No wiesz, przy takiej ilości roślin każda opcja jest możliwaonectica pisze:No naturalnie! Taka nasza Żaneta w listowiuA co do zarośnięcia, to mam nadzieję, że chodziło Ci o rośliny(...)
Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
- przemek_pc
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1231
- Od: 15 mar 2013, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
ale takie cierniska, jak Tobie jej chyba nie wyrosną?

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Kochani! Serdeczne dzięki jak zwykle za to, że chciało się Wam wpaść do mnie
A rebecce jeszcze masz...?
Oby Ci zdrowo rosły!
) - najpierw na szybko, potem kilka razy oglądałam. Śliczna i raz jeszcze gratuluję!
No własnie to samo pisałam wcześniej. Ja lubię roślinki od podstaw, nawet nieukorzenione, wtedy czuję, że są "moje". Ale oczywiście i te mocne sztuki też są grzechu warte, tylko lepiej wiedzieć, od kogo je się kupuje, jak były hodowane. W każdym razie Lucynko życzę powodzenia i czekam na Twoją eskimoskę!
ta nie wchodzi absolutnie w grę w żadnych warunkach
No dobra - my tu gadu gadu, a tymczasem wracamy na właściwy tor, czyli do Madagaskaru. Kiedy wynosiłam część roślin do szklarenek, zauważyłam coś kwitnącego
Po raz drugi zaskoczyła mnie swoim kwiatkiem Euphorbia bongolavensis
A to była niespodzianka! Ubrała się już w ładne listki i zdecydowała się zakwitnąć po raz drugi. Teraz wygląda tak (zdjęcie powiększa się po kliknięciu):


A tak w ogóle było u nas dzisiaj 22 stopnie! I mam małą zmianę - plagiat na balkonie i całe szczęście że z nią zdążyłam, ale o tym później. Lecę do Waszych wątków i pozdrawiam cieplutko!!!
Aniu - dziękuję! Nowości - jest to pewna konsekwencja działania, gdyż postanowiłam sobie, że maksymalnie na początku lipca robię ostatnie zakupy/ wymianę w sezonie. Tylko wtedy jestem w stanie wyczuć roślinę, nawozić ile trzeba i takie tam. Nie wiem co musiałoby mnie skusić do zakupów w późniejszym terminie - chyba, że jakaś wyjątkowa roślinak z Madagaskaru, to wiadomo, że się wyrwę do niej. Ale zasadniczo początek lipca = koniec zakupów czy wymianyKwiAnna pisze:Urodzaj nowości masz tej wiosny I to jakie! Aż mi się znowu czegoś nowego zachciało
A rebecce jeszcze masz...?
Danusiu! Dziękuję i za miłe słowa, i piękne fotki. Niezły ten wsad, śliczny i porywa oczy i serceDAK pisze:Piękne okazy hoi. Mnie też serce ukradła Lisa, do tego stopnia, że gdy zimą mi padła już tak ładnie przyrastająca, to na pocieszkę nabyłam sobie aż dwie doniczki i to z dość pokaźnym wsadem
Ja też się boję, ale bardziej i trudniej mi się hoduje te rośliny w podłożu. Teraz jestem o nie spokojniejsza, co nie oznacza, że całkiem spokojna. I też wolałabym większe sztuki, ale z kolei o wiele bardziej lubię roślinki, które mam od maluszka, o nasionku nie wspomnę. Jakoś łatwiej mi wtedy poznać całkowicie tę roślinkę, gdy obserwuję jej wzrost od podstaw. I jedno, i drugie ma swoje zaletyDAK pisze:Nie wiem co sknociłam zimą - przelałam, czy zasuszyłam, a może jedno i drugie. Ale pocieszki ładnie rosną. Ponieważ padły mi prawie wszystkie przeze mnie ukorzeniane, a ostały się tylko te większe sztuki, to na razie zaopatruję się w takie już silniejsze sztuki. Hydroponiki trochę się na razie boję.
Witaj Kasiu! To raczej Twoja zasługa, u mnie po prostu dostały najlepsze miejscówkikubasia pisze:Witaj Żanetko widzę, że podróż im nie zaszkodziła prezentują się doskonale
To z tego co mi mówiono przy zakupie, i co już zresztą zauważyłam, w przypadku tego podłoża co mam, podlanie tudzież namaczanie powinno być minimum co dwa tygodnie. Wysycha bardzo równomiernie, i łatwo zauważyć, czy wyschło całe. Sposób wysychania zastępuje niejako proces "podsiąkania" - nie wiem, czy zrozumiałe jest, co napisałam. Jak na razie jestem z tego zadowolona, ale oczywiście czytam, uczę się, poznaję, czytam dyskusje na wątkach i takie tam.kubasia pisze:Takiego podłoża jeszcze nie miałam, ale przyznam, że wolę jak mi szybciej przesycha, bo hoje łatwo zalać.Przy moich kulkach (te ponoć szybciej wysychają od keramzytu) i tak podlewam co 10 dni.
Byłam (a bo to razkubasia pisze:Zapraszam wieczorem do mnie, praetorii zakwitła
No! Na takie zarośnięcie się zgadzamonectica pisze:No naturalnie! Taka nasza Żaneta w listowiuA co do zarośnięcia, to mam nadzieję, że chodziło Ci o rośliny![]()
Koniecznie ją pokaż, jak dojdzie do Ciebieonectica pisze:Dzięki za info - eskimoskę już prawie mam
onectica pisze:a ja mam trochę odwrotnie - jakoś trudno mi się dogadać z kupnymi i wydawałoby się mocnymi egzemplarzami, za to własnoręcznie ukorzenione, albo kupione od takich zwykłych hodowców dobrze mi idą. Może to kwestia warunków, może podejścia (słabo nawożę na przykład), nie wiem.DAK pisze:padły mi prawie wszystkie przeze mnie ukorzeniane, a ostały się tylko te większe sztuki, to na razie zaopatruję się w takie już silniejsze sztuki.
No własnie to samo pisałam wcześniej. Ja lubię roślinki od podstaw, nawet nieukorzenione, wtedy czuję, że są "moje". Ale oczywiście i te mocne sztuki też są grzechu warte, tylko lepiej wiedzieć, od kogo je się kupuje, jak były hodowane. W każdym razie Lucynko życzę powodzenia i czekam na Twoją eskimoskę!
Przemek... Na pewno nie ta, co myślisz!przemek_pc pisze:No wiesz, przy takiej ilości roślin każda opcja jest możliwaonectica pisze:No naturalnie! Taka nasza Żaneta w listowiuA co do zarośnięcia, to mam nadzieję, że chodziło Ci o rośliny(...)
Mowy nie maonectica pisze:ale takie cierniska, jak Tobie jej chyba nie wyrosną?
![]()
No dobra - my tu gadu gadu, a tymczasem wracamy na właściwy tor, czyli do Madagaskaru. Kiedy wynosiłam część roślin do szklarenek, zauważyłam coś kwitnącego


A tak w ogóle było u nas dzisiaj 22 stopnie! I mam małą zmianę - plagiat na balkonie i całe szczęście że z nią zdążyłam, ale o tym później. Lecę do Waszych wątków i pozdrawiam cieplutko!!!
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20351
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Euphorbia bongolavensis - kwiatuszki nie duże ale bardzo urokliwe. Nie dziwi mnie że Cię ucieszyły. 
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Tym bardziej Henryku, że już po raz drugi w tym sezonie
Cieszy, i to bardzo, bo fajny ten dziwoląg jest
Reszta powoli się budzi.
Tym razem pochwalę się plagiatem - w zeszłym roku widziałam to u Zuzy, i postanowiłam zmałpować. Wygospodarowałam najlepszą miejscówkę dla roślinek z mnożarki na balkonie:

Zamontował mi oczywiście mój M, dwa koszyki, wzmocnione podpórką. Tymczasowo stanęły tam grubosze, ale za miesiąc lądują tam madagaskarczyki - prawdopodobnie delonki i baobaby, ale na pewno uncariny, euforbie niektóre i parę innych, głównie tych, co nie boją się deszczu. Chwilowo budzę w tych koszykach grubosze. Wygląda to tymczasowo tak:

Gruboszki przetrwały zimę, jednej lepiej, drugie gorzej, ale jeszcze ich nie podlewałam, tylko lekko spryskałam. Jak łykną trochę więcej wody, będą miały gruntowne czyszczenie listków. Teraz mają się budzić do życia, a te najładniejsze - a chwilowo najbrzydsze - moje okazy na razie wyglądają tak:

Złośliwość losu: piękna pogoda się zaczęła, a mnie złapał straszny katar, a teraz powoli łapie ból gardła. A mam tyle pracy w tym tygodniu, że muszę się szybko wykurować, a nie bardzo wiem, jak to zrobić
Nie chcę Was zarazić, więc uciekam, serdecznie dziękując za wizyty, i czekam na Wasze kwitnienia 
Reszta powoli się budzi.
Tym razem pochwalę się plagiatem - w zeszłym roku widziałam to u Zuzy, i postanowiłam zmałpować. Wygospodarowałam najlepszą miejscówkę dla roślinek z mnożarki na balkonie:

Zamontował mi oczywiście mój M, dwa koszyki, wzmocnione podpórką. Tymczasowo stanęły tam grubosze, ale za miesiąc lądują tam madagaskarczyki - prawdopodobnie delonki i baobaby, ale na pewno uncariny, euforbie niektóre i parę innych, głównie tych, co nie boją się deszczu. Chwilowo budzę w tych koszykach grubosze. Wygląda to tymczasowo tak:

Gruboszki przetrwały zimę, jednej lepiej, drugie gorzej, ale jeszcze ich nie podlewałam, tylko lekko spryskałam. Jak łykną trochę więcej wody, będą miały gruntowne czyszczenie listków. Teraz mają się budzić do życia, a te najładniejsze - a chwilowo najbrzydsze - moje okazy na razie wyglądają tak:

Złośliwość losu: piękna pogoda się zaczęła, a mnie złapał straszny katar, a teraz powoli łapie ból gardła. A mam tyle pracy w tym tygodniu, że muszę się szybko wykurować, a nie bardzo wiem, jak to zrobić
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20351
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Cóż, nie od dziś wiadomo, że potrzeba jest matką wynalazków. Kosze wydaje się doskonale spełnią swoją rolę. 
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
O tak, Henryku, zgadzam się w stu procentach. Ślicznie dziękuję za miłe słowa 
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Kolejna ładna Euphorbia, która wpadła mi w oko (wcześniej E. balsamifera u Iwony) i ile hojek.
Będzie się działo (a właściwie już się nieźle dzieje). W hydro szybko zarośniesz, czego życzę.
Moje zaczynają żyć po zimie. Brakuje mi już tylko 2-3 sztuk i będzie zaplanowany komplet. 
Mateusz
- przemek_pc
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1231
- Od: 15 mar 2013, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Niedługo całą kamienicę zabudujesz takimi konstrukcjami 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Mateusz - dzięki za wizytę! Wymarzony komplet - to znaczy? Może byś się pochwalił u siebie swoimi?
Oj tam Przemku, zaraz kamienicę
balkon dobrze zagospodarowany to podstawa, dobrze o tym wiesz sam
Ale póki co, serdecznie zapraszam Was do mojego wątku, który poświęciłam "zielonym". Jak się Wam łatwo domyślić, będą tam w większości aglaonemy i inne zielone, które w moim domu pelnią rolę wyłącznie ozdobną - ale które bardzo lubię. Zapraszam - miło mi będzie Was gościć: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=85617
Miłej nocy życzę!
Oj tam Przemku, zaraz kamienicę
Ale póki co, serdecznie zapraszam Was do mojego wątku, który poświęciłam "zielonym". Jak się Wam łatwo domyślić, będą tam w większości aglaonemy i inne zielone, które w moim domu pelnią rolę wyłącznie ozdobną - ale które bardzo lubię. Zapraszam - miło mi będzie Was gościć: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=85617
Miłej nocy życzę!
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
No raczej mini-komplet - kilkanaście gatunków niezbyt wymagających i raczej o dużych liściach. Nie ma właściwie czego pokazywać, wszystkie to sadzonki, żadnych rarytasów. Teraz ładnie ruszyły, więc za jakiś czas może coś z nich będzie. A w planach jeszcze: H. latifolia, H. calycina (miałem już, ale I killed herpiasek pustyni pisze:Wymarzony komplet - to znaczy? Może byś się pochwalił u siebie swoimi?![]()
Mateusz
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4245
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Witaj Żanett
Przyćmiłaś mnie swoją mega kolekcją hoji,fantastyczny i rzadki widok
,niech Ci zdrowo rosną
Pozdrówka.
Przyćmiłaś mnie swoją mega kolekcją hoji,fantastyczny i rzadki widok
Pozdrówka.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Mateuszu, Arku - dzięki za przemiłą wizytę!
Mateusz: właśnie te o większych liściach i dla mnie są bardziej interesujące niż te o drobnych. Generalnie w hojach fascynuje mnie bogactwo unerwienia, kształt i wygląd liści. Kwitnienie to wartość dodana, ale zdecydowanie będę chciała się ukierunkować na te "wielkoliścienne"
Arku - przekazałam im i mają rosnąć
A teraz czas na kolejne nowości ;-)
Wymiana to świetna rzecz. O wiele bardziej wolę wymienić się roślinami niż sprzedawać swoje. W tym roku udało mi się dokonać tak fantastycznych wymianek, że jeśli druga strona jest tak samo zadowolona jak ja, to naprawdę fajnie.
Ceropegia africana:

Ceropegia stapeliiformis

Epiphyllum hybr.kolejna do zbiorku:

Heliocereus speciosus var. amecamensis - rarytasik do zbiorku:

trochę stapeliaków: Huernia pillansii:

Trzy gatunki z rodzaju Huernia:

Stapelia gigantea:

i piękna - na razie malutka - Stapelia leendertziae:

Z kaktusów: piękna Mammillaria prolifera:

Neochilenia esmeraldana: - ale tu zdjęcie jakoś takie dziwne (kiedy ja się nauczę robić fotki w okularach...)

i jako deserek: Sedum dendroideum

Jednak na sam deser deserów: przepiękne, choć małe jeszcze, hoje:
hoja carnosa splash:

hoja macrophylla variegata:

i hoja pubicalyx Royal Hawaiian Purple:

Dostałam jeszcze dwa aeschynanthusy - ale pokażę je kiedyś w wątku doniczkowym.
Raz jeszcze dzięki, Mateusz!
Skończyłam wreszcie całą akcję przesadzania. W końcu cały Madagaskar gotowy do wyjścia na powietrze, gdy tylko miną zagrożenia pogodowe. Reszta również już w nowych doniczkach, z nowym podłożem.
Aha, słuchajcie: co się może stać, kiedy kot nażłopie się wody z rozpuszczonym nawozem...? Zacznie kwitnąć, czy nie daj Boże urośnie...?
Mam zagadkę obserwacyjną na kilka dni... 
Ale Was pozdrawiam jak zawsze ciepło i serdecznie!
Mateusz: właśnie te o większych liściach i dla mnie są bardziej interesujące niż te o drobnych. Generalnie w hojach fascynuje mnie bogactwo unerwienia, kształt i wygląd liści. Kwitnienie to wartość dodana, ale zdecydowanie będę chciała się ukierunkować na te "wielkoliścienne"
Arku - przekazałam im i mają rosnąć
A teraz czas na kolejne nowości ;-)
Wymiana to świetna rzecz. O wiele bardziej wolę wymienić się roślinami niż sprzedawać swoje. W tym roku udało mi się dokonać tak fantastycznych wymianek, że jeśli druga strona jest tak samo zadowolona jak ja, to naprawdę fajnie.
Mateusz jest skromny, skoro tak mówi, ale zobaczcie, jakie cudeńka otrzymałam w ramach naszej wymiany:mataan pisze: Nie ma właściwie czego pokazywać, wszystkie to sadzonki, żadnych rarytasów. Teraz ładnie ruszyły, więc za jakiś czas może coś z nich będzie
Ceropegia africana:

Ceropegia stapeliiformis

Epiphyllum hybr.kolejna do zbiorku:

Heliocereus speciosus var. amecamensis - rarytasik do zbiorku:

trochę stapeliaków: Huernia pillansii:

Trzy gatunki z rodzaju Huernia:

Stapelia gigantea:

i piękna - na razie malutka - Stapelia leendertziae:

Z kaktusów: piękna Mammillaria prolifera:

Neochilenia esmeraldana: - ale tu zdjęcie jakoś takie dziwne (kiedy ja się nauczę robić fotki w okularach...)

i jako deserek: Sedum dendroideum

Jednak na sam deser deserów: przepiękne, choć małe jeszcze, hoje:
hoja carnosa splash:

hoja macrophylla variegata:

i hoja pubicalyx Royal Hawaiian Purple:

Dostałam jeszcze dwa aeschynanthusy - ale pokażę je kiedyś w wątku doniczkowym.
Raz jeszcze dzięki, Mateusz!
Skończyłam wreszcie całą akcję przesadzania. W końcu cały Madagaskar gotowy do wyjścia na powietrze, gdy tylko miną zagrożenia pogodowe. Reszta również już w nowych doniczkach, z nowym podłożem.
Aha, słuchajcie: co się może stać, kiedy kot nażłopie się wody z rozpuszczonym nawozem...? Zacznie kwitnąć, czy nie daj Boże urośnie...?

Ale Was pozdrawiam jak zawsze ciepło i serdecznie!
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20351
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Bardzo obiecujące te roślinki które dziś pokazałaś! Twój domowy busz rośnie w siłę!
Hoye - co tu pisać, młode ale już popisowe!
Kot... Pewnie tylko dostanie... rozwolnienia. To przecież są znane twardziele...
Hoye - co tu pisać, młode ale już popisowe!
Kot... Pewnie tylko dostanie... rozwolnienia. To przecież są znane twardziele...
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
O kota bym się nie martwiła...nic nie jest w stanie mu zaszkodzić....
A zbiorek super...przepiękny...sedum dendroidum takie ładne...moje po zimie wyciągnęło się niesamowicie
...ciekawią mnie też Twoje Epi rozumiem że nie znasz nazw
poczekamy zobaczymy 
A zbiorek super...przepiękny...sedum dendroidum takie ładne...moje po zimie wyciągnęło się niesamowicie


