
G. horstii zdecydowanie się wyróżnia, pewnie dlatego, że niewiele kwitnących horstii można tu na FO zobaczyć.
Ogólnie piątka z plusem

Ja zauważyłem , że z tych dwóch rzeczy słońce i temp latem są najważniejsze aby kwitnienia były udane.Tak więc przekonuję się, że jednak warunki nasłonecznienia + zimowania to co najmniej połowa sukcesu. Niestety bez tego efekty w postaci kwitnień, że o wyglądzie roślin (pokrój, kolorki i ciernie) nie wspomnę, są marne.
Tylko pogratulować , ale hola hola , cykl się zamknie jak te wysiane rośliny same wydadzą nasionaW ten to sposób po przeszło 3 latach cierpliwego czekania cały cykl rozwoju się zamknie i doczekam się historycznych pierwszych kwiatów u roślin które sam siałem.
Niestety G.chubutense zasuszył jedynego pąkasokolica pisze:chuchaj i dmuchaj na G.horridispinum i G.chubutense
Święta racja, tylko, że jak na razie te kurdupelki nie chcą zawiązywać owoców. W sumie to nawet nie wiem czy jeśli chodzi o ten gatunek to do zapylenia wystarczą kwiaty jednej rośliny, czy muszą pochodzić z dwu różnych roślinejacek pisze:hola hola , cykl się zamknie jak te wysiane rośliny same wydadzą nasiona