Hej:)
Dziękuję za zainteresowanie tematem:) Każda rada jest cenna

Co do mojego dziwoląga zostaje u mnie to jest pewne. Od początku wiedziałam, że jest inny,
Storczykowa pomogła mi zdiagnozować tę odmienność, trudno jest jaki jest i niech taki pozostanie

Przynajmniej wyróżnia się od innych. Zresztą dostał szczególne miejsce na kominku (oczywiście nie grzeje w nim:) i jest to pierwsze miejsce inne niż okno.
A teraz chcę Wam pokazać moje maleństwo
Oncidium Living Fire
Przyleciało do mnie aż z Tajlandii

Jest tak małe że na razie siedzi sobie w kieliszku na jajko
Nie wiem co to za podłoże jest. Wygląda to jak jakieś małe trociny. Moje miniaturki rosną w takim samym podłożu.