300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
SŁUCHAJCIE czasy mamy jakie mamy, tylko nie mamy na czym tych placuszków makaronowych upiec -- u kogo piec z fajerkami spotkamy
miałam jak się wprowadziłam ale na kotłownię pomieszczenie przerobili ...ale fajerki zostawiłam, nie pozwoliłam złomować 
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Wow! Ale Wam się zebrało na wspominki, aż mi ślinka cieknie. Ja się wychowałam na wsi - prawdziwej. Takiej mocno oddalonej od cywilizowanego świata. Do liceum dojeżdżałam 5 km rowerem, z którego przesiadałam się na ciuchcię i dalej 12 km. Ale nie o tym chciałam, lecz o tych przysmakach, o których piszecie. Cudowny smak dzieciństwa i wczesnej młodości...
Najbardziej mi dziś brakuje właśnie prawdziwego pełnego mleka i pajdy chleba z maminego pieca ze swojskim masełkiem. Pychota
Najbardziej mi dziś brakuje właśnie prawdziwego pełnego mleka i pajdy chleba z maminego pieca ze swojskim masełkiem. Pychota
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
LUCYNA na mamine masełko już liczyć nie możemy, chociażby z racji cywilizacji
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
No no no - nawet nie przypuszczałam, że będzie taki odzew
Ja myślę, że tu nie tak bardzo chodzi o te kartofle, mliiiko czy wiejski chleb jak ........... o te lata szczenięce
To latanie samopas - gdzie oczy poniosą, o dzieciaki z sąsiedztwa, z którymi spędzało się całe dnie, o zaprawdę ułańską fantazję w organizowaniu zabaw.
A wiecie, ja mieszkałam nad rzeką Pilicą w czasach, gdy jeszcze była ona nieuregulowana (nie było Zalewu w Sulejowie - bo on sztuczny jest). Pilica wylewała przy jesiennych deszczach i ...... zamarzało to wszystko. Płytko było (dzieciakowi do pasa) i zamarznięte lodowisko zaczynało się po drugiej stronie drogi przy której stał mój domek. Łyżwy wkładaliśmy w sieni, przechodziliśmy przez drogę i ..... hajda trojka
- godzinę w jedną stronę, godzinę z powrotem - to była jazda. Nikomu, nigdy się nie nudziło. Było popisywanie się technikami, były wyścigi ..... było fajnie.
A teraz wracam do roślinek - bo to wątek ogrodowy
Kompozycja wiosenna. Prezent taki świąteczny od pracodawcy dostałam
. Śliczny jest, to go uwieczniłam .

Ja myślę, że tu nie tak bardzo chodzi o te kartofle, mliiiko czy wiejski chleb jak ........... o te lata szczenięce
To latanie samopas - gdzie oczy poniosą, o dzieciaki z sąsiedztwa, z którymi spędzało się całe dnie, o zaprawdę ułańską fantazję w organizowaniu zabaw.
A wiecie, ja mieszkałam nad rzeką Pilicą w czasach, gdy jeszcze była ona nieuregulowana (nie było Zalewu w Sulejowie - bo on sztuczny jest). Pilica wylewała przy jesiennych deszczach i ...... zamarzało to wszystko. Płytko było (dzieciakowi do pasa) i zamarznięte lodowisko zaczynało się po drugiej stronie drogi przy której stał mój domek. Łyżwy wkładaliśmy w sieni, przechodziliśmy przez drogę i ..... hajda trojka
- godzinę w jedną stronę, godzinę z powrotem - to była jazda. Nikomu, nigdy się nie nudziło. Było popisywanie się technikami, były wyścigi ..... było fajnie.A teraz wracam do roślinek - bo to wątek ogrodowy
Kompozycja wiosenna. Prezent taki świąteczny od pracodawcy dostałam
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
RUDA taki pracodawca dzisiaj to hohoooo rzadkość chyba
, mój mi kazał przyjść jutro do roboty
pójdeeeee
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Ale piękny !
chyba cię bardzo on lubi ?!

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Krysiu trza to trza
W tych czasach praca jest przywilejem a nie koniecznością
Podobno nie trza mówić "trza" - trza mówić "trzeba"
Mati a żebyś wiedział - mój pracodawca mnie kocha
Ma 86 lat, nie rusza się z domu (choroby), umysł ostry jak brzytwa ........ i jest kobietą
. To pani, której psy wyprowadzam na spacer
. Bardzo się lubimy. Po spacerze psim - siadam z nią, ona gada, opowiada a ja słucham . Opowiada o Powstaniu Warszawskim, o dzieciakach z tamtych czasów ...... Rozkminia politykę (uwielbia to i do głowy jej nie przychodzi, że mnie to w ogóle nie interesuje). Cieszę się, że mogę być dla niej towarzystwem przez godzinę dziennie - też ją kocham 
W tych czasach praca jest przywilejem a nie koniecznością
Podobno nie trza mówić "trza" - trza mówić "trzeba"
Mati a żebyś wiedział - mój pracodawca mnie kocha
Ma 86 lat, nie rusza się z domu (choroby), umysł ostry jak brzytwa ........ i jest kobietą
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
No to jak moja babcia ! Nie chodzi nawet o wiek ale o rozmowę.... Nie o psy 
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Piszesz o tylu ciekawych rzeczach to nie dziw się że czasami wątek ogrodowy zmienia się w wątek społeczny, historyczny , towarzyski, zoologiczny i tak dalej i tak dalej.Ruda2011 pisze:A teraz wracam do roślinek - bo to wątek ogrodowy![]()
Piękny prezencik.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Kompozycja tego prezentu jest piękna, na pewno robiła ją osoba, która lubi kwiaty?
u nas świeci
Tobie też życzę dużo 
Pozdrawiam Ela
- Alina-277
- 200p

- Posty: 453
- Od: 3 sty 2011, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola /Podkarpacie..
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Prezent godny ogrodnika ....piękny ....ale wspominki jeszcze fajniejsze...też urodziłam się na wsi lubelskiej(biednej)..my chipsy piekli śmy na rozgrzanych dźwiczkach a nie na fajerkach..a jak mama chleb piekła to jeszcze robiła nam takie małe podpłomyki ...ze świeżym masłem pachnącym i maślanką albo mlekiem....Tobie życzę Ciepłych, pogodnych ,zdrowych i szczęśliwych Świąt Wielkanocnych...oraz mokrego Śmigusa Dyngusa....
Pozdrawiam... Alina .
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mateuszku nie dziwne dla mnie, że Twoja babcia lubi sobie pogadać a umysł ma ostry jak nóż Fiskarsa - jest pewnie w moim wieku - całkiem więc młoda
Krzysztof aż tak bardzo widać, że skaczę z tematu na temat ?
. Tak ze mną jest, tak zawsze było. Jak mówi przysłowie - 10 srok za ogony trzymam
Elu kompozycję robiono w kwiaciarni
Moja pryncypałka uwielbia hiacynty. Ciągle ma je w pokoju, od początków lutego do końca kwietnia. Gdyby kwitły bez przerwy - były by cały rok. Pani Krysia wychodzi z trudem tylko na balkon. Na jej szczęście - balkon jest od ulicy więc może oglądać trochę świata. Córka robi z balkonu maleńki ogród ale ciągle zmienia koncepcje. Teraz w skrzynkach są bratki a przekwitłe hiacynty i wrzosy ........ zasiliły moją działkę. Nornice będą miały uciechę
Niedoczekanie
. Koniec z dobrym serduszkiem. Nornicom wypowiadam wojnę
Alinko wzajemnie - Alleluja !!!
A mokremu dyngusowi - dziękujemy (pan tu nie stał
)
Na działce mokro jak diabli. Pojechałam dokarmić niewidzialnego kota
Krzysztof aż tak bardzo widać, że skaczę z tematu na temat ?
Elu kompozycję robiono w kwiaciarni
Moja pryncypałka uwielbia hiacynty. Ciągle ma je w pokoju, od początków lutego do końca kwietnia. Gdyby kwitły bez przerwy - były by cały rok. Pani Krysia wychodzi z trudem tylko na balkon. Na jej szczęście - balkon jest od ulicy więc może oglądać trochę świata. Córka robi z balkonu maleńki ogród ale ciągle zmienia koncepcje. Teraz w skrzynkach są bratki a przekwitłe hiacynty i wrzosy ........ zasiliły moją działkę. Nornice będą miały uciechę
Niedoczekanie
Alinko wzajemnie - Alleluja !!!
A mokremu dyngusowi - dziękujemy (pan tu nie stał
Na działce mokro jak diabli. Pojechałam dokarmić niewidzialnego kota
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Jezuu ty masz 87 lat !!!
moja babcia ma tyle
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariola a passiflora zimuje Ci w gruncie?
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
U mnie!leszczyna pisze: nie mamy na czym tych placuszków makaronowych upiec -- u kogo piec z fajerkami spotkamy![]()
Mam na ogrodzie i używam
Ale makaronowych placuszków jeszcze nie piekłem, lecz skuszony sugestywnymi opisami ... to się musi stać

