Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

No nareszcie jesteś!!!! Teraz już zostań ;:173
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Nareszcie wróciłaś!!! :D mam nadzieję ,że już zostaniesz z nami :D Brakowało mi tych cudnych zdjęć i roślinek, które tak ładnie przedstawiasz ;:215 Eszeweria pięknie kwitną ;:333
Nie mam ani jednej ,ale bardzo mi się podobają ,kto wie czy nie sprawię sobie kilka .Cudne są te ich kolorowe dzwoneczki.

Psinka niech wraca do zdrowia :D
Ptaszynka widzę zadomowiła się na dobre u Ciebie ,dogadzasz jej :D
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Paleta kolorów i kształtów eszewerii cudowna , te ich zbiorowe fotki mogły by promować ich uprawę i kolekcjonowanie ;:333
Awatar użytkownika
Malachitek
1000p
1000p
Posty: 1176
Od: 13 kwie 2013, o 01:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

To się nazywa powrót w wielkim stylu! :wink: Mam nadzieję, że w psinką już będzie dobrze i ładnie się zagoi po tej operacji. A z ciekawości, pies z ziębą żyją w zgodzie? :)
I jaka różnorodność kwiatów u eszewerii, nawet bym nie podejrzewała, że tak kolorowo mogą kwitnąć.
honorata0
100p
100p
Posty: 123
Od: 13 cze 2011, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Witam serdecznie! Potrzebuje porady kogoś kto ma haworsje. Męczę sie z moimi od dłuższego czasu. Dostałam szczepki od mamy i za nic w świecie nie mogę ich ukorzenić. Jak to się podlewa???? Wżyciu nie widziałam tak delikatnych roslin. Mam kilka aloesów i w ogóle ale ta haworsja to jest jakiś koszmar.podleje niby idzie im na korzeń za jakich czas znowu gołe łodygi. A jak podleje znowu to zaraz cos tam listek gnije. Ta szczepka na chwilę obecną to połowa z tego co dostałam. Reszta wypadła. Byłabym bardzo wdzięczna gdyby ktoś mi podsunął jakieś wskazówki. Rozmawiałam juz o tym z mama ona ma piekną dużą haworsje,która naprawdę mi się podoba, a ja o swoją nie potrafię zadbać. Będę wdzięczna za odpowiedzi
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Wtracę się, zanim Beatka wróci :wink: - na moje, to wsadź do podłoża z duża ilością żwiru i podlewaj rzadko i tylko ciut
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
honorata0
100p
100p
Posty: 123
Od: 13 cze 2011, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Okey.Spróbuję i dziękuje za odpowiedź. Czyli podlewać tylko tyle co by ją zrosić? normalnie ręce opadają. Wiecie jak to jest jak się bardzo chcę a nie idzie:)
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Ja ukorzeniam w suchym piasku :) Możesz, aby pomóc roślince zanurzyć ją w ukorzeniaczu:)
honorata0
100p
100p
Posty: 123
Od: 13 cze 2011, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Włożyć w piasek i puści korzonki? Mam bardzo przepuszczalną glebę( taką do kaktusów z dużą zawartością piachu i granulatu) zostawiałam już bez podlewania dłuższy czas i nic,tak jakby rośliną brakowało impulsu. Czy też sądzisz że ma bardzo delikatne korzenie? Które łatwo unikają gniciu???Czy to tylko taka moja obserwacja.pozdrawiam
Awatar użytkownika
nyskadu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7181
Od: 13 kwie 2008, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Wspaniałe widoki, tylko zima minęła i nadal zimno :roll: Jak Twoje śmierdziuszki ?
Awatar użytkownika
maryjan13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3619
Od: 27 cze 2010, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Pięknie kwitną Ci te Twoje sukulenty Beato
i oczywiście bardzo ładnie pokazałaś to na zdjęciach.
Marian - pozdrawiam i zapraszam.
Kwiaty kaktusów cz.1, cz.2, cz.3
Kilka roślin
bebos
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1406
Od: 1 lut 2011, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Dziękuję za tyle miłych słów! Były mi naprawdę potrzebne! Często jestem tak zmęczona, że nie mam siły ani ochoty zwracać uwagi na moje rośliny, ale kiedy jest trochę wytchnienia - oczy mi się do nich świecą. Wciąż potrafię patrzeć na moje i Wasze rośliny z prawdziwym zachwytem! I dobrze!

Marta - moja Echeveria purpusorum zakwitła pierwszy raz po 5 latach u mnie. Na zimę wyniosłam wszystkie eszewerki do pracy, gdzie miały trochę chłodniej, zwłaszcza podczas ferii w grudniu i lutym, kiedy wyłączyli ogrzewanie; ale nie wprowadzałam ich w zupełny spoczynek - stały przy oknie, podlewałam trochę co 2-3 tygodnie...wygląda na to, że im to przypasowało

Dorota - zwierzaki żyją we względnej zgodzie. Ptaszyna nie zna świata bez jamniczki i niestety zbyt swawolnie sobie z nią poczyna - wchodzi do legowiska, skubie koc, wykrada jedzenie (np. marchewkę lub ogórka), a nawet wyrywa sierść - zwłaszcza w okresie godowym - na gniazdo! Chyba żaden pies, a zwłaszcza jamnik, by tego nie wytrzymał - więc ataków jest sporo w takich momentach, ale ziębula wie, czego się spodziewać i zawsze zdoła uciec - dopóty...dopóki...Staram się czuwać, ale to mało realne.

Aga - asklepiadaki przezimowały bez strat, ale trochę bardziej niż zwykle się pokurczyły! Postanowiłam w tym roku nie wystawiać ich na balkon - zostały w pracy i pierwsze już zaczynają kwitnąć - Huernia schneiderniana:
Obrazek Obrazek

Pomęczę Was jeszcze trochę eszewerkami, bo ciągle się coś nowego wśród nich dzieje. Poza tym to rośliny naprawdę godne polecenia. Kwitną długo - przez ponad miesiąc rozwijają się kolejne kwiatki w kwiatostanach; a taka E. pulidonis - która zawsze zawiązuje dwa kwiatostany - jeden tuż po drugi - cieszy żółtym kwieciem jeszcze dłużej!
Równocześnie co do dnia zakwitły Pachyveria glauca i jeden z "rodziców" - Echeveria glauca. Wystawiłam też na balkon maluchy, których jeszcze nie pokazywałam
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Rozkwitła też wreszcie Echeveria purpusorum
Obrazek Obrazek

Więcej eszewerek raczej nie planuję - mam te co chciałam....no prawie - najpiękniejszą dla mnie eszewerią jest E. laui - jeśli jest nieskazitelna, duża i kwitnie - dla mnie to cud świata! Moja nędznie rośnie od samego początku - marzę, żeby dorwać duży, zdrowy okaz! Cały rodzaj i mnogość odmian zachwycają mnie paletą barw liści - w odróżnieniu do kolekcji haworcji - tu kieruję się tylko względami estetycznymi:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Właściwie w niczym nie ustępują im rojniki, ale jednak...
Obrazek Obrazek
AleksandraBdg

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Beatko,
i znów na pierwszym miejscu u Ciebie estetyka. Wszystkie Twoje rośliny wyglądają bardzo dekoracyjnie, nawet ich doniczki są ozdobą.
Echeveria,któe pokazujesz są bardzo urokliwe, i te ich pastelowe kolory-cudeńko!
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Beatko! Jestem zachwycona Twoimi eszewerkami! Przepięknie się nimi opiekujesz, naprawdę okazy godne uwagi! Moje te, co są, nie umywają się do Twoich, ale też zakwitła mi pod koniec zimy jedna z rzadszych, więc też miałam radochę, bo kwiatostan rzeczywiście mają wyjątkowy. Ja już w żaden sposób nie powiększę kolekcji tej grupy, ale zmotywowałaś mnie do tego, by się bardziej przyłożyć do moich. Szczere gratulacje - a kwitnącego asklepiadaka zazdroszczę równie szczerze!
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Beatko! eszewerki cudne :!: jakie kolorowe ;:oj ...nie zdawałam sobie sprawy ,że one występują w takich kolorach .
Estetyka jak widzę na pierwszym miejscu ;:138 Gdybym mogła wygospodarować jakiś parapet w domu to jest bardzo prawdopodobne ,że miała bym kilka egzemplarzy.
Dobrze ,że chociaż co jakiś czas tu zaglądasz i pokazujesz swoje przepiękne roślinki ;:215
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”