Liliowce-Hemerocallis cz.IV

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Halinko a jak duży jest Helix.
To mój z kolei faworyt w tym zestawieniu.
Jako pająk ma bardzo ładnie podwinięte i pofalowane płatki. Jest świetny ! ;:215
Planuję wiosną zakupić kilka pająków. Już wpisiuję go na listę chciejstw. :wink: :lol:

Grażynko a jak spisuje się Black Emanuel ?
Kupiłam go w sierpniu. Co o nim powiesz ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
malina999
50p
50p
Posty: 57
Od: 29 cze 2008, o 18:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie
Kontakt:

Post »

kogra pisze:Halinko a jak duży jest Helix.
To mój z kolei faworyt w tym zestawieniu.
Jako pająk ma bardzo ładnie podwinięte i pofalowane płatki. Jest świetny ! ;:215
Planuję wiosną zakupić kilka pająków. Już wpisiuję go na listę chciejstw. :wink: :lol:
Grażynko, nie mierzyłam, ale jest z tych większych, wg hodowcy ma osiągać ok. 9". Potwierdzam niezwykłą urodę tego kwiatka ;:333

em pisze: Halinko, czy Black Stockings zawsze ma takie falowane płatki? Przyznaje, że to mój faworyt jeśli chodzi o ciemne barwy kwiatów 8)
Emilu, 'BS' kwitł u mnie po raz pierwszy w zeszłym sezonie, więc kwiaty takie ...jeszcze nie tego :wink: , ale falbanki wszystkie miały.
Pozdrawiam - Halina
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dziękuje za odpowiedź! W takim razie już rezerwuje dla niego miejsce na rabacie i pomalutku rozglądam się za sadzonkami :wink:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Halinko jeśli będziesz miała na zbyciu jakieś sadzonki z Helixa to zapisz mnie proszę do kolejki. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Mnie też bardzo się podoba.
Kurcze, następne choróbsko... :roll:
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

kogra pisze:
Grażynko a jak spisuje się Black Emanuel ?
Kupiłam go w sierpniu. Co o nim powiesz ?
Grażynko- zimuje na razie dobrze, ale super szybki w rozrastaniu się to on nie jest i chyba obfitością kwitnienia też nie oszołamia. Co prawda jest u mnie drugi sezon, więc może się z wiekiem rozkręci?
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Zauważyłam, że liliowce, które po posadzeniu zakwitają, w następnym roku odpoczywają i często nie kwitną.
Prawdopodobnie spowodowane jest to wysiłkiem jaki roślina wkłada w pierwszy kwiat.
Jeszcze niezbyt dobrze ukorzeniona, zamiast budować system korzeniowy i rozrastać się, całą siłę wkłada w kwiaty.
Gdyby zatem nie dopuścić do kwitnienia i usunąć pierwszy pęd kwiatowy to roślina miałaby czas na rozbudowę silnego systemu korzeniowego, rozrost a tym samym obfite kwitnienie w drugim roku po posadzeniu.
I chyba zrobię taki eksperyment z częścią moich liliowców kupionych w tym roku.
Porównam z innymi i wtedy będę miała pewność jak z nimi postępować.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

I wytrzymasz, żeby nie zobaczyć jak najszybciej pierwszego kwiatka nowego zakupu?
Ja wolę, żeby w następnym roku nie kwitł, ale żeby po posadzeniu jak najszybciej zobaczyć kwiat, bo jeśli to nie to, co powinno być, to im dłużej się czeka tym większa złość i rozgoryczenie.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Oczywiście zdaję sobie z tego sprawę.
Zaryzykuję na tych, których jestem w 100% pewna, bo dostałam od forumowiczów lub wymieniłam.
Te, które mam z innych żródeł to oczywiście sprawdzę, żeby mieć pewność, że nie ma pomyłki.
Ale w moim przypadku wszystkie są piękne, więc nie będzie problemu jeśli zajdzie pomyłka. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
malina999
50p
50p
Posty: 57
Od: 29 cze 2008, o 18:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie
Kontakt:

Post »

kogra pisze:Halinko jeśli będziesz miała na zbyciu jakieś sadzonki z Helixa to zapisz mnie proszę do kolejki. :wink: :lol:
Jeśli tylko pojawią się przyrosty, to będę o Tobie pamiętała :)


Gabriela pisze:Mnie też bardzo się podoba.
Kurcze, następne choróbsko... :roll:
Gabi, uważaj, łatwo to 'złapać', a pozbyć się niemożliwe.... :roll: :D


kogra pisze: Gdyby zatem nie dopuścić do kwitnienia i usunąć pierwszy pęd kwiatowy to roślina miałaby czas na rozbudowę silnego systemu korzeniowego, rozrost a tym samym obfite kwitnienie w drugim roku po posadzeniu
Trafiłaś w dziesiątkę :!: Takie właśnie są zalecenia, ale ja własnie tak jak Grażynka - Śnieżka nie potrafię ułamać rozwijającego się pędu :( pozostawiam i czekam niecierpliwie na kwiaty :D Przecież następne kwiecie byłoby dopiero za rok :roll: :? :D
Pozdrawiam - Halina
Awatar użytkownika
mirek_z
100p
100p
Posty: 121
Od: 26 lis 2007, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Czytelnia

Post »

leszekl
50p
50p
Posty: 96
Od: 8 sie 2008, o 21:29
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Liliowce

Post »

Nie mam pojęcia,jak można obciąc nierozwinęty kwiat :?: ,
który ma się rozwinąc i go nie zobaczyc :roll:
Chyba bym oooooszalał ,takich rzeczy lepiej nie mówic :oops:

pozdrawiam
-----------------
Leszek
Awatar użytkownika
krysp50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 634
Od: 22 lut 2007, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Liliowce

Post »

leszekl pisze:Nie mam pojęcia,jak można obciąc nierozwinęty kwiat :?: ,
który ma się rozwinąc i go nie zobaczyc :roll:
Chyba bym oooooszalał ,takich rzeczy lepiej nie mówic :oops:

pozdrawiam
-----------------
Leszek
Ale to najprawdziwsza prawda. Dzisiaj obejrzałam dokładnie na działce moje nowości sadzone jesienią ubiegłego roku. Było - i jest - ich pięć, z czego cztery kwitły. Piąty liliowiec został przez "wypadek" unicestwiony - złamany pęd kwiatowy, więc nie wiem jaki będzie. Naocznie stwierdziłam,że właśnie ta sadzonka jest najładniejsza i ma sporo przyrostu, natomiast pozostałe - prawie bez zmian.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

No cóż, liliowce nie są tu wyjątkiem.
W przypadku innych roślin też zalecają obrywanie pąków w pierwszym roku po posadzeniu, żeby się wzmocniły :(
Powiem szczerze, że jeszcze nigdy nie udało mi się tego zrobić, bo ja chodzę jak wariatka codziennie oglądać, czy pąk się już rozwija :wink:
Nie mogę się doczekać kwiatu.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
leszekl
50p
50p
Posty: 96
Od: 8 sie 2008, o 21:29
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Liliowce

Post »

Ja wiem i rozumnie,ale jest jedno ale :roll: ja muszę zobaczyc co się urodziło
i koniec,bo bym sobie nie wybaczył :shock:

pozdrawiam
------------------
Leszek
Zablokowany

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”