończenia każdego węza wystarczy zagiąć(złamać) aby zaślepić końcówkę.
Wąż jest z pcv.
Wiekiem to Ty się Chłopie nie przejmuj (na drzewo). Ja mam 60lat kilka zawałów, bajpasy, jakiś komputer w klacie i większość męskich

http://enitan.pl/ranczo
i jest co robić.
Działke mamy od roku i jesteśmy tylko we dwoje z żoną (no czasami pojawią się "słoiki"

Oczywiście zgadzam się z Toba że jeśli tylko można należy sobie ułatwiać życie a nie utrudniać
Życzę Ci więc wiele zdrowia i roboty na działce na jak najdłużej

Jeśli mogę Ci w czymkolwiek pomóc to wal jak w dym tu lub na PW

Telimenka,
Podłoże to ziemia ogrodowa uniwersalna. W tym roku (sadzone w lipcu) nawożenia nie było i nie będzie. W przyszłym żona planuje tylko gnojówkę z pokrzyw nalewaną w pojemniki konewką i dlatego:
Na pewno po zimie skoryguję wysokość najwyższej półki gdyż zona nie sięga z konewką.
Prawdopodobnie zostanie ona zlikwidowana a dwie pozostałe nieznacznie (ok 20cm) podwyższone i przedłużone.
Pozdrawiam
Karol
Re: Truskawki - cz.4
OK
.To jest twój pierwszy raz z donicami
w sensie uprawy truskawek ,czy masz już większe doświadczenie ?


Re: Truskawki - cz.4
Jak napisałem działkę mamy od roku.
W zasadzie wszystko jest pierwszy raz . Truskawki w donicach też.
http://www.jagodnik.pl/images/phocagall ... awki19.jpg
Należy pamiętać że nasze truskawki to nie jest to uprawa zarobkowa i plony nie muszą być liczone w tonach.
Jeśli zbierzemy 60-70% tego co daje tradycyjna uprawa(na glebie) bez schylania się, klęczenia,pielenia itp. to będzie super.
No pomidory nie są pierwszy raz. Były w jednej szklarni (foli) w zeszłym roku i szybko się skończyły.W tym roku zona posadziła ponzd 100szt w blisko 40 gatunkach .Oceniamy je organoleptycznie
selekcjonując na przyszły rok
Pozdrawiam
Karol
W zasadzie wszystko jest pierwszy raz . Truskawki w donicach też.
http://www.jagodnik.pl/images/phocagall ... awki19.jpg
Należy pamiętać że nasze truskawki to nie jest to uprawa zarobkowa i plony nie muszą być liczone w tonach.
Jeśli zbierzemy 60-70% tego co daje tradycyjna uprawa(na glebie) bez schylania się, klęczenia,pielenia itp. to będzie super.
No pomidory nie są pierwszy raz. Były w jednej szklarni (foli) w zeszłym roku i szybko się skończyły.W tym roku zona posadziła ponzd 100szt w blisko 40 gatunkach .Oceniamy je organoleptycznie

Pozdrawiam
Karol
Re: Truskawki - cz.4
Ja się obawiam,że w 7l pojemniku - 4 sadzonki bez odpowiedniego nawożenia długo nie pociągną ,i plon kiepsko widzę .A mi o to chodzi ,żeby było do pojedzenia .Sam pomysł mi się spodoba ale będę modyfikowała po swojemu tzn.jeszcze się podszkolę i zrobię co mi intuicja podpowie
.

Re: Truskawki - cz.4
Zgadzam się z Tobą ; tez chcemy pojeść trochę truskawek
Mam nadzieje że w przyszłym roku z tych prawie 300 krzaków coś zjemy
Natomiast chciałbym Cię zapytać co tzn "odpowiednie nawożenie" ?
Fakt ze 4 szt na pojemnik to niemało ale sadzą i 7 na pojemnik 11l (przemysłowa produkcja-przemysłowe nawożenie i owoc do kupienia w każdym sklepie))
Sadzonki są po 40gr(frigo) zakładaliśmy że średnio po jednej z pojemnika wypadnie. Niestety na 295szt posadzonych wypadła jedna.
Tak więc musi być jak jest. Oczywiście muszą być zasilane to jasne jak słońce , jednak w naszym przypadku możliwe są tylko nawozy naturalne (nawet nie kupowany obornik lub guano) a z tych sami możemy zrobić "pokrzywę". Więc musi wystarczyć . Jak będzie -nie wiemy . Aktualne, pierwsze owocowanie , bez nawożenia(zebraliśmy i ciągle zbieramy ok 7 kg- 4 kobiałki) rokują dobrze na przyszłość
Pozdrawiam
Karol

Mam nadzieje że w przyszłym roku z tych prawie 300 krzaków coś zjemy

Natomiast chciałbym Cię zapytać co tzn "odpowiednie nawożenie" ?
Fakt ze 4 szt na pojemnik to niemało ale sadzą i 7 na pojemnik 11l (przemysłowa produkcja-przemysłowe nawożenie i owoc do kupienia w każdym sklepie))
Sadzonki są po 40gr(frigo) zakładaliśmy że średnio po jednej z pojemnika wypadnie. Niestety na 295szt posadzonych wypadła jedna.
Tak więc musi być jak jest. Oczywiście muszą być zasilane to jasne jak słońce , jednak w naszym przypadku możliwe są tylko nawozy naturalne (nawet nie kupowany obornik lub guano) a z tych sami możemy zrobić "pokrzywę". Więc musi wystarczyć . Jak będzie -nie wiemy . Aktualne, pierwsze owocowanie , bez nawożenia(zebraliśmy i ciągle zbieramy ok 7 kg- 4 kobiałki) rokują dobrze na przyszłość

Pozdrawiam
Karol
Re: Truskawki - cz.4
Zamiast doniczek można też użyć mat kokosowych , na 1 matę o długości 100 cm szerokości 20 cm można posadzić 10 sadzonek (w zygzak) koszt jednej maty około 8 zł wytrzymałość maty 3-4 lata .
pozdrawiam
Andrzej
pozdrawiam
Andrzej
Re: Truskawki - cz.4
Hmm według mnie - To jest takie zjawisko jak dostarczanie roślinom pokarmu, w formie organicznej lub sztucznej, z uwzględnieniem wymagań danej rośliny i własnych widzimisiów.kaczmot pisze: Natomiast chciałbym Cię zapytać co tzn "odpowiednie nawożenie" ?


Re: Truskawki - cz.4
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedz .Twoja wiedza na ten temat zrobiła na mnie wielkie wrażenieNatomiast chciałbym Cię zapytać co tzn "odpowiednie nawożenie" ?
Hmm według mnie - To jest takie zjawisko jak dostarczanie roślinom pokarmu, w formie organicznej lub sztucznej, z uwzględnieniem wymagań danej rośliny i własnych widzimisiów.


Mogłem położyć bardziej nacisk na słowo "odpowiednie"

Niestety, jak napisałem tylko gnojówka z własnych pokrzyw .
Pozdrawiam
Re: Truskawki - cz.4
kaczmot pisze:Niestety, jak napisałem tylko gnojówka z własnych pokrzyw .
Dlaczego niestety ,przecież to Twoje truskawki i robisz tak jak lubisz .Jest to ciekawy sposób (nowatorski) i miło ,że się dzielisz swoimi doświadczeniami z nami . Pozdrawiam.
Re: Truskawki - cz.4
Niestety dlatego że jeśli w przypadku innych roślin (warzyw) takich jak pomidor, papryka, korzeniowe itp. możemy sobie pozwolić na odrobine szaleństwa nawozowego (miedzian, kupny obornik) to uznaliśmy ze truskawki z dwóch względów będą zasilane tylko naszą własną
gnojówką z pokrzyw: 1.dlatego ze należą do grupy roślin bardziej chemio chłonnych jak np pomidor i 2.gdyz spożywają je nasze dzieci i wnuki w stanie nieprzetworzonym. Nie tyramy na tej działce z biedy, możemy to wszystko co na niej rośnie kupić, tyramy bo żonie się podoba a ja mam ja jedną, więc niech chociaż mamy poczucie że to co wytyramy nie będzie truło nas i naszych rodzin.
Gnojówka z pokrzyw o czym oczywiście wiesz zawiera ogromne ilości azotu(N) fosforu (P) i potasu(K) a także
mnóstwo witamin (np. A, B2, C, K), soli mineralnych (w dużej ilości potas i azot oraz fosfor, magnez, żelazo, wapń, krzem, mangan, cynk, ) a także chlorofil, karoten, ksantofil, pektyny, enzymy, kwasy organiczne i sole mineralne.
Jest to nawóz prawie idealny.
Nie wiemy czy ta uprawa się uda. Mamy taka nadzieję.
Pokazuję ją nie bo może ktoś zrobi podobną, co nieco poprawi (półka za wysoko) pokaże i razem cos zbudujemy.
Z matą kokosową jest jeden problem; nie można używać konewki
Na tej działce jest kilka nowatorskich rozwiązań
Będę meldował na bieżąco
Pozdrawiam
Karol

Gnojówka z pokrzyw o czym oczywiście wiesz zawiera ogromne ilości azotu(N) fosforu (P) i potasu(K) a także
mnóstwo witamin (np. A, B2, C, K), soli mineralnych (w dużej ilości potas i azot oraz fosfor, magnez, żelazo, wapń, krzem, mangan, cynk, ) a także chlorofil, karoten, ksantofil, pektyny, enzymy, kwasy organiczne i sole mineralne.
Jest to nawóz prawie idealny.
Nie wiemy czy ta uprawa się uda. Mamy taka nadzieję.
Pokazuję ją nie bo może ktoś zrobi podobną, co nieco poprawi (półka za wysoko) pokaże i razem cos zbudujemy.
Z matą kokosową jest jeden problem; nie można używać konewki

Na tej działce jest kilka nowatorskich rozwiązań
Będę meldował na bieżąco
Pozdrawiam

Karol
- ewacampanula
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 23 paź 2013, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Truskawki w sierpniu
Mam na działce cztery odmiany truskawek - Kama, Elkat, Polka i Pandora. Owocują w takiej kolejności.
Po letnim owocowaniu, które z powodu jakiś chorób było niezbyt udane (zasychały liście i owoce, mimo że nie brakowało im wody) ścięłam wszystkie liście, porządnie je podlałam wodą, a później rozpuszczonym w wodzie nawozem do truskawek. Liście im szybko odrosły, wyglądają na zdrowe. Ale jedna z tych odmian - Polka, zaczęła w sierpniu kwitnąć i teraz owocuje. Jestem zdziwiona, bo nigdzie nie czytałam, że Polka to odmiana powtarzająca. Czy ktoś z was też tak miał?
A może po prostu tak zareagowała na moje zabiegi?
Ale inne odmiany nie zaczęły kwitnąć.
Ciekawe, czy to owocowanie Polki nie odbije się negatywnie na przyszłoroczne zbiory.
Po letnim owocowaniu, które z powodu jakiś chorób było niezbyt udane (zasychały liście i owoce, mimo że nie brakowało im wody) ścięłam wszystkie liście, porządnie je podlałam wodą, a później rozpuszczonym w wodzie nawozem do truskawek. Liście im szybko odrosły, wyglądają na zdrowe. Ale jedna z tych odmian - Polka, zaczęła w sierpniu kwitnąć i teraz owocuje. Jestem zdziwiona, bo nigdzie nie czytałam, że Polka to odmiana powtarzająca. Czy ktoś z was też tak miał?
A może po prostu tak zareagowała na moje zabiegi?
Ale inne odmiany nie zaczęły kwitnąć.
Ciekawe, czy to owocowanie Polki nie odbije się negatywnie na przyszłoroczne zbiory.
Ewa
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Truskawki - cz.4
Do truskawek wlazł bluszczyk kurdybanek.Nie da się go wyrwać ,bo rozwalam całą słomę ,a i tak potem nie idzie tego rozdzielić. Jak sie tego pozbyć lub może pozostawić?
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Truskawki - cz.4
Słoma. Teść w ubiegłym roku miał super owocujące 2-letnie truskawki. Pociął słomę i wysypał nią rzędy. W tym roku truskawek znaleźć w zielsku nie można było. Co ciekawe ale na glebie mocno nawożonej nastoletnim końskim obornikiem nigdy nie widziałam mleczu. Teraz jest go zatrzęsienie, nie że tu i tam ale zatrzęsienie. Do tego masa jakichś groszków ciągnących się wszędzie. Trafia mnie jak sobie pomyślę, jak sama sadziłam te truskawki. ech to mnie nauczyło, że w życiu żadnych słom.
Bluszczyk rozłazi się mocno. Jest to bardzo wartościowe ziele-na herbatki idealne. W truskawkach bym go jednak nie chciała.
Bluszczyk rozłazi się mocno. Jest to bardzo wartościowe ziele-na herbatki idealne. W truskawkach bym go jednak nie chciała.
Pozdrawiam Jola
Re: Truskawki - cz.4
A czy ma ktoś truskawki Alfa Centauri??Widziałam tą odmianę w centrum ogrodniczym i zastanawiam się nad kupieniem 

Pozdrawiam Ewa