
Petunia z nasion cz.4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4850
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Petunia z nasion cz.4
Dziewczyny chyba nam rozum odebrało 

Re: Petunia z nasion cz.4
Tak Mariolu. Człowiek jest zachłanny a taki przesyt na początku cieszy. Później staje się to kłopotliwe. Jutro wstawię zdjęcie mojego przybytku, albo zbytku.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Petunia z nasion cz.4
Ja mam niecałe 30 ale 20 potrzebuję a resztę podaruję sąsiadce , już ostatnio pytała co tam na balkonie tak trzymam
w dych doniczkach . Ciekawi mnie tylko czy będą kaskadowe
.


- cuxia
- 200p
- Posty: 249
- Od: 7 maja 2012, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Murowana Goślina / Poznań
Re: Petunia z nasion cz.4
Ja zwyczajnie miałam szczęście, wysiałam całe opakowanie i całe wykiełkowało prawie.. Początkowo miałam ponad 100szt. Przy pierwszym pikowaniu zeszłam do 80. teraz mam z 60? No ale jak rosną to niech rosną
sobie wybiore te najładniejsze, a resztę nie wiem.. Szkoda wywalic.. Chociaż w sumie moim skromnym zdaniem - wszystkie ładne bo wyhodowane przeze mnie 


Pozdrawiam, Kamila 

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Petunia z nasion cz.4
Też miałam więcej ale drogą selekcji przy pierwszym pikowaniu te najsłabsze odpadły . Dobrze , że nie wzeszło mi tak dużo bo szkoda wywalać a i co z tym robić później ?? W tym momencie było mi ciężko upchać to wszystko do doniczek małych a co gdybym miała 60 ?? Masakra 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4850
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Petunia z nasion cz.4
Ja zbieram cały rok kubki to GRANI
Wczoraj już umyłam na działce wszystkie zbędne donice i skrzynki
z myślą o petuniach.
Część zawsze rozdaję a resztę wsadzam do pojemników.
W sezonie najdłużej zajmuje mi podlewanie takiego właśnie drobiazgu.

Wczoraj już umyłam na działce wszystkie zbędne donice i skrzynki
z myślą o petuniach.
Część zawsze rozdaję a resztę wsadzam do pojemników.
W sezonie najdłużej zajmuje mi podlewanie takiego właśnie drobiazgu.
- cuxia
- 200p
- Posty: 249
- Od: 7 maja 2012, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Murowana Goślina / Poznań
Re: Petunia z nasion cz.4
Ok przesadziłam - mam 54szt
właśnie wywędrowały na słoneczko na balkon. Oczywiście nie moge zrobic prania - dopiero popołudniu bo teraz suszarkę na pranie zajmuja petunie.

Pozdrawiam, Kamila 

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Petunia z nasion cz.4
Moje były dzisiaj pierwszą noc na balkonie i dzielnie przetrwały ale niestety muszę je zabrać do domu bo wyjeżdżam za 2 h i wracam jutro wieczorem więc w razie brzydkiej , wietrznej pogody żeby nie ucierpiały. No i podlać je muszę koniecznie. Mąż się ze mnie śmieje, że gorzej niż z dziećmi bo trzeba ciągle podlewać i nie można domu opuścić na dłużej hahaha. Dzieci można zabrać ze sobą a ciężko wozić w bagażniku doniczki z roślinami
. Hihi coś za coś
.


- cuxia
- 200p
- Posty: 249
- Od: 7 maja 2012, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Murowana Goślina / Poznań
Re: Petunia z nasion cz.4
Spokojnie znam ten ból. W zeszłym roku namiętnie hodowałam pomidory. jechałam z nimi 200km bo jechaliśmy do rodziców na tydzień i nie miałąm co z nimi zrobić, no a powierzyć komuś opiekę... hmmm.. gdzie tam!
Pozdrawiam, Kamila 

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Petunia z nasion cz.4
Gdybym się uparła - owszem dałoby radę ale nie miałam potrzeby nigdzie jechać na tak długo. W czerwcu jadę na turnus rehabilitacyjny z córką i nie będzie mnie 3 tygodnie. Boję się jak cholera o moje doniczkowe bo mój mąż nie rozumie, że jak jest gorąco to doniczkowe czasem trzeba podlewać i rano i wieczorem . No nic wierzę, że moje petunie i inne jakoś przeżyją bo nie chciałabym ich stracić prawie na samym początku sezonu w końcu nie po to siałam , pikowałam, podlewałam etc żeby w czerwcu je stracić
. No zobaczymy co to będzie.

- natalia88q
- 50p
- Posty: 74
- Od: 30 mar 2015, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chmielno/pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.4
Ruszyły
teraz mam nadzieje, że mi się uda wyhodować kwiatki
tylko co ja zrobie z taka ilościa potrzebne mi było 12 a mam 36





Zapraszam do mojego miejsca na ziemi:))
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=85629" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=85629" onclick="window.open(this.href);return false;
- emilka79
- 200p
- Posty: 358
- Od: 29 maja 2014, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Petunia z nasion cz.4
No piękne
Widzę, że w tym roku est "petuniomania"
Ja też zaszalałam-mam trzy palety, z czego jedna na pewno zostanie- ktoś się ucieszy

Widzę, że w tym roku est "petuniomania"

Ja też zaszalałam-mam trzy palety, z czego jedna na pewno zostanie- ktoś się ucieszy

Pozdrawiam -Marta
- natalia88q
- 50p
- Posty: 74
- Od: 30 mar 2015, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chmielno/pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.4
Jolu-sie załamałam mam nadzieje, że moje też takie beda
toż to prawdziwa plantacja!

Zapraszam do mojego miejsca na ziemi:))
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=85629" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=85629" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Petunia z nasion cz.4
Natalio. Będą, będą, ale na czas a nie miesiąc za wcześnie. Zajrzyj wcześniej do wątku. Sama się zdziwiłam jakie były miesiąc temu.
U mnie w kuchni się już śniadań i kolacji nie jada. A mam jeszcze trzy parapety.
U mnie w kuchni się już śniadań i kolacji nie jada. A mam jeszcze trzy parapety.