Jeżówki i budleje polecam, zwłaszcza jeśli lubisz motylki - nieraz potrafi ich być po kilka na jednej gałązce
Nasze 1500 m2
- 
				clem3
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4987
 - Od: 8 lip 2014, o 15:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Blisko południa Polski
 
Re: Nasze 1500 m2
Ja też właśnie nie przepadam, za ganianiem po ogrodzie w pogoni za cebulkami 
 . Nie do uwierzenia na jakiej głębokości mogą się znaleźć niczym nie ograniczone. 
Jeżówki i budleje polecam, zwłaszcza jeśli lubisz motylki - nieraz potrafi ich być po kilka na jednej gałązce
  Ciekawe tylko co sobie myślą o mnie sąsiedzi jak biegam po ogrodzie z aparatem goniąc uciekającego motyla 
			
			
									
						
							Jeżówki i budleje polecam, zwłaszcza jeśli lubisz motylki - nieraz potrafi ich być po kilka na jednej gałązce
Pozdrawiam Małgosia  poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
			
						Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- 
				clem3
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4987
 - Od: 8 lip 2014, o 15:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Blisko południa Polski
 
Re: Nasze 1500 m2
"Nocna wizyta"
Przeglądając wątek Lidki przypomniała mi się pewna historia.
Wróciliśmy kiedyś z mężem w środku nocy po prawie dwutygodniowej nieobecności. Ja weszłam już do domu, a m poszedł jeszcze po coś do samochodu. Wraca lekko zaaferowany i mówi: "słyszałaś coś przechodząc obok mahonii?". "Nie, gadaliśmy sobie wtedy w najlepsze, co miałam słyszeć?" - pytam zdziwiona. "Coś tam tak słychać jakby sapanie, nie wiem czy jakiś pies wbiegł za nami czy coś. Chodź posłuchać". Wyszłam za nim na dwór, i wcale nie musiałam podchodzić do mahonii, bo już na schodach usłyszałam głośne ni to sapanie, ni to chrapanie? Aż mi ciarki przeszły po plecach. Zawsze miałam dość bujną wyobraźnię, a ta latami dokarmiana przez Cobena, Chmielewską etc. podsuwała mi takie wytłumaczenia, że najchętniej zatrzasnęłabym za sobą drzwi zamykając je na cztery spusty
 
Jednak mąż nie byłby sobą, gdyby nie chciał sprawdzić już, zaraz, a ja nie byłabym sobą, gdybym za nim nie poszła
 
Uzbrojeni w latarki i szczotki
  podeszliśmy znowu do mahonii. Świecimy, szukamy - nic nie ma. Już mamy odchodzić, znowu słychać 
  Teraz to już na prawdę miałam ochotę wiać 
 . M szuka dalej... W pewnej chwili woła "chodź zobacz!" i świeci latarką pod krzakiem. Zaglądam mu przez ramię, a tam pod samym pieńkiem siedzi sobie taki oto jegomość

i posapując śpi sobie w najlepsze
 
W życiu bym nie powiedziała, że taki knypek może narobić tyle hałasu
  
			
			
									
						
							Przeglądając wątek Lidki przypomniała mi się pewna historia.
Wróciliśmy kiedyś z mężem w środku nocy po prawie dwutygodniowej nieobecności. Ja weszłam już do domu, a m poszedł jeszcze po coś do samochodu. Wraca lekko zaaferowany i mówi: "słyszałaś coś przechodząc obok mahonii?". "Nie, gadaliśmy sobie wtedy w najlepsze, co miałam słyszeć?" - pytam zdziwiona. "Coś tam tak słychać jakby sapanie, nie wiem czy jakiś pies wbiegł za nami czy coś. Chodź posłuchać". Wyszłam za nim na dwór, i wcale nie musiałam podchodzić do mahonii, bo już na schodach usłyszałam głośne ni to sapanie, ni to chrapanie? Aż mi ciarki przeszły po plecach. Zawsze miałam dość bujną wyobraźnię, a ta latami dokarmiana przez Cobena, Chmielewską etc. podsuwała mi takie wytłumaczenia, że najchętniej zatrzasnęłabym za sobą drzwi zamykając je na cztery spusty
Jednak mąż nie byłby sobą, gdyby nie chciał sprawdzić już, zaraz, a ja nie byłabym sobą, gdybym za nim nie poszła
Uzbrojeni w latarki i szczotki

i posapując śpi sobie w najlepsze
W życiu bym nie powiedziała, że taki knypek może narobić tyle hałasu
Pozdrawiam Małgosia  poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
			
						Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- 
				clem3
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4987
 - Od: 8 lip 2014, o 15:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Blisko południa Polski
 
Re: Nasze 1500 m2
Poszłam sobie dzisiaj na warzywnik, a tam czekała na mnie taka smakowita niespodzianka:

Wyplewiłam je więc ładnie, spulchniłam haczką, jutro wyłożę jeszcze słomą i ... czekam na więcej
 
A może ktoś się chce poczęstować?
 

			
			
									
						
							
Wyplewiłam je więc ładnie, spulchniłam haczką, jutro wyłożę jeszcze słomą i ... czekam na więcej
A może ktoś się chce poczęstować?

Pozdrawiam Małgosia  poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
			
						Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- wagabunga123
 - 1000p

 - Posty: 1365
 - Od: 11 lip 2013, o 14:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Mazowieckie
 
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu, jeże to bardzo miłe stworzonka. Warto poczytać o nich i o tym, co możemy dla nich zrobić - często są chore i zapchlone. Do mnie równie przychodzi rodzinka jeżowa. Wiosną, gdy jeże budzą się są głodne i na pewno ucieszą sie z jedzonka  
 Trzeba tylko pamiętać, że to mięsożercy i nie lubią jabłek  
 ani karmy kociej czy psiej.
Ja za to lubię truskawki
 z chęcią bym do ciebie wpadła  
			
			
									
						
							Ja za to lubię truskawki
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney 
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
			
						Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- Annes 77
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11755
 - Od: 6 maja 2008, o 19:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubuskie
 
Re: Nasze 1500 m2
A to Ci jeżyk schował się pod mahonią i chrapał 
 
Truskawki pyszne muszą być,z krzaczka zerwane pycha
 
Niestety w tym roku nie mam u siebie,ale w tym roku posadzę ze dwa rządki,by móc za rok zerwać swoje
 
Miłego week
			
			
									
						
										
						Truskawki pyszne muszą być,z krzaczka zerwane pycha
Niestety w tym roku nie mam u siebie,ale w tym roku posadzę ze dwa rządki,by móc za rok zerwać swoje
Miłego week
- Ola2310
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3071
 - Od: 24 maja 2015, o 13:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wojkowice śląsk
 - Kontakt:
 
Re: Nasze 1500 m2
Miałam dziś w planach popracować trochę u siebie na grządkach, ale tam na górze wiedzą że potrzebny mi odpoczynek i zesłali znów deszcz... 
 Tak więc kawka w dłoń i przestudiowałam twój wątek od deski do deski. Pięknie i ciekawie opowiadasz o swoim ogrodzie.
Truskaweczki na pewno pyszne .Gdy wprowadziłam się do męża ,teściowa miała całe poletko truskawek...
Nie mogłam się ich najeść.Takie prosto z krzaczka najpyszniejsze...
			
			
									
						
										
						Truskaweczki na pewno pyszne .Gdy wprowadziłam się do męża ,teściowa miała całe poletko truskawek...
Nie mogłam się ich najeść.Takie prosto z krzaczka najpyszniejsze...
- 
				clem3
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4987
 - Od: 8 lip 2014, o 15:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Blisko południa Polski
 
Re: Nasze 1500 m2
Marlenko niestety jeż wpadł tylko na jeden nocleg 
  Choć usilnie szukałam go po całym podwórku, bo bardzo chętnie bym go adoptowała 
  Nie miałam wtedy żadnych zwierzaczków, więc marzyłam wręcz o takim rarytasiku jak oswojony tuptuś... A może myślał, że objął nasze podwórko w posiadanie i nie spodobał mu się nagły najazd intruzów (czyli nas 
 ).
Annes daj spokój, gdybym była sama zawał gotowy
 
Olu nawet mi nie mów... Ja dzisiaj pierwszy raz w tym tygodniu miałam dodatkowe dwie ręce do pomocy (czyt. męża
 ), nie dość że dopiero od 15-tej to jeszcze z przerwą na deszcz, a teraz rozpadał się już na dobre 
 I znowu od poniedziałku czeka mnie samotna walka z naturą 
 Bardzo miło słyszeć, że komuś mogą się podobać moje wypociny 
 
Na truskaweczki zapraszam jak najbardziej
 . Też uważam, ze nic nie dorówna takiej prosto z krzaczka, dlatego od początku wiedziałam, że choć kilka rządek muszę mieć. W tym roku był bardzo zimny maj i dlatego są dopiero teraz, gdyby nie to, objadałabym się tymi pysznościami od dobrego tygodnia 
			
			
									
						
							Annes daj spokój, gdybym była sama zawał gotowy
Olu nawet mi nie mów... Ja dzisiaj pierwszy raz w tym tygodniu miałam dodatkowe dwie ręce do pomocy (czyt. męża
Na truskaweczki zapraszam jak najbardziej
Pozdrawiam Małgosia  poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
			
						Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3071
 - Od: 24 maja 2015, o 13:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wojkowice śląsk
 - Kontakt:
 
Re: Nasze 1500 m2
U mnie chociaż mąż z synem wykosili pół trawnika zanim się rozpadało...Ja poszłam z córką do pobliskiego parku bo były występy dla dzieci z okazji dnia dziecka i po drodze jeszcze jej mówiłam że idę tylko na 2 godź., bo potem idę się zrelaksować w moje królestwo...no to poszłam. 
			
			
									
						
										
						- anesse81
 - 200p

 - Posty: 419
 - Od: 2 lut 2011, o 16:40
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
 
Re: Nasze 1500 m2
Witaj, pergola dla powojnikow robi wrażenie, za kilka lat będzie cudownie. Jestem zafascynowana tymi pnączami, posiadam na razie 10 szt. i planuje kolejne...
			
			
									
						
										
						- cyma2704
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12200
 - Od: 5 mar 2013, o 17:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie
 
Re: Nasze 1500 m2
Małgosiu znalazłam Cię w zaprzyjaźnionym wątku i zrobiłam sobie spacer po ogrodzie. 
  Pięknie opowiadasz historię tworzenia rabat. Ściana powojnikowa już cudna, 
 a jak się rozrosną. 
 Hortensji zazdroszczę, 
 jest wspaniała, a krąg z tawuły japońskiej niespotykany.  Też niedawno zaczęłam tworzenie ogrodu, ale na pustej działce. 
  Ty już masz piękne drzewa i krzewy. 
			
			
									
						
										
						- mati1999
 - 1000p

 - Posty: 4200
 - Od: 3 maja 2013, o 13:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Nasze 1500 m2
Fajny gość cię odwiedził  
  
 a jaki pożyteczny ! I nie robi szkód.
Truskawki
  poczęstuję się ! Moje dopiero bieleją  
			
			
									
						
										
						Truskawki
- 
				clem3
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4987
 - Od: 8 lip 2014, o 15:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Blisko południa Polski
 
Re: Nasze 1500 m2
Olu jutro zapowiadają ładną pogodę, więc nadrobisz straty w relaksie 
 
annesse ja mam 9 powojników, wydawało mi się to wystarczającą ilością dopóki nie zobaczyłam ile jeszcze piękności mnie ominęło, od kilku dni nie przestaję kombinować, gdzie by tu jeszcze znaleźć dla nich miejsce
 
Soniu wiesz-wszystko ma swoje plusy i minusy (lub jak mawiał nasz były prezydent - są plusy dodatnie i ujemne
 ), cieszyłam się z krzewów i drzew, które juz rosły w moim ogrodzie, ale musiałam swoje nasadzenia dopasować do nich, a ty z pustą działką możesz zrobić co tylko ci się zamarzy 
 . Poza tym nie ma nic piękniejszego niż tworzenie własnego miejsca na ziemi krok po kroczku. Zaraz pędzę z rewizytą 
 
mati częstuj się do woli
			
			
									
						
							annesse ja mam 9 powojników, wydawało mi się to wystarczającą ilością dopóki nie zobaczyłam ile jeszcze piękności mnie ominęło, od kilku dni nie przestaję kombinować, gdzie by tu jeszcze znaleźć dla nich miejsce
Soniu wiesz-wszystko ma swoje plusy i minusy (lub jak mawiał nasz były prezydent - są plusy dodatnie i ujemne
mati częstuj się do woli
Pozdrawiam Małgosia  poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
			
						Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- 
				asia124
 - 200p

 - Posty: 302
 - Od: 31 lip 2013, o 03:51
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Zamość/Hrubieszów
 
Re: Nasze 1500 m2
Witaj Małgosiu  
 
Masz rację, że to forum to zguba, a jeszcze taka siostra tym bardziej...
 
Masz piękny ogród, widać ogromne zmiany i ogrom włożonej pracy
 
Jak tak oglądam Twoje poczynania, to aż sama nabieram energii do kopania i sadzenia, ale muszę się na razie powstrzymać, już po północy
			
			
									
						
							Masz rację, że to forum to zguba, a jeszcze taka siostra tym bardziej...
Masz piękny ogród, widać ogromne zmiany i ogrom włożonej pracy
Jak tak oglądam Twoje poczynania, to aż sama nabieram energii do kopania i sadzenia, ale muszę się na razie powstrzymać, już po północy
Pozdrawiam Asia 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
			
						http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
- stasia_ogrod
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5197
 - Od: 13 mar 2011, o 16:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: andrychow
 
Re: Nasze 1500 m2
Jak to dobrze, Małgosiu,  że postanowiłaś podzielić się z nami pięknie opisaną relacją z historii tworzenia własnego miejsca na ziemi.  
  
 
Świetnie się Ciebie czyta i na myśl przychodzą mi początki powstawania mojego grajdołka, malutkiego w stosunku do Twoich połaci.
Jeże i mnie czasami odwiedzają , zwłaszcza gdy wieczorem rozchodzi się zapach grilowanego pstrąga.
 
Podchodzą na wyciągnięcie ręki, tak bardzo uwielbiają ten smakołyk.A goście, zwłaszcza dzieci nie mogą od nich oczu oderwać.
Twoja ściana powojnikowa już robi ogromne wrażenie a co to będzie za widowisko, gdy wszystkie pięknie Ci zakwitną.
 
Życzę kolejnych malowniczych pomysłów i czekam na ciąg dalszy niekończącej się opowieści.
			
			
									
						
										
						Świetnie się Ciebie czyta i na myśl przychodzą mi początki powstawania mojego grajdołka, malutkiego w stosunku do Twoich połaci.
Jeże i mnie czasami odwiedzają , zwłaszcza gdy wieczorem rozchodzi się zapach grilowanego pstrąga.
Podchodzą na wyciągnięcie ręki, tak bardzo uwielbiają ten smakołyk.A goście, zwłaszcza dzieci nie mogą od nich oczu oderwać.
Twoja ściana powojnikowa już robi ogromne wrażenie a co to będzie za widowisko, gdy wszystkie pięknie Ci zakwitną.
Życzę kolejnych malowniczych pomysłów i czekam na ciąg dalszy niekończącej się opowieści.
- 
				clem3
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4987
 - Od: 8 lip 2014, o 15:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Blisko południa Polski
 
Re: Nasze 1500 m2
asiu ale mnie rozbawiłaś tą chęcią kopania po północy 
  Sąsiedzi pewnie by pomyśleli, że kogoś ukatrupiłaś i zakopujesz w nocy 
  Za komplementy bardzo dziękuję 
 
Stasiu wiesz jak bardzo lubię twoją zieloną oazę, więc pochwały z twoich ust to zaszczyt nie lada
 Dobrze wiedzieć czym wabić jeża (jeśli jeszcze mnie kiedyś odwiedzi 
 ), swoją drogą wie co dobre-sama uwielbiam pstrągi 
  Miejsca w ogóle jest dosyć, ale na już zrobionych rabatach coraz mniej 
 A na tworzenie kolejnych nie mam tyle czasu ile bym chciała 
			
			
									
						
							Stasiu wiesz jak bardzo lubię twoją zieloną oazę, więc pochwały z twoich ust to zaszczyt nie lada
Pozdrawiam Małgosia  poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
			
						Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
 
		
