Małgosiu, Oczywiście że się podzielę przepisem
Niby sama go opracowałam ale jak mam być szczera to nie jest zbyt odkrywczy
Jeśli rozłożysz baton to masz podobne składniki, przynajmniej w części.
Piekę biszkopt czekoladowy , na tyle wysoki by wyszły trzy placki.
(przepis na biszkopt mam swój własny, innego nie robię bo ten mi najlepiej wychodzi)
Zamiast kremu kupuję masło orzechowe i krem czekoladowy ale nie Nutellę bo za droga. Tym razem miałam taki z Carrefour. Krem orzechowy taki żółty, słony bez cukru. Coś takiego:
Placki nasączam tym czym można, więc dla dzieci sokiem a dla dorosłych ponczem.
Jedną warstwę kremu stanowi masło orzechowe, drugą krem czekoladowy. Krem dość grubo i na to orzeszki solone. Wciskam je w krem. Ostatni placek i boki smaruję kremem czekoladowym i ozdabiam jeśli mam czas to jakoś specjalnie a jak nie to tym co widziałaś czyli płotek z wafli w czekoladzie i góra orzeszki w czekoladzie.
W sumie za gotowy zapłacisz podobnie no i praca... Ale co domowe to

prawie domowe
