Witam Helenko!!!
U nas też wciąż zimno.Trudno nawet coś robić w ogrodzie, bo przenikliwy wiatr na to nie pozwoli. W zasadzie to ograniczam się do porządkowania, by być ciągle w ruchu. Chwasty rosną ale przy pieleniu sztywnieją z zimna palce więc niech się jeszcze trochę pocieszą zimną wiosną.
Róż pozostałych nie odkrywam. Pienne odkryte owinąłem włókniną -może nic im nie bedzie.
Pytasz mnie o uprawę doniczkowa w ogrodzie. Trudne dla mnie pytanie ale odpowiem Ci tak
dyplomatycznie
Nie uprawiam w donicach żadnych roślin które mogłyby zimować na dworze. Po za Oleandrem i Hortensjami ogrodowymi które z reszto zabieram na zimę w cieplejsze miejsce. Nasze wschodnie tereny nie sprzyjają takiej formie uprawy, nawet gdybyś zabezpieczyła donice to i tak nie wystarczy przy tem. -20*C a bywa,że i są niższe. Po za tym uprawa pojemnikowa wymaga codziennego doglądania a przy dojeżdżaniu jak myślę w Twoim przypadku codziennie do działki może być kłopotliwe.
WitamTeresko!!!
No i fajnie jak mówią w reklamie...Niech kwitną i cieszą oczy ale radziłbym jednak wykopać gdy uschnie część nadziemna i po osuszeniu cebule posadzić w nowe miejsce. Zasada wysuszone cebule jak zaczną wypuszczać korzenie trzeba je posadzić (przeważnie jest to druga połowa sierpnia) Ziemia pod cebulami musi być przepuszczalna bo inaczej będą gniły.
Trzymam kciuki- będzie dobrze
Dlaczego
pan Iwonko - jestem stary to fakt

ale duchem młody

i po prostu jak zwykle Janusz
Cieszę się,że rady moje na coś się przydają. Warto się o nią zatroszczyć bo ładnie prezentuje się w ogrodzie czy w donicy szczególnie na słonecznym stanowisku w cieniu zielenieje.