Aniu dzięki za "śliczne"
Koleusików jest jeszcze jeden pojemnik, za rok mam nadzieje nie być gapą i więcej ukorzenić. A hosty w miejscu za chusiawką do obrzeża mają metr, myślisz że to mało

myślę że ze dwa, trzy lata mogą rosnąć, a potem będę dzielić, mam miejsce jeszcze na wschodniej ścianie domu

A w sobotę kupiłysmy z teściową jeszcze jedną bo za 6 zł. była ładnie rozrośnięta to my ją ciach w domu na pół i wyszła po 3 zł. dla każdej

Zrobię zdjęcie i ci pokarze może poznasz odmianę bo nie była podpisana.
Małgosiu u mnie z nasionek był jeden czerwony a reszta zielone, będziemy się wymieniać nic się niemartw
Pomidorki i u ciebie się zawiążą bez problemu, masz na zewnątrz to owady poradzą sobie, ja moje musze zapylac sama...jak kolwiek to brzmi
Złotokapy małe mam
I to jest tył husiawki no i ona jest stara, nowa się robi...bardzo powoli

ale jak się zrobi to będzie ciut do przodu przesunieta

więc mam nadzieje że nikt mi tam nie klapnie

No i zrobiłam kilka zdjęć, do azalii bliżej nie dojdę, szkoda bo nim błotko obeschnie to chyba kwiatki spadną

A na zdjęciu widać jaka trawka delikatna jest, dosiliłam ją przed tymi deszczami więc mam nadzieję że zacznie rosnąć w oczach. No i widać jaka mam fatalna ziemię
Chaber od Marysi, kwitnie jeszcze slicznie niebieski ale nie dojdę do niego
Orliki rozkwitły
Niedawno ukorzeniona gałązka żarnowca zakwitła
I jeszcze raz Rubiconda ...piękny jest
