Hacjenda Anego już ma 10 lat

[any57]

Doroto, Pawle, Bogusiu - cieszę się, że Wam się podoba moja stacja pogody
Praw autorskich do pomysłu nie posiadam, sam skopiowałem widząc taką "stację" przy bacówce podczas górskiej wędrówki - zapamiętałem i ... literki wypalałem lutownicą.

Jak już niektórzy wiedzą, zacząłem nadawać nazwy swoim różom (fioletowa to przecież tylko określenie )
Jadzia (Jakuch) podała mi gdzie szukać http://www.roses.webhost.pl/2008/03/mai ... acht/.Jest i nawet określiła że to Meinzer Fastnacht
Gdy zobaczyłem zdjęcia to .... pomyślałem że u mnie robione
Jadzia jak zwykle ma rację chociaż ... nie porównywałem zapachu
Osobiście będę nazywał ją Niebieskim Księżycem (w opisie inne nazwy: Sissi i Blue Moon)

[Elizabetka]

Andrzeju potrafisz ludzi zaskoczyć.
Uświadomiłam sobie, że jeszcze nie odwiedziłam Was w tym roku więc musiałam to nadrobić. Jestem pod wrażeniem Waszej pracy i pomysłów na każdy skrawek.
Pięknie Może uda się sprawdzić to wszystko na własne oczy...byłoby super.

[JAKUCH]

Elusia trza by najazd zrobić na hacjendę ,ale ostatnio mnóstwo terminów mam zabukowanych Andrzeju Iza na pewno powiedziałaby Ci czy to Sisi ,bo chyba nawet ją ma ,ale jeśli sam doszedłeś do tego to OK .Ja tylko trochę Cię naprowadziłam

[adamiec]

Witaj Any ja tak nocną porą, amarylis sadzę do doniczki całe lato jest w ogródku ,zimy przetrwał w altanie.. W tym roku mam go wykopanego w piwnicy dałam mu odpocząć.. Twoja cebulka jest jeszcze mała i może w tym roku nie zakwitnąć, dokarmiaj nawozem.

[Tosia1]

Domowa pogodynka w dechę!!!!! Ostatni punkt najlepszy!!!!
Piękne foty z pszczołami. Mnie też one bardzo cieszą.

[any57]

Witam śląską ekipę Halżbiytkę, Jadzię, Irenkę i Tosię oraz pozostałych anonimowych gości
Jak się sypie - to wszędzie
W domu choroba (na szczęście już końcówka) nie dość że wszystko w moich rękach to ... auto zdechło a pewnego dnia musiałem być w trzech różnych miejscach i ... 15 km w nogach.
Ale już dobrze, autko jeździ, Mirka wyszła z pościeli coraz częściej przesiadywałem na ogrodzie, tylko wieczorami jakoś wcześnie mi się zasypiało

Podświadomie odnawiałem siedzisko na wizytę Halżbiytki i sprzątałem, bo jak Jadzia zorganizuje najazd, coby wstydu nie było
Pierwsze tulipany mają już kolorek, a i sasanki zaraz pąki otworzą.


Irenko - cebule amarylisa siedziały w doniczce, w piwnicy, a teraz podsypałem ziemi z nawozem i stoi w altanie. Tosiu - ależ ta wiosna pędzi, przebiśniegi i pierwsze krokusy już zgubiły kwiaty. Lada dzień zakwitnie morela i jagody kamczackie. a jeżyk już wychylił nosek z jaskini

[tara]

No nie, u Was to już wiosna w pełni, nawet jeżyk dzielnie zadziera nosek.
Jadzia robi najazd? ale macie dobrze,

[JAKUCH]

Aniu no tak tylko trzeba skrzyknąć ekipę, a z tym już gorzej .Andrzeju fajny kolorek wybrałeś na ławeczkę .U mnie też wszystko się kotasi jak mawia Elusia .Niestety zawsze nie przychodzi jedna zmora tylko parę na raz .Tak to zawsze jest .Dobrze ,ze Mirka już opuściła łoże, a ja myślałam ,ze taki zapracowany jesteś .Ciekawe czy widziałeś juz u mnie nowość Mój jesienny patyczkowy pączuś .Wiesz ,ze jestem w siódmym niebie i zastanawiam sie co miało wpływ na to ??????? przycięcie w odpowiednim miejscu ,bo drugi patyczek bez pąka, a są w jednej doniczce. Patrz jaka jestem chwalipięta

[any57]

O tak Aniu! Wiosna u nas na całego - dzisiaj było 15* a u was widziałem deszcz, ja pół beczki wyniosłem w konewkach, bo już sucho się robiło

Jadziu! Mówiłem, że jesteś Różaną Królową
Patyczek bright as a button u mnie też jest ulistniony, ale pączka nie zauważyłem.
Nie wytrzymałem i ... powyciągałem patyczki z doniczek - posadziłem je w miejsce docelowe.
Jedne (teraz nie pamiętam które) mocno trzymały bryłę ziemi (może się ukorzeniły?) pozostałe były bez korzonków, ale jestem dobrej myśli - pięknie się trzymały i wypuszczały listki
Na sześć rodzajów, wypadła tylko Angela Dwa patyczki całkiem czarne, a trzeci pół zielony, też pewnie padnie
A kolorek ławeczki ... jest bardziej czerwony niż na zdjęciu

[JAKUCH]

Andrzeju aż nie chce mi sie wierzyć ,że Angela zmarzła .U mnie od jesieni jej patyczki bez okrycia i jak na razie wszystkie żyją .W razie czego będziesz mieć już ukorzenionego .Zapowiadają mocne ochłodzenie, a okryłeś chociaż te patyczki .Z patyczkami jak z małymi dziećmi trzeba trzymać cieplutko ,żeby nie zmarzły

[mysia]

Nie,nie i jeszcze raz nie !!! , ja się tak nie bawię

u Was piękna wiosna ,tulipany kolorków dostały , nawet jeżyk się cieplutko uśmiecha

u mnie krokusy owszem, ale tulipany ledwo zielone pąki pokazują ,

a w tej chwili jest ponuro,zimno ,,ble'' a z nieba lecą duże białe płatki

ale na pociechę od kilku dni ,rano i wieczorem pięknie mi śpiewa kos ,, prawdziwy maestro''

[an-ka]

Witaj Andrzeju.Nie ma to jak zapowiedziana wizyta-zaraz człowiek się spręża i robota idzie podwójnie.Wiosna na dodatek u Ciebie jakby szybciej nadeszła.Piękne zdjęcia kwiatow i owadów.Z pogodynki uśmiałam się do łez i od razu pomyślałam o Tosi i jej złodziejach.Nawet sznurek by pewnie ukradli.

[Ewa_tuli]

Witaj
Widzę, że jeżyk Cie odwiedził.

[anabuko1]

Any
Hee, hee ale fajny ten wskaźnik domowej pogody
Działeczka wiosenna ładniutka wysprzątana, wymuskana. .
Wiosenne krokusiki czy też inne roślinki , nawet te w pąkach to teraz nas najbardziej cieszą, prawda??

[bwoj54]

Andrzeju! dobrze,ze jesteś wprawiony w pieszych przeprawach /15 km - to nie mały wyczyn
Wiosenka coraz odważniej wkracza do ogrodów a pogoda zdradliwa , łatwo o przeziębienie. Życzę Wam całkowitego powrotu do zdrówka