Ginka, to gratuluję jajeczek

A kury bardzo szybko załapią, że jak coś się rusza, to trzeba upolować i zjeść :P
Ja ostatnio uratowałam żabę przed męczeńską śmiercią zadziobania przez młode kurki i indyki

Jak kaczka złapie, to się nie wtrącam, bo kaczka jest dość sprawna i żaba dość szybko kończy swój żywot, no ale jak bym czekała aż kurczaki i indyki ją rozdziobią i zadziobią na śmierć, to zwyczajnie mi się jej szkoda zrobiło i przegoniłam towarzystwo, które akurat urzędowało w lasku.
Po ostatniej akcji z królikami, że niby samice kotne, ale jednak okazuje się, że nie kotne, postanowiłam wprowadzić do siebie "krycie haremowe" :P Do dużej klatki trafił samiec i 3 samiczki. Tak sobie posiedzą ok. 7dni. Zobaczymy czy ten system się bardziej sprawdzi. To już w zasadzie ostatni dzwonek na zakocenie samiczek, bo nie chcę w upały mieć maluchów. Jak się system sprawdzi, to będę robiła tylko tak. Ale na razie to próba, o której do tej pory tylko czytam na jakimś tam króliczym forum :P
Co do ślimaków, to rzeczywiście, kaczki sobie radzą z nimi wyśmienicie

Ale jak jest ich mało, bo jak dużo tak jak u nas było rok temu, to moje kaczki niestety, ale nie wyrabiały

W tym roku mam ponad 40 kaczek, to zobaczymy czy będzie skuteczniejsza walka z tymi żarłokami warzyw
