Minibotanik Jacka cz.10

[JacekP]

Izo, jestem ciekaw, z czym pomylono piwonię drzewiastą? Z piwoniami bylinowymi pomylić ich nie sposób, bo ma pieniek i jest szczepiona. No i zazwyczaj sprzedawana jest z liśćmi więc też trudno ją pomylić z innym krzewem W każdym razie wskazówki przy kupowaniu: musi mieć pieniek i szczepienie, no i nie kupuj bez liści wtedy nie powinno być pomyłki.
Wilczomlecz 'Fire Glow' - miałem wątpliwości, czy takie cudo zimuje u nas, ale przezimował dobrze i rozrósł się nawet. A kupiłem w pewnej szkółce, bo nic ciekawszego nie znalazłem wtedy
Chryzantema 'Skandynawska' rośnie powoli ale zimuje dobrze i raczej nie mam z nią problemu więc i u Ciebie też powinna się dobrze sprawować
Pięknie kwitnie bodziszek od Ciebie:


Nareszcie mam laki po kilku latach przerwy Notorycznie wymarzały ale łagodna zima oszczędziła je tym razem:


Loki, meconopsis betonicifolia to prawdziwe cudo ale i drogi, i trudno dostępny a do tego kapryśny i monokarpiczny więc ja już dałem sobie spokój z takimi roślinami. Mekonops walijski rośnie i rozsiewa się chętnie i to rozumiem
Kolejny z żałobnych bodziszków:


I blisko spokrewniony z lakiem, też trochę podmarzający ale zawsze coś odbije:

[takasobie]

Jak zawsze z lubością przyglądam się Twojej kolekcji! Powaliła mnie Twoja piwonia drzewiasta! Jest zjawiskowa! Kurczę, może też sobie sprawię?

[JacekP]

Miłko, piwonię drzewiastą gorąco polecam, bo jej kwitnienie to niecodzienny widok! Najstaranniej ją okrywam na zimę, by się tego widoku nie pozbawić. A i kosztowała niemało więc byłoby szkoda
Piszesz o kolekcji wszystkich moich roślin? Z niej wyłaniają się moje wiodące kolekcje gatunkowe i wreszcie przyszedł czas na pierwszą, czyli mój kosaćcowy bzik
Rozpocznę od małych, które już się co prawda pojawiły ale w ograniczonej ilości, a nadal kwitną:

[magduska81]

Oj a ja tego bzika załapałam podziwiając twoje irysy i co roku więcej ..u mnie chłodniej zakwitł tylko niski brodo..Kokoryczki też.Pozdrawiam.

[takasobie]

Takiego małego wczesnego mam jednego ciemnofioletowego. Nie mam pojecie, jak się nazywa, ale piękny jest!
Jeden irys od Ciebie ma pąka! Reszta śpi, może nie będzie więcej kwiatów na moim irysowym poletku, czy jeszcze czas?

[slanka-flora]

Zagladam i podziwiam
Myślałem,że mekonopsy są tylko niebieskie Ilu to jeszcze rzeczy nie znamy
Nawiasem mówiąc,na majowym kiermaszu ogrodnik z Łodzi miał mekonopsy,nawet w przystępnej cenie ...
Mialem ochotę kupić ale wspomnialem sobie,co na ich temat pisze p.Radziul
Czy Twój też jest chimeryczny
Pozdrawiam,
Sławek

[christinkrysia]

Gratuluje kwitnienia piwonii drzewiastej - ma cudne kwiaty. Były i u mnie w planach drzewiaste ale już sobie odpuściłam ... wszystkiego nie można mieć bo po prostu fizycznie się nie da...
Pewnie dlatego tak miło spaceruje się po zaprzyjaźnionych ogrodach takich jak Twój .

[Tamaryszek]

Witaj Jacku! Cudowna ta piwonia drzewiasta.
Czy prunus glandulosa Alba Plena to taki migdałek? Czy także ma skłonność do chorób? Musi rosnąć na słońcu, żeby kwitł obficie?
Mam sporo doniczek, jeśli chcesz, daj znać na forumowym pw lub zadzwoń.

[JacekP]

Witaj Magdo! Na punkcie kosaćców można zwariować i nie mogę się na nie napatrzeć, jak kwitną. A coraz więcej wysokich już. Chcę jednak najpierw dokończyć pokaz niskich, bo też dobrze się prezentują.
Botaniczna ciekawostka:


Miłko, kosaćce nie zawsze zakwitają w rok po posadzeniu. Na nowej ubiegłorocznej rabacie zakwitnie ok. połowy. W drugim i trzecim roku kwitną najobficiej. Jeśli miałyby kwitnąć - powinny mieć już pąki albo zgrubienia u nasady liści
Ja też mam wiele bezimiennych. Choćby ten niziutki w kolorze winnym:


Sławku,"ten słynny" mekonops jest niebieski ale są też inne, jak ten mekonops walijski, który wcale nie jest chimeryczny i sam się nasiewa. Widzę nawet dwa odcienie na moich i zastanawiam się, czy jeden to nie jest odmianowy?
Ale mekonopsy mi teraz nie w głowie, skoro kwitną królewskie kwiaty - kosaćce!


Krysiu, ja Cię rozumiem, bo też odpuszczam sobie wiele roślin i skupiam się na moich ulubionych. Do nich należą - oczywiście kosaćce


Witaj Izo, prunus glandulosa to wiśnia gruczołowata więc raczej migdałkiem nie jest. U mnie nie choruje i rośnie na słońcu. Dodam jeszcze, że ma dużo wilgoci i to jej chyba odpowiada. Poza tym bezproblemowa roślina.
W sprawie przyjazdu po doniczki napiszę na pw.
I jeszcze jeden kosaciec botaniczny, który mnie zachwycił swym pierwszym kwitnieniem:

[nena08]

Iris lactea nie tylko Ciebie zachwycił.

[kogra]

A mnie ten biało niebieski z ostatniej fotki.
Przepiękny wachlarz mażnięć na białym tle.
Niestety moje nie zakwitna w tym roku, pewno jesienne opady im zaszkodziły i korzenie podgniły.
Teraz muszę czekać na następny sezon a oczy sycić zdjęciami innych.

[takasobie]

No to wychodzi, że zakwitnie mi ... jeden (od Ciebie). Ale nie przesądzajmy, bo one potrafią zaskoczyć

[mar33]

Jacku irysy dla mnie wszystkie piękne a im mniejszy to piękniejszy
Czekam aż Ci się mleczny rozrośnie
Mój mekonops walijski okazał się żółtkiem więc już jest na wymianę

[JacekP]

Neno, kosaciec mleczny ma bardzo oryginalną budowę kwiatka i jego umaszczenie. Więc jego urodzie nie można się oprzeć.
Ale jeszcze jeden kosaciec z grupy SDB pozostał mi do pokazania. Też jest nietypowy, bo ma wąskie płatki, a do tego czarne żyłki. Zastanawiam się, czy to nie botaniczny?


Grażynko, czasem i ja czekam cierpliwie 2-3 lata aż zakwitną posadzone kosaćce. Ogrodnictwo uczy cierpliwości
Tak 'Open Your Eyes' zachwyca kontrastem białego i niebieskiego
Kosaćce niskie wszystkie pokazane więc przyszedł czas na średniaki, czyli IB. Zacznę od tego, który Ci nie zakwitł:


Nicola, dziękuję za wizytę. "Na moje... ("oko" chciałaś napisać?) kwitną całkiem długo, bo zaczynają z końcem kwietnia, a kończą prawie pod koniec czerwca. Nie mówiąc o kosaćcach cebulowych, które startują w marcu.
Nie możesz wejść na wątek sprzedażowy, bo nie masz min. 50 postów. Ale ode mnie masz kolejnego kosaćca, którego długo przypisywałem do niskich, a on zaliczany jest też do grupy IB:


Miłko, potrafią zaskoczyć tym bardziej, że każdy ogród ma trochę inne parametry. Moja rabata kosaćcowa w półcieniu zakwitała 3 tygodnie później od pierwszej. Ale już ją zlikwidowałem, bo jednak to nie było najlepsze dla kwiatów.
Od tego kosaćca powinienem zacząć, bo chronologicznie to właśnie on zakwita najwcześniej z grupy IB:


Marysiu, ja też wszystkie kosaćce podziwiam za urodę ale wysokie to irysowa arystokracja i przed nią biję czoła

Kosaciec może i nie najpiękniejszy ale bardzo zasłużony, bo uprawiany od XIX wieku, kiedy zaczęto go używać przy produkcji wina we Włoszech. Stąd i jego nazwa: kosaciec florentyński albo florencki jak kto woli:

[DTJ_1]

Jacku ten florencki jest śliczny.