Dom w odcieniach zieleni (2)

[Monika79]

Wiktorio pieknie kwitną skrętniki.Ach jak ja bym chciałażeby choc jeden kwiatek zaskoczył mnie choć jednym kwitnieniem.A tu jakos nic z tego ,idzie im to jakoś opornie.A o tej porze nawet najmniejsze kwitnienie cieszy oczęta.

[AloesIk]

Ależ się u Ciebie dzieje . Skrętniki cudoo Mój niestety nie przeżył
A fiołeczki , jakie piękne buźki pokazały

[trzynastka]

Przecudne kwitnienia, skrętniki z najwyższej półki cudne

[Arkadius121]

Skrętniki takie piękne ,że aż mnie z zazdrości skręca
Pozdrawiam

[mniodkowa]

Wiktoria.. znów zniknęłaś...

[Wiktoria_W]

Dziękuję za pochwały roślinek. Niestety mojej zasługi w kwitnięciu właściwie nie ma, bo jak zwykle z niczym nie nadążam (również z podlewaniem) . Roboty w pracy tyle, że nie wiem, za co zabrać się najpierw, poza tym wiosna przyszła i sieję balkonowe. Przez to głównie teraz zaglądam do "jednorocznych i cebulowych". W dodatku ostatnio byłam na "wakacjach" w szpitalu i zrobiłam sobie kolejne zaległości. A tu święta za pasem - wielkie sprzątanie... Mam nadzieję, że to szaleństwo kiedyś się skończy i będę mogła sobie spokojnie pobuszować po forum .

[Niunia1981]

Wiktorio to życzę ci szybkiego zakończenia "szaleństwa" i spokojnie poczekamy na fotki twoich zielonych podopiecznych
Byle nie za długo

[kociara]

Wiktorio, zdrowia Ci życzę. Problemy z ustaleniem kolejnośco zajęć "po zimie"
to ja też mam ale corocznie ten problem i jakoś dajemy radę więc i Ty się uporasz.
Słońca też trochę życzę i kolorków - bo świat piękniejszy...

[Katiusha]

Wiktorio
Masz piękne kwitnące cudeńka Jako entuzjastka monstery variegaty - jak tam Twoja królowa? Poprzednie zdjęcie powala. No i ta trzykrotka Andersona Czy scindapsus Gigantus rośnie Ci zdrowo? Widziałam na zdjęciach taka dwuliściową sadzonkę i pytam, bo mam taką samą i próbuję ją oswoić
Ściskam cieplutko

[doromichu]

Hej Wiktoria gdzie zginelas?
Moze wrocisz z Nowym Rokiem

[Wiktoria_W]

Wpadłam na chwilę . U mnie niestety nic ciekawego - ogólnie susza w doniczkach. Ja zapadłam w sen zimowy, a rośliny jakoś nie... Staram się ratować to co przetrwało, ale marnie to wygląda.

[Wiktoria_W]

Nie wiem, czy ktokolwiek mnie jeszcze pamięta , ale postanowiłam zaryzykować i odświeżyć wątek . Przez to, że ostatnio mam bardzo mało czasu dla kwiatów, wiele z nich padło lub zmarniało . Zostały jedynie te najodporniejsze. W tej chwili staram się jakoś ponaprawiać szkody, ale pogoda nie ułatwia mi zadania . Z domowych tylko jedno stare zdjęcie:


Dwie passiflory:


i kilka ogrodowych:

[Niunia1981]

Kochana oczywiscie że cię pamiętamy Jak fajnie że wróciłaś
Trzymam kciuki za roślinki, na pewno szybko odbudujesz kolekcję
Jakby co to pomożemy - szukasz czegoś to daj znać

[Wiktoria_W]

Dzięki za powitanie . Póki co staram się przywrócić do zdrowia to, co pozostało i zabezpieczyć rośliny przed kolejnym wyjazdem. Dla mnie największe straty to część fikusów i passiflor (szczególnie przetrzebione zostały te najmłodsze). Znów straciłam passiflorę citrinę . Skrętnik pozostał jeden (no, może dwa), ale jakoś ta strata mniej mnie boli. Nawet skrętnik balkonowy w tym sezonie jakiś taki marny i bez kwiatów - nie wiem, czy przetrwa kolejną zimę .

Staram się nadrobić zaległości w czytaniu, ale nie jest to takie łatwe. Dziś spędziłam cały dzień na robieniu ogórków, więc proszę o cierpliwość

[halinkab]

Witaj! Naprawdę ładne roślinki czekamy na ciąg dalszy