Iwonko zostań!!!
Niedługo rozkwitnie fioletowa datura metel
ballerina i to dopiero będzie widok
A co do ślimaków to na szczęście nie lubią jeść fuksji ( jak na razie ) tylko jak podnoszę doniczki stojące na samym dole to wciąż łapie za jakiegoś obrzydliwca bry..... już nie raz miałam ochotę odrzucić doniczkę.
Madziu ja się moimi fuksjami mogę na okrągło zajmować
Gorzej mi idzie z praniem, gotowaniem, sprzątaniem, prasowaniem........itd.

Dobrze, że rodzinka wyrozumiała
Parrocjo takie ściany fuksjowe mam dwie

i bardzo żałuję, że na inne moje ściany pada za dużo słońca bo na tych dwóch już się nie mieszczę
Na szczęście nie nam z moim mężem problemu w temacie fuksji bo to za jego sprawą weszłam w posiadanie w tym roku takiej ilości sadzonek

Myślę tylko, że sobie biedak nie wyobrażał z czym to się będzie wiązało
Aniu wprowadzasz mnie w zakłopotanie tymi pochwałami

naprawdę na nie nie zasługuję.
Troszkę mi się
Mateusz nazbierało tych doniczek

Nie zaprzeczam. Już teraz myślę jak i gdzie ja to na zimę poupycham
Madziu Alenko bardzo Ci dziękuję kochana
Żeby nie zaśmiecać Twojego wątku wstawię tutaj zdjęcia fuksji którą dostałam w tamtym roku od Ciebie
Mam nadzieję, że rozpoznasz co to za odmiana
Witaj
Damianie
Miło mi poznać nowego fuksjomana. Uważaj bo to bardzo zaraźliwe kwiatki

Po trzech latach tej choroby mam prawie dwieście odmian
Tylko jakaś strasznie stara się poczułam jak napisałeś do mnie Pani
My tu wszyscy na forum bez względu na to czy mamy lat ......naście, czy .......dziesiąt zwracamy się do siebie po imieniu
Jeśli chodzi o sadzonki to w tej chwili nie posiadam żadnych nadwyżek. Może w drugiej połowie sierpnia jak będę miała troszkę czasu to jakieś porobię.
Madziu Alenko bardzo Cię proszę o identyfikację jaka to odmiana fuksji.
