Marysiu jak się nic nie robi też zakwitnie . Ja na początku nic nie robiłam bo była mała, co tam było ciąć ? za mała. No i zakwitła po 3 latach, ale była kupiona sadzonką tak na 70 cm. Kwitła kilkoma kwitkami, potem coraz więcej. Ale jak zaczęłam ciać obsypała się kwiatem. Nie wiem, może jak bym nie cięła to też by tak zakwitła bo już jest wiekowa, ale jednak skłaniam się do tego ,że z powodu przycinania. Przycinam od sierpnia młode odrosty, ale zostawiam końcówki i na tych krótkopędach zawiązują się kwiaty, tak jak na winogronie

Myślę ,że to ma uzasadnienie--bo zamiast ta gałązka dalej rosnąć w metry, to przycięta nie ma co zrobić tylko na tym co zostało zawiązuje pąka jesienią
U mojej córki z odkładu, przekopała , wsadziła i po 3 latach zakwitła, ale też lekko cięła. W tym roku przytnie więcej bo już jest co
-- 18 maja 2015, o 09:17 --
Vimen-Kasiu w życiu bym nic nie robiła z korzeniami, bo to i trud i nie słyszałam o rezultatach. Przeczytaj co napisałam Marysi powyżej o cięciu, może to zbieg okoliczności , ale po cięciu u mnie i u córki kwitną jak szalone . Co widać na moich zdjęciach. Oczywiście ten na drzewie nie tną , bo ne sposób, ale z kolei sporo dożywiam, bo jest pod drzewem to ono by wszystko wyżarło, więc podlewam i nawożę czym się tylko da i kwitnie wyjątkowo obficie. Ale była kupiona duża z kwiatem

Za to ta rózowa w ub. r. była mocno cięta bo uciekała z małego drzewka i w tym roku zakwitła pierwszy raz po wielu latach , ale zobacz jak obficie
