Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Mój tylko raz wymarzł, w bezśnieżną i ostrą zimę 2012.Lubczyk nie lubi ciężkiej gleby i cienistego stanowiska, wtedy w zimie może wygnić i może tak jest Amanita u Ciebie?
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2


Dzięki!
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Miałem to samo. Dopóki rósł w słońcu, nie straszne mu były mrozy. Ale dopuściłem do tego, aby od południa mocno zacieniła go duża aronia. Pierwsza mroźniejsza zima i lubczyk się zdematerializował 

Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3075
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Ten spad widać mu służy, najgorsze są cięższe gleby plus takie takie 'zastoiny' gdzie długo trzyma się wilgoć pozimowa.Nowa sadzonkę lepiej posadzić w innym miejscu niż tam gdzie zginęła.U mnie w takim miejscu z roku na rok było go mniej.Potem posadziłam w innym, bardziej suchym miejscu, ale tam z kolei buszowały nornice.W sierpniu gdy zobaczyłam zwiędłe liście i obżarte korzenie posadziłam resztki do dużej, szkółkarskiej donicy z otworami i wkopałam w grunt.Odrósł, ma teraz 4 rok i osiąga 1,5 metra, ale jak sobie poradził system korzeniowy z tą donicą, to nie wnikam
Nornice nawet jak coś tam zjedzą z korzeni, to nie uszkadzają głównego rdzenia korzeniowego.

Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
U mnie przy kompostowniku w słonecznym miejscu wyrastał max na 10 cm, mizerne listki, żal było zbierać ledwo na rosół starczało, a dużo nie gotuję. Pod koniec lata już go nie znalazłam. Ale że robiłam porządek przy kompostowniku, wyrwałam chwaściska to i odnalazłam lubczyk z jednym listkiem. I też do doniczki wsadziłam i stoi w tym samym miejscu co rósł wczesniej w ziemi. Na razie ładnie odbija, takiego żywotnego do jeszcze go nie widziałam. Podejrzewam, że coś go podgryzało. A może to przez to, że z nasion jest? Albo odmiana jakaś karłowata?selli7 pisze:W sierpniu gdy zobaczyłam zwiędłe liście i obżarte korzenie posadziłam resztki do dużej, szkółkarskiej donicy z otworami i wkopałam w grunt.Odrósł, ma teraz 4 rok i osiąga 1,5 metra, ale jak sobie poradził system korzeniowy z tą donicą, to nie wnikamNornice nawet jak coś tam zjedzą z korzeni, to nie uszkadzają głównego rdzenia korzeniowego.
Selli7 a jak dużą donicę Twój lubczyk dostał?
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Lubczyk to roślina wymagająca. Nie jest towarzyski i przy konkurencji po prostu wypada, a to że potrzebuje do swego wzrostu dużej ilości składników jest oddzielnym problemem, gdyż trudno pogodzić wymagania do wapnia i np. krzemu, który jest przyswajalny w kwaśnym środowisku, a usztywnić łodygi czymś trzeba. Wapnia przy swej masie też zużywa sporo, lecz nie chce świeżego tylko 'przetrawione', a selen, mangan, żelazo i inne też same do włośników mu nie wejdą. Spójrzmy też ile wody mu potrzeba, a konkurenci - szczególnie trawy oraz chwasty z palowym systemem korzeniowym - też pobierają jej duże ilości, co dla rośliny o mniejszej konkurencyjności stanowi nie lada problem.
Tak na marginesie - moja babcia chwaliła się, że dziadka właśnie "na lubczyk" wzięła, czego potwierdzeniem ja jestem.
Pozdrawiam, Francik
Tak na marginesie - moja babcia chwaliła się, że dziadka właśnie "na lubczyk" wzięła, czego potwierdzeniem ja jestem.
Pozdrawiam, Francik
Francik
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
U mnie lubczyk rośnie jak chwast, ziemia piasek wymieszany z ziemią ogrodową, rośnie w cieniu obok lilii i nie ma zamiary wyginąć 

- Krzysztof59
- 200p
- Posty: 271
- Od: 29 lip 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolica
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Czytam wątek bo nasz lubczyk z roku na rok wygląda jakby wszystko się przeciw niemu sprzysiężyło. Na wiosnę idzie mu jako tako a im później tym gorzej. Marnieje, i tak na dobrą sprawę niewiele z niego pożytku. Być może nornice zbytnio mu dokuczają. Kolejny rok - może tym razem wyskoczy do metra- i tym samym zaskoczy nas swoimi możliwościami. 

Pozdrawiam - Krzysztof
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2

W ubiegłym roku zasadziłam lubczyk z lidla czy biedry. Taki z doniczki. Myślałam, że padnie jak nic a tu proszę.
Pozdrawiam Jola
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- minia821
- 500p
- Posty: 659
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Cudny, musisz mieć dobrą ziemię, że tak rośnie.
Mój ma dosłownie 3 gałązki
Mój ma dosłownie 3 gałązki

Pozdrawiam Kaśka
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3075
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
minia821 dziękuję
Raczej rośnie w ekstremalnych warunkach, ziemia ciężka gliniasta. Słońce dozowane z powodu drzew. Podlewam jak widzę, że jest ,,spragniony". Nawożę zimą kurzeńcem. Nie grzebię wokół bryły korzeniowej i tak sobie żyje z roku na rok od kilkunastu lat.

Raczej rośnie w ekstremalnych warunkach, ziemia ciężka gliniasta. Słońce dozowane z powodu drzew. Podlewam jak widzę, że jest ,,spragniony". Nawożę zimą kurzeńcem. Nie grzebię wokół bryły korzeniowej i tak sobie żyje z roku na rok od kilkunastu lat.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2
Kwiatostany obrywam jak tylko się pojawią. Łodygi, na których rosną wycinam, bo są najgrubsze (rurkowate) i z nich obrywam liście do zamrożenia. Boczne i delikatniejsze pędy zostawiam.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam