Witam jak obiecałam wklejam co mam zadomowiły się w pracy bo tam mam tylko południową ekspozycję( może mnie nie zwolnią za to). Widoczne na fotach Habanero chocolate- największa w 3 litrowym wiaderku po farbie ;-), w tyle za nią po lewej explosive amber- ozdobna, jalapeno obok z lewej (nasona z ostrej kuchni) i najwięcej thai chili od kolegi z uprawy parapetowej- nasionka wyjęte z wprost z owocu z ze styczniowych plonów

. Od tego kolegi mam też wprost z owocu Habanero orange i piri piri przy okazji pstryknę fotki.
Mam jeszcze ozdobną Litle elf i później wsadzone bycze rogi, Joe`s Long, Rokitai jakiś mix wydłubany z chili z Lidla

ale to jeszcze dzidziusie

.
Zamierzam docelowo sadzić do donic na balkon zobaczymy....
Korzystam z rad zawartych na forum mam nadzieję, że czytałam ze zrozumieniem...
Jak będą problemy będę pytać ;-) ...i czasem się czymś pochwalę
Jak dożyję oczywiście w zdrowiu i nie będę bezdomna ...bo Pan mąż już krzywo patrzy na to całe towarzystwo ! A co będzie jak przyniosę te z pracy ??? A jeszcze mam pomidory
