Witam.
Dziś popadało.Szkoda,że tak późno.Ale lepiej późno niż wcale.Rośliny odżyły.
Krysiu ja w tym roku jestem bardzo zawiedziona kwitnieniem wielu kwiatów.Niby wiele kwitnie,ale nie jest to co powinno być. O jakości już nie wspomnę. Niby kwitną,ale dużo gorzej niż w zeszłym roku.
Ja też wysokie rośliny staram się sadzić z tyłu rabat.I co niektóre są karłowate.Dużo niższe niż powinny być.
To się nasze tojady zgrały z kwitnieniem.
Marto słyszeć pochwały z ust takiej ogrodniczki jaką jesteś Ty to dla mnie wiele znaczy. Trochę ich pokazywałam,ale już pewnie nie będę, bo teraz po deszczach się położyły,ale nadal kwitną i nie są jeszcze przypalone od słońca tak jak niektóre inne kwiaty. Rudy liliowiec to pospolity rdzawy. Podobny o kwiatach pełnych to Apricot Beauty.
Już zaznaczyłam Dla Ciebie pełnego , bo go nie masz.
Ewuniu dziękuję za pochwały. Staram się dogadzać tym moim kwiatom,ale niestety okropna susza dała popalić i mi i im. Myślę,że moje hortensje mają naturalną kwaśną glebę i z stąd się ładnie przebarwiają. Choć mam jeszcze dwie inne ogrodowe i już nie są tak niebieskie i kwitną później.
Aminka wysiewam do doniczek w kwietniu. Wysadzać powinnam wcześniej,ale wysadziłam dużo później, boi czas i warunki mi nie pozwoliły. Zakwitł szybko,ale może ma z 30cm a powinien być dużo wyższy.Zobaczymy jaki urośnie egipski, bo jeszcze nie kwitnie.
Soniu już chyba ich więcej nie pokaże.Chyba ze jeszcze będą ładniejsze. W tej chwili się po deszczu rozłożyły.
Z tojadem to margerytka. Powiem Ci,że kociołek to fajna sprawa. Tym bardziej grochówka smakowała, bo zrobiona przez męża i mi podana. Podane lepiej smakuje.

Jak kiedy zechcesz mnie odwiedzić to zrobimy jeszcze coś lepszego. Powojnika mi szkoda, bo było dużo kwiatów,ale niestety został ścięty do zera.
Soniu liliowce lubię, bo choć kwitną krótko to stopniowo się otwierają kwiaty. Jak mam czas to przechodzę i obrywam przekwitnięte a jak nie to też się nic nie dzieje ,bo same opadną.

;:
Zakwitają kolejne lilie.
