Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4

[Alania]

No to mnie zasmuciłaś, Aniu

[chmielakowo]

No ładnie widzę, że popełniam bląd za błędem najpierw podlewałam je co dwa dni jak nie padało, potem obłożyłam włókniną i obsypałam gałęziami z rembaka

Aniu współczuję uwiądu, u mnie padł Kaiser, została jakaś 1/3 i pewnie też padnie...kupując go liczyłam się z tym, a jednak zaryzykowałam, taki człowiek głupi

[bejka1970]

Aneczko chociaż ja nie powojnikowa to doskonale rozumiem o czym piszesz.Przez zgniliznę kłączy straciłam w tym roku kilka pięknych odmian irysów ,które nawet nie zdążyły u mnie zakwitnąć a teraz przez te ciągłe deszcze choroby grzybowe zaczynają atakować liście Mam zamiar wypróbować u siebie preparaty biologiczne z grupy Emów ,a konkretnie na początek EM5 przeciw grzybiczny ,opinie są bardzo bardzo zachęcające ,a przede wszystkim wzmacniasz odporność rośliny ,a nie tylko walczy się z grzybem Mnie te środki bardzo zainteresowały...zobaczymy

[aneczka1979]

Paulino nie głupi. Po prostu każdy z nas chciałby podziwiać u siebie te piękne kwiaty. Ot co!
Tej agro to się pozbądź koniecznie!

Bejko współczuję straty irysów. Niestety taki los każdego ogrodnika. Każdy czasem coś traci... choć mój powojnik za jakiś czas odbije...
Muszę koniecznie poczytać o tych Emach.

Moniś niestety... Na zdrowy rozum... wsadzamy nadmanganian w korzeń, lub nim podlewamy a to przecież choruje góra powojnika, nie korzeń. Muszę zrobić w końcu ten oprysk nadmanganianem. Zobaczymy co będzie.

Aga to doprawdy nie wiem... Może mają one w tym Twoim lesie za kwaśno?

[Alania]

Powinno to działać właśnie poprzez system korzeniowy - roślina pobiera preparat przez system korzeniowy wzmacniając/odkarzając całą roślinę od wewnątrz . Sprawdzę w tym roku u siebie - zawsze był u mnie problem z uwiądem, więc ten sezon uważam za testowy, bo nadmanganian stosuję pierwszy raz

[witch]

Za kwaśno? To możliwe bo ziemia u nas raczej kwaśna.

[Filemon24]

No właśnie ty tak kochasz te rośliny a one takie kapryśne, ja nie zostanę ich fanką tak mnie te moje dwa nowe zdechlaki zirytowały wolę podziwiać je u forumków.
Jak widac każdy ma jakieś zawirowania ze swoimi roślinkami ja się wybieram po piąty oprysk na mszycę a tu nawet jeszcze czerwca nie ma

[chmielakowo]

Aniu czyli pozbyć sie i kory i włókniny? Wymienić to na kamień? Głowa mi już paruje co mam zrobić

[cyma2704]

Aniu przykro, że jeden powojnik padł, ale pocieszać się możesz tyloma pięknościami. Róże już pokazują kolory. Też będziemy się nad nimi trząść. U mnie pada od kilku dni i już obrywam chore liście. Czosnki bardzo zdobią ogród, są takie dostojne.

[Ola2310]

Witam.Jestem na forum nowa.Od dłuższego czasu śledzę wasze wątki i jestem pod wielkim wrażeniem....
Pozdrawiam i zapraszam w moje skromne progi.

[sweetdaisy]

Oj Aniu, widzę że ta wstrętna choroba powojnikowa nawet znawców tematu nie omija
Dla reszty gratulacje, piękności same

[cyma2704]

Aniu zajrzyj do mnie w wolnej chwili. Wstawiłam zdjęcia kłosowca z pytaniem.

[mewa]

Przeraża mnie ten uwiąd - póki co u mnie wszystkie żyją i nic nie wisi

[Elwi]

ANIU, współczuję uwiądu U mnie w zeszłym roku zdarzył się taki przypadek po raz pierwszy Dlatego w tym roku nie będzie kwiatów Ivana Olssona Chyba za bardzo się przejęłam i wszystkie pędy ciachnęłam przy ziemi (mogłam poczekać...) Powojnik zbiera się, ale ze 2 lata mu zabierze dojście do poprzedniej wielkości Uwiąd dopadł też nowy nabytek - Omoshiro. Teraz jest (odpukać) zdrowy i nawet kwitnie... pytanie jak długo?
Gratuluję pierwszych kwiatów różanych Abrahama uwielbiam, ale u siebie jeszcze muszę poczekać na kwiaty

[Wanda7]

Jeju, Abraham, jaki piękny! Ja go posadziłam jesienią i czekam teaz na kwiaty. Zobaczę, czy jest tak zjawiskowy jak tu na FO go chwalicie. W każdym razie już widzę, że to wigorna różyczka
A co do powojników - no cóż, trudna to jest miłość