Pomidory w donicach cz.2

[grazka100]

Moje też siedzą w grupach w skrzynkach. Skrzynek mam 8. W każdej mieści się 12 - 14 półlitrowych kubków. Trzymam je częściowo pod stołem, żeby "klara" je nie poparzyła



Mam też mniejsze pomidory, wysiane 6 tygodni temu.

[krynka]

Mizuba- ale" pomysłowy Dobromir" z Ciebie ! Ja jednak myślę,ze większe sadzonki nie są już tak wrażliwe na przelanie.Dały by radę w tych 15 l donicach. Ale faktem jest,że dodatkowa donica na górze zwiększa objętościowo ilość podłoża dla każdego krzaczka.Jak podrosną będziesz miał fajny widok z okna

Mnie najbardziej podoba się linka z regulacją wielkości zwisu

[x-o-a]

Błażeju. Pamiętaj że ja tego Twojego pomidora śledzę.

[Mariola54]

Mój koralik malinowy już kwitnie.

[mymysteryy]

Mój Koralik Malinowy przoduje wśród wszystkich pozostałych, jeśli chodzi o kwitnięcie

[Mariola54]

Mój Koralik Malinowy przoduje wśród wszystkich pozostałych, jeśli chodzi o kwitnięcie

Dokładnie.

[Rybka]

Pierwszy w tym sezonie Chyba czas go wysadzić do docelowej donicy.

[x-o-a]

Szaleństwo. Moje mają dopiero pączki, ale najstarsze są z początku marca.

[Rybka]

Spokojnie To jest akurat bardzo wczesna niska koktajlówka.
Reszta pomidorków przeznaczonych do szklarni nawet nie myśli jeszcze o kwitnięciu

[grazka100]

Moje sadzonki mają tylko taki system korzeniowy, ale to pomidor arabski (od KaLo) raczej wysoki.

[kaLo]

Jeśli cała roślina jest zdrowa,to znaczy ,że tak ma być

[grazka100]

Macie rację z tą dietą.
Bałam się przekarmić.
Były w ziemi do wysiewu i pikowania Kronen. Jak je przesadzałam do większych pojemników, dodawałam też tej ziemi.
Rozumiem, że teraz już mam je podlewać nawozem do pelasi. Tylko czy za każdym razem (około 2 x w tygodniu?) oczywiście w zależności od przeschnięcia ziemi.
Kilka pomidorów już przesadziłam na miejsce docelowe - w namiocie foliowym, ale to tak jakby eksperymentalnie, bo tam muszą sobie radzić same z niską temperaturą w nocy...
Tak wyglądają pozostałe sadzonki (oczywiście nie wszystkie). Wynoszę je na tarasik co dzień rano, a chowam do domu jak temperatura spada - wieczorem.




może są trochę "wysokie" - wyciągnięte... ale czy to bardzo przeszkadza? (im,)

[x-p-o]

Niedawno przedstawiałem tu zagadnienie fertygacji ze strony matematycznej. Nie wiem ile podłoże Kronen ma nawozu startowego ale sądząc po wyglądzie rozsady, to nie za wiele.
Tego udowadniać mam nadzieję nie muszę, że 1 l roztworu florowitu do pelargonii zawiera 120 mg azotu 180 mg fosforu jako P2O5 i 240 mg potasu. Ilość wody jaką używamy do podlewania ma się tak do objętości podłoża jak 1:10. Zatem jedno podlanie dostarcza do podłoża 12 mg azotu 18 mg fosforu i 24 mg potasu. I niech mi nikt nie mówi, że fertygując pomidory , rosnące pomidory a zatem pobierające składniki z podłoża można zasolić podłoże przy tej metodzie nawożenia i tym nawozem. Oczywiście warunek zasadniczy, że zawartość startowa nawozu w podłożu nie może przekraczać 0,8 kg/m3. Nie rozumiem zatem tej ostrożności w nawożenia rozsad. Jest ona jedynie wynikiem robienia ludziom wody z mózgów.

[grazka100]

Nie każdy jest "urodzonym ogrodnikiem"
Może niektórym trzeba łopatologicznie...
Już pędzę podlać te, które są przesuszone. Florovit i woda w garść !

[BobejGS]

Temat nawożenia pomidorów w pojemnikch jest tu drążony od dawien dawna. Nie wiem skąd ciągle są jakieś wątpliwości. Co jakiś czas, to samo jest wyjaśniane jakiemuś nowemu forumowiczowi, stąd dziwią mnie takie wpisy.