Róże i bajkowy świat ogrodów 2015

[alexia]

Daysy, niesamowita ilosc patyczkow . Trzymam kciuki za powodzenie .

Aprilku , chcialam to samo napisac co JAKUCH .

[daysy]

Widzę, że wiosenna energia Cię rozpiera. Super, że Daysy doczekała się potomstwa. Zdolna z Ciebie dziewczyna .
Ja włożyłam patyczki Aspirin Rose do doniczki i stoją w zimnym ganku. Widzę młode listki, ale czy zobaczę korzonki .

Aniu patyczków dużo, ale ile z nich faktycznie przeżyje to trudno powiedzieć. Jesienią ubiegłego roku co wycięłam, to wsadziłam do ziemi, niestety duża część wypadła. Zauważyłam, że najwięcej przeżyło tych, które rosły osłonięte od wiatru.
Ja tez przekonałam się, że listeczki nie gwarantują niestety korzonków tak, że z gratulacjami proszę abyście poczekały do jesieni, wówczas bedziemy wiedzieć ile tak naprawdę się ukorzniło

Daysy matuchno kochana! ty chyba całą Daisy wycięłaś
Gratuluję patyczków jesiennych , ty to masz rękę Że mnie nie przyszło do głowy powsadzać patyki

Tolinko nie ma obawy, Daysy mam kilka krzaczków, więc nie ma obawy, że ulegnie zagładzie
Patyczki są różne, i co najgorsze nie bardzo wiem, które są które, ale nie ma się co martwić, przecież i tak poznamy po kwitnieniu.
Teraz te patyczki z wiosennego kwitnienia są obok róży matecznej, więc łatwiej będzie zidentyfikować.
Nie oznaczałam szczgólnie patyczków, bo robiłam to raczej dla sprawdzenia, czy się przyjmą. Ale ponieważ rzuciłyście wyzwanie, to w tym roku zrobię to już troszkę bardziej profesjonalnie.

Ależ ogołociłaś swoja imienniczkę ,ale na pewno wyjdzie jej to na zdrowie .Patyczki na pewno sie ukorzenia spoko. Ja swoje jesienne patyczki mam też bez okrycia i tylko niektóre są pod słoikami ,te które obiecałam forumkom . Daysy wystarczą tylko 3- 4 oczka ,żeby mieć sadzonkę

Jadziu te patyczki to ze wszystkich krzaczków Daisy, a jest ich 7 lub 8 , muszę policzyć, bo sama nie wiem.
To nie są jakieś olbrzymy, tworzą raczej wąskie, zwarte krzaczki, dorastają tak do 1,20 no może trochę więcej. W ubiegłym roku trochę poszalały. Mam nadzieję że z upływem lat będą mężniały. Sadzoneczki są różnej wielkości, niektóre nawet rozgałęzione
Trzeba pamiętać, że to różyczki miniaturki, które w doniczkach o średnicy 10-15cm rosły po 3-4 szt
Aktualnie takie same miniaturki, już rozsadzone w osobne doniczki czekają na przeprowadzkę do ziemi. Te 4 sztuki też rosły razem w maleńkiej doniczce.

Widzę tu śliczne rośliny. Piękne róże. To co lubię. Zaznaczam sobie, by wątek nie umknął. Wracam do wertowania, bo jestem dopiero na 11 stronie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Dziękuję Aniu warto wydobyć z siebie ostatnie siły, aby usłyszeć tak miłe słowa. Zapraszam Cię serdecznie o każdej porze.

Ja też pozazdrościłam i patyczki róży ukorzeniam. Na próbę tylko jednej Mini Eden Rose. Ma masę listeczków, boję się tylko wystawić na dwór. Stoi w pracowni w 15 stopniach. Obawiam się że za ciepło. Pytałam Alexi bo ona fachowiec i twierdzi że to dobra temperatura. Sama nie wiem.

Witaj Aprilko, jak Alexia i Jadzia mówią, że to dobra temperatura, to trzeba słuchać - przecież obie dziewczyny to forumowe guru w tej dziedzinie . Ja dopiero raczkuję w tym temacie

Jadziu, wszystko Ci wybaczam i proszę o jeszcze, kto tutaj może więcej powiedzieć w tym temacie jak nie ty i Alexia .
Wszystkie rady mile widziane.

[alexia]

patyczkowe dziewczyny , nie martwcie sie , jak czesc padnie to trudno , nabyte doswiadczenia sa bezcenne .
Dzisiaj , kilka wiosennych patyczkow wyladowalo w smietniku... , wcale sie nie martwie , czym by byly sukcesy bez porazek .

[daysy]

Właśnie skończyliśmy nową rabatkę różaną,/chodzi oczywiście o murek/ no prawie, bo jeszcze wymaga trochę kosmetyki, .
Ponieważ skończyliśmy już prawie o zmroku, więc zdjęcie robione jak na scenie - przy lampie , ale o dziwo,na nim lepiej widzć krzaczki róż



Wystarczyło troszkę słonka i proszę nareszcie rozkwitła forsycja



I żeby Was już nie zanudzić to pokażę na koniec moją camellię japońską Brushfield's Yellow



Czyż nie jest piękna Miłych snów Dobranoc

[Tolinka]

Ale będzie piękna rabata murka zazdraszczam może kiedyś i mnie uda się M-a namówić na postawienie murków, ale to chyba dalekie kiedyś
U mnie forsycja też juz cała w kwiatach ,dziś był piękny dzień a hiacynty wygrzane na słonku pachniały z daleka
Camelia śliczna ,ale nie ,nie , nie dam się namówić już nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać

[daysy]

Tolinko u mnie podwyższone rabaty to koniecnzość, jeśli chcę, aby moje pannice nie topiły się w wodzie i przeżyły więcej niż jeden sezon to muszą rosnąć na podwyższonych rabaty. Najłatwiej zaś utrzymać porządek jak są czymś ograniczone, dlatego są murki. A że udało się kupić cegłę po 0,80 zł/szt, to nie było się nad czym zastanawiać.


Witam wszystkich po pracowitej sobocie. Nareszcie zaświeciło słońce i zrobiło się lato 20 stopni na termometrze. Zabrałam się więc do pracy i wyczyściłam część rabat, podsypałam roślinki i różyczki dolomitem i obornikiem w granulkach , ale śmierdzi jak normalny
no i oczywiście powstała nowa rabata, ale tym razem z borówkami amerykańskimi. Nie zdążyłam zrobić zdjęcia , ale jutro raniutko będą świeże fotki jak bułeczki z piekarni

Mati jak zaglądasz do mnie to dla Ciebie fotka szchownicy kostkowatej



Fiołki, to takie wszędobylskie roślinki, jak sprowadzisz jedną do ogrodu, to rozgości się wszędzie



Nie będę się długo rozpisywać, bo jestem piekielnie zmęczona i muszę odpocząć Zatem do jutra

[mati1999]

Jej dziękuję to jednak ona ! U mnie dzisiaj tak mocno pachniało fiołkami i hiacyntami że aż mi się przejadły ... u nas cały sad w fiołkach to chyba chwast !

[Tolinka]

Daysy ale ty pracowita mroweczka jesteś ale w taką pogodę to az żal siedzieć w domu , a jak się siedzi w ogrodzie to łapki same rwą się do pracy A masz bialego fiolka?

[JAKUCH]

Daysy ten granulowany czy suchy nawet bardziej śmierdzi niż byś wzięła normalny obornik .Nie wiem dlaczego tak to pochrzanili .Pracowicie spędzasz dni, a ja spędzam je na labie i fotografowaniu owadów

[daysy]

Jej dziękuję to jednak ona ! U mnie dzisiaj tak mocno pachniało fiołkami i hiacyntami że aż mi się przejadły ... u nas cały sad w fiołkach to chyba chwast !

Witaj Mati cieszę się, że w czymś byłam pomocna, mam je w ogrodzie, więc rozpoznanie nie było trudne. Fiołki faktycznie jak chwasty, wszędzie ich pełno, ale jakie wdzięczne . Hiacynty u mnie jeszcze nie kwitną, wychodza co prawda z ziemi, ale gdzie tam im do kwiatów. Za to dzisiaj znlazłam takie zaawansowane tulipanki- rosną w zaciszu, więc wegatacja troszkę przyspieszona

Daysy ale ty pracowita mroweczka jesteś ale w taką pogodę to az żal siedzieć w domu , a jak się siedzi w ogrodzie to łapki same rwą się do pracy A masz bialego fiolka?

Tolinko jak tam pracowita, po prostu korzystam z każdej wolnej chwili, bo w tygodniu czasy jak na lekarswto
Białego fiołka niestety nie mam, rozsiały się wszędzie ale fiołkowe
Tolinko wracając do wilczomleczy, to myślę, że wyślę Ci dopiero w maju, bo czytałam, że nie masz gdzie trzymać. Ja je przetrzymam
pod folią do maja, to powinny być już ładne krzaczki i wtedy Ci wyślę. Chyba, że chcesz wcześniej, to daj znać na PW.

Zobacz , juz mam pierwsze kwiaty calli, co prawda białej, ale zawsze

Daysy ten granulowany czy suchy nawet bardziej śmierdzi niż byś wzięła normalny obornik .Nie wiem dlaczego tak to pochrzanili .Pracowicie spędzasz dni, a ja spędzam je na labie i fotografowaniu owadów

Oj śmierdzi jak diabli, ale co tam chwila smrodu mając na uwadze późniejsze efekty Jadziu chyba masz dobry aparat, moim nawet nie próbuję robić takich zbliżeń. Dobrze, że kwiaty jako tako wychodzą
Jadziu a może wiesz, co to za ciemiernik



Pokażę Wam zdjęcie moich słodziaków, jakie udało mi się zrobić wczoraj wieczorem. Dobre na Halloween, Strach się bać.

[Tolinka]

Daysy pw.
Calle już z kwiatami u Ciebie moje dopiero listki mają ,ale rosną jak na moje oko ładnie Te co kupiłam to wiem jakie będą ale te darowane ,to będzie niespodzianka ,trochę się martwię żebym znowu w nową miłość nie popadła ,bo zawsze calle bardzo mi się podobały.Twoje słodziaki wyglądają jakby miały oczka na baterię

[mati1999]

Ale piękne tulipanki
Może ten obornik przykryć ziemią ?
Jakie te lilie ogromniaste
A koty

[beatris]

Daysy dopiero zobaczylam twoje lilie, a koty jakie piekne oczy
Z czego masz robiony murek? Super wyglada ? Kiedy odkrywacz kopczyki z wiosennego nasadzenia?

[daysy]

Daysy pw.
Calle już z kwiatami u Ciebie moje dopiero listki mają ,ale rosną jak na moje oko ładnie Te co kupiłam to wiem jakie będą ale te darowane ,to będzie niespodzianka ,trochę się martwię żebym znowu w nową miłość nie popadła ,bo zawsze calle bardzo mi się podobały.Twoje słodziaki wyglądają jakby miały oczka na baterię

Tolinko taka miłość wnosi tylko radość w nasze , nie trzeba z niej rezygnować, a jak wzbogaca ogród . Te co zakwitły to akurat z tych mniejszych bulw, czekam na te kupione w ty roku i na te większe bulwy, ale one dopiero budują ładne liście, zobaczymy co przetrwało z tamtego sezonu, bo to zawsze niespodzianka.
Kupiłam na wiosnę kłącza łubinu białego i czerwonego, niestety czerwony już wiem, że nie wzejdzie, wszystko do wyrzucenia a biały też mam wrażenie, że klapa na całej linii. Z kłączy tylko wschodzi lilia afrykańska, czyli agapant, ale kwitów na pewno w tym roku się z niego nie doczekam, bo to jakaś miniaturka a nie kłącze było.
Mam nadzieję, że przynajmniej zakwitnie ta kupiona od kobietki na rynku 2 lata temu.

Ale piękne tulipanki
Może ten obornik przykryć ziemią ?
Jakie te lilie ogromniaste
A koty

Mati też czekam na pierwsze tulipany, te rosną w ciepłym zacisznym miejscu, więc się spieszą, co sprawia mi, nie ukrywam ogromna przyjemność. Obornik po pierwszym deszczu mam nadzieję, troszkę straci swój swoisty "aromat". O właśnie zaczęło wiać i przywiało deszcz. Dobrze, że zdążyłam z wszystkimi pracami w ogrodzie

Daysy dopiero zobaczylam twoje lilie, a koty jakie piekne oczy
Z czego masz robiony murek? Super wyglada ? Kiedy odkrywacz kopczyki z wiosennego nasadzenia?

Beatris, lilie szybko rosną, bo trzymam je pod folią, ta która w donicy przezimowała zapomniana przeze mnie jest maleńka, ale też już wyszła do słoneczka . Oczka kociaków jak latarenki , ale ładniejsze w dzień, takie nietypowe bo niebieskie.
Murek budowaliśmy z cegły, to cegła poza gatunkowa, po 0,75 i 0,80 zł/ szt., ale też ma swój urok, bo nie jest jednakowo wybarwiona.
Beatris wstyd się przyznać, ale nie przykrywałam swoich róż na jesień, a te które teraz sadziłam, będę musiała troszkę podciągnąć w górę, bo jak dosypę ziemi, to będą rosły za głęboko, ale myślę zrobić to na jesień, bo teraz nie chcę już ich ruszać. zwłaszcz, że nie mam jeszcze ziemi.

[April]

Jakuch, Alexia, dzięki za utwierdzenie w przekonaniu do słuszności patyczkowych działań. Tak dopytuję w różnych miejscach żeby zebrać jak najwięcej opinii. Zawsze ktoś jakąś cenną radę dorzuci. Na razie patyczki czują się świetnie i mają już całą masę listeczków.

Daysy, widzę ile masz patyków różanych i sukcesy na koncie w ukorzenianiu imienniczki, więc dla mnie też jesteś guru Ja wsadziłam do ziemi pierwsze różane patyki w moim życiu. Ale jestem zakręcona na ukorzenianie wszystkiego i ciekawa jak się uda.
Zadziwiły mnie twoje fiołki kwitnące. Moje dopiero z ziemi zaczynają liście wypuszczać. Jednak nie ma to jak na słonku i przy pomocy nagrzanych kamieni.
A ciemiernik niezwykle ciekawy. Czekam aż ustalicie nazwę.