Dziewczęta prrrrr... nie śmiać się tu ze mnie.
Mama zawsze dostawała cięte kwiaty. I zawsze było jej żal, że tak szybko więdną. Pomyślałam sobie, że tę będzie mieć na lata i podziwiać będzie latami.
Mamcia bardzo się ucieszyła. Na dodatek jak zobaczyła w necie zdjęcia jak wygląda kwiat w rozkwicie to aż jej się oczy zaszkliły. Zastanawia się teraz tylko nad jednym: "gdzie my ją upchniemy?" Bo miejsca na rabatach brak.
Na szczęście wypuściłam w świat tawuły Goldflame. I miejsce jest jak znalazł! Do tego reprezentacyjne, bo blisko wejścia i ścieżki.
Zapewniam więc, że wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni. Mamcia również!
Znacie powiedzenie "upiec dwie pieczenie na jednym ogniu?"
Tak
Sabinko to
Abraham Darby.
I bardzo się cieszę, że pomogłaś mi ze Złotlinem. I taką własnie dużą krzewuszkę -drzewko kupiłam.
