Przepowiednia Oriona 2012
- wronek89
- Przyjaciel Forum
- Posty: 991
- Od: 12 mar 2006, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Przepowiednia Oriona 2012
Co myślicie o przepowiedni końca świata 21 grudnia 2012?
http://patrz.pl/mp3/proroctwo-oriona-20 ... nca-swiata
http://www.nautilus.org.pl/?i=955
http://patrz.pl/mp3/proroctwo-oriona-20 ... nca-swiata
http://www.nautilus.org.pl/?i=955
Czytałam na ten temat w gazecie i argumenty tam podane według mnie są zastanawiające.
Rzeczywiście, "przeżyliśmy" już kilka końców światów, ale wydaje mi się, że pomimo tych wszystkich zbiegów okoliczności w roku 2012 sami prędzej czy później zgładzimy ten świat, gdyż w zastraszającym tempie niszczymy nasze środowisko...
Mam nadzieje, że to wszystko bujda.... Ale przyznam się , że po przeczytaniu atrykułu podwyższyło mi się ciśnienie..
Rzeczywiście, "przeżyliśmy" już kilka końców światów, ale wydaje mi się, że pomimo tych wszystkich zbiegów okoliczności w roku 2012 sami prędzej czy później zgładzimy ten świat, gdyż w zastraszającym tempie niszczymy nasze środowisko...
Mam nadzieje, że to wszystko bujda.... Ale przyznam się , że po przeczytaniu atrykułu podwyższyło mi się ciśnienie..

A mnie po lekturze "Apokalipsa 2012"czyli Kiedy skończy się cywilizacja? Josepha...
Dopiero szlag mnie trafi ...Wielki jak ta apokalipsa...
Ogród nabierze wyglądu w 2011 a 2012 fiuuuu????
Dopiero szlag mnie trafi ...Wielki jak ta apokalipsa...
Ogród nabierze wyglądu w 2011 a 2012 fiuuuu????

Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
A ja niestety potrafię sobie wyobrazić jak to wszystko mogłoby się stać/ skończyć i ... mam nadzieję, że jednak kiedyś się opamiętamy i nie wyniszczymy planety na której żyjemy, naszej cywilizacji i ogólnie pojętego "Naszego świata"
Czy dużo potrzeba by taki czarny scenariusz się ziścił? Potrzeba bardzo mało! Jakaś wojna, epidemia (nikt do końca nie wie co się kryje w laboratoriach wojskowych) etc... nie chce mi się tego wszystkiego wymieniać, wolę się skupić na czymś pozytywnym np. na tym na kogo wychowam swoje dziecko w przyszłości ;-)
Przepowiednia to nie wyrok! Ostrzeżenie, że coś kiedyś może się stać - owszem! Mamy jeszcze szansę - wykorzystajmy ją ;-)
Czy dużo potrzeba by taki czarny scenariusz się ziścił? Potrzeba bardzo mało! Jakaś wojna, epidemia (nikt do końca nie wie co się kryje w laboratoriach wojskowych) etc... nie chce mi się tego wszystkiego wymieniać, wolę się skupić na czymś pozytywnym np. na tym na kogo wychowam swoje dziecko w przyszłości ;-)
Przepowiednia to nie wyrok! Ostrzeżenie, że coś kiedyś może się stać - owszem! Mamy jeszcze szansę - wykorzystajmy ją ;-)
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Scenariuszów jest mnóstwo. Od meteorytu, po np. wybuch yellowstone, który spowodowalby popioły odcinające dopływ światła słonecznego. Albo wojna atomowa, albo pandemia... Planeta X moglaby równiez wpłynąć na orbitę ziemi i spowodować ochłodzenie lub wypalenie. Ucieczka cieniutkiej ochronnej atmosfery pewnie upodobnilaby ziemię do xiężyca...Saraaa pisze:Nie wyobrażam sobie, jak wszystko mogłoby się tak w jednym momencie skończyć...
Scenariuszy jest mnóstwo

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
- 500p
- Posty: 563
- Od: 8 lut 2008, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Witam.
Myślę,że akurat w Polsce to może być w tym roku taki "nasz zaściankowy"koniec świata.Jak zwalą się kibole z całej Europy i będą się błąkać ,jeżdżąc po dziurawych drogach,po całym naszym malowniczym kraju w poszukiwaniu stadionów
.
Oczywiście scenariuszy katastrof globalnych jest mnóstwo, a kiedy i który się ziści może wie tylko ON...
No a teraz poczytam sobie to dzieło.
Hej,Krzyś.
Myślę,że akurat w Polsce to może być w tym roku taki "nasz zaściankowy"koniec świata.Jak zwalą się kibole z całej Europy i będą się błąkać ,jeżdżąc po dziurawych drogach,po całym naszym malowniczym kraju w poszukiwaniu stadionów



Oczywiście scenariuszy katastrof globalnych jest mnóstwo, a kiedy i który się ziści może wie tylko ON...
No a teraz poczytam sobie to dzieło.
Hej,Krzyś.
Witam.
No to sobie wysłuchałem tej audycji,jest tam sporo ciekawych faktów,sporo domysłów itp.Kwestia przebiegunowania Ziemii jest faktem ale z tego co czytałem to trwa to latami a nie tak hop siup.Podobnie zlodowacenie.Co do nadaktywności słońca to fakt opisywany przez renomowanych naukowców,ostatnio był o tym artkuł w "Świat Nauki"albo "WiŻ",nie pamiętam.Efekty tej niezwykłej aktywności,której maksimum przewidziane jest właśnie na ten rok na pewno będą bardzo poważne,jednak Armagedon to inna sprawa.
Ja do takich teorii podchodzę sceptycznie,ale na pewno niczego nie wykluczam...
PS.:Audycja z roku 2006,to już do tej pory powinni chyba znaleźć ten Labirynt,nieprawdaż?
Miłych snów,Krzyś.
No to sobie wysłuchałem tej audycji,jest tam sporo ciekawych faktów,sporo domysłów itp.Kwestia przebiegunowania Ziemii jest faktem ale z tego co czytałem to trwa to latami a nie tak hop siup.Podobnie zlodowacenie.Co do nadaktywności słońca to fakt opisywany przez renomowanych naukowców,ostatnio był o tym artkuł w "Świat Nauki"albo "WiŻ",nie pamiętam.Efekty tej niezwykłej aktywności,której maksimum przewidziane jest właśnie na ten rok na pewno będą bardzo poważne,jednak Armagedon to inna sprawa.
Ja do takich teorii podchodzę sceptycznie,ale na pewno niczego nie wykluczam...
PS.:Audycja z roku 2006,to już do tej pory powinni chyba znaleźć ten Labirynt,nieprawdaż?
Miłych snów,Krzyś.