Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Z tą reanimacją to jest tak jak z powiedzeniem:
- eli się uda eli się nie uda.
Wielokrotnie próbowałam przezimować chryzantemy kupione w sklepie , ale z marnym skutkiem.
Próbowałam zimowania w szklarni, w domu / na ciemno w piwnicy /, na parapecie i skutek był że tak powiem nijaki.
Jeśli przezimowały to wysadzone do ziemi rosły marnie i chorowały.O kwitnieniu już nie wspomnę.
Najlepsze efekty dawało pobieranie i ukorzenianie sadzonek od nowa, ale z niekwitnącej gałązki a o taką zawsze dość trudno. W tym jednak przypadku sukces był największy.
Minus tej metody, to długotrwałość zabiegów i pielęgnacja w początkowej fazie wzrostu po ukorzenieniu.
Ale zdarzały się chryzantemy odporne, już w swojej zasadzie nie zmieniane genetycznie / te są najbardziej odporne /, których gdyby nie zjadły ślimaki to pewno rosłyby u mnie do dzisiaj.
Dla wytrwałych to świetna zabawa. ;:333
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Tess, w Twoim ciepłym klimacie.... :lol:
Każda roślinka potrzebuje 2-4 tygodni na wypuszczenie korzeni w nowym miejscu.
I jeśli temperatura w dołku będzie ok. 10-12C,
to zdąży się zadomowić/uwłośnikowić/ukorzenić.
Moje ogrodowe - notorycznie przemarzały, więc resztki dałam koleżance,
a postawiłam na bukietowe :lol:
I te, czują się świetnie w chusteczzce!

Minismoczku, cóż można kwestionować każdy dokument( także filmowy).
Niektórzy, także zaprzeczają istnieniu obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu
i faktom z Jedwabnego.
Czas mija, a ludzkie charaktery nie zmieniają się .
******************************************************
(autocenzura)
******************************************************
Nawet w nowożytnym kalendarzu :cry:

Co do kwiatków Aguś, uważam, że kto próbuje.... :lol:
Lecę je okrywać, bo już tylko +1C.

Hihihihi, napisałam, a tu widzę, dokładnie tak samo opowiada Grażynka! :shock: :P
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Hanutku, przeczytałam proponowany powyżej przez Ciebie wątek o chryzantemach - ale cóż nam Kochanie po nazwach zimotrwałych osobników, kiedy osobiście jeszcze nigdy nie natrafiłam na nazwany "ręką" producenta egzemplarz :cry:
Jeno mogę stwierdzić z własnego doświadczenia: lepiej przetrwały one zimę z -27 oC (niczym nie okrywane!), niż poprzednią pozbawioną większych mrozów, ale za to wilgotną. Zresztą gdzieś już spotkałam się z tym stwierdzeniem, że największym wrogiem chryzantem w porze zimowej nie jest mróz, lecz wilgoć i co za tym idzie zagniwanie roślin.
Zaraz gonię do swojego ogródka pokazać jak kwitną - tylko egzemplarze z ubiegłych lat.
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

Haniu ja właśnie te chryzantemy co kupiłam chcę przesadzić i różyczkę od syna.
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
giga45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4108
Od: 28 lut 2008, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legnica

Post »

Witam Cię kochana Hanuś (choc bardzo wybacz że dopiero dzisiaj od przyjazdu) nie nadążam.
czytałam wszystkie Twoje posty w moim wątku kochana jestes-budujesz nawet załamańca.
Haniu ja dzisiaj chcę Ciebie prosić (moze nie powinnam) o rade, ale tak jak i Ty jak i Jadzia (nie znam wiecej na razie na forum takich osób- bez urazy)znacie sie na rzeczy.
Otóż mój pies Junior (bokser12letni)ma na nodze chłoniaka (gula wielkości jajka)teraz po moim powrocie ma juz gulę na szyi a pysk ma zapuchnięty jakby go stado os pogryzło i ślini i wymiotuje- teraz to dopiero sie dzieje- czy to już po moim psie-boje sie dzwonic po lekarza, aby nie usłyszec najgorszego :cry: podpowiedz proszę
Moje Gigulinki
Pozdrawiam wszystkich cieplutko - GIGA
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Gosiu

według mnie musisz iść do weta.... :cry: pomóc pieskowi
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Gosiu, nie jestem lekarzem, nie umiem pomóc.
MUSISZ iśc do weta i bez ogródek zadać to pytanie,
bo czasem lepiej jest oszczędzić bólu i cierpienia, niż
słuchać rozpaczy i skowytu.

My, próbowaliśmy ściągać Lei płyn z tych "bulw", czyli przetok.
To było przedostatnie stadium, z już nieoperacyjnymi przerzutami.
Bolesna, niepotrzebna próba, wyrywania jej śmierci.
Potem środki morfopochodne i...w końcu uśpienie, gdy wyła już z bólu,
a środki znieczulające w podwójnych dawkach, nie pomagały.

Niech zobaczy go lekarz.
I jeśli go kochasz a on cierpi, pozwól mu zasnąć.
Bez bólu.
Awatar użytkownika
giga45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4108
Od: 28 lut 2008, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legnica

Post »

Tessiu jak nic sie nie zmieni jutro lecę boje sie(Haneczko sorka ze u Ciebie)
Moje Gigulinki
Pozdrawiam wszystkich cieplutko - GIGA
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Nie ma za co przepraszać, Gosiu.
My to przeżyliśmy.
Wyłam tak, że następnego dnia, był już mały Leonek z Żywca.
Awatar użytkownika
giga45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4108
Od: 28 lut 2008, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legnica

Post »

Hanus i Tessiu bardzo mi cenne sa wasze rady. jak sie do jutra nie polepszy to pójde rano na razie Dzięki wam serdeczne będe go obserwować. Buziaki
Moje Gigulinki
Pozdrawiam wszystkich cieplutko - GIGA
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

Hanuś!........a nie dodałabyś 0 do tej jedynki? :lol:

oczom nie wierze na chińskim termometrze +10!

wcinam sie w smuteczki :( ........miałam 3 boksery :cry:
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
bożena170365
500p
500p
Posty: 776
Od: 17 lut 2008, o 22:48
Lokalizacja: Oborniki Śląskie

Post »

Giga współczuję....,idź do weta...,szkoda mi Twojej psinki,powróciły wspomnienia z kwietnia tego roku-musiałam podjąć decyzję o uśpieniu mojego pudla..dotkliwie ,pogryzł go AMSTAF,płakałam za nim bardzo długo pomimo,że miałam w domu jeszcze jednego czworonoga....
Pozdrawiam, Bożena
Zapraszam do mojego ogrodu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=12693
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

dziewczyny ciarki mnie przechodzą...
Giguś trzymam kciuki

Hanuś popraw mnie wątku gigi jak coś pomyliłam ...
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Jadzia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4497
Od: 28 cze 2008, o 17:39
Lokalizacja: Okolice Ełku

Post »

No i się poryczałam :cry: Ja w tym roku przeżyłam odejście 2 kotków .Jeden miał prawie 20 lat i wielką chęć życia ale cóż dostał jakieś choroby skóry ,nie było ratunku robiły się rany . Najgorsze w tym wszystkim było to ,że to on nas znalazł 2 lata temu i został , kurde mógł jeszcze cieszyć się życiem , tym lepszym życiem bo do tej pory nikt o niego nie dbał .Ale trzeba było mu ulżyć mimo ,że pokochałam tego kotka całym sercem ,chodził za mną wszędzie .
To mój Miauczyński

Obrazek
i pomyśleć ,że to był dziki kot .

Drugi to Gerfild piękny rudzielec który chorował na mocznicę miał 15 lat nie było ratunku choć walczyłam o jego życie miesiąc .
Haniu przepraszam
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Jadziolku, nie przepraszaj.

Śmierć nie musi oznaczać pustki, może być dobrocią, ulgą i przejściem do innego życia.
Boli tego, który tęskni.
Ale egoistyczna tęsknota, nie powinna przysparzać cierpień.

Poczytajcie np. to ( filozoficzne - dla cenzorów):
http://amitaba.republika.pl/budd_smierc.html
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”