
300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Chyba poczęstuję Was herbatą - zimny ten wieczór



-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariolka
To koleżanki z mojego rocznika
To koleżanki z mojego rocznika
-
Emilia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Uśmiałam się razem z babciami

I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Ja jestem typem blokowym raczej bym się nie odnalazła na wsi ale odkąd jestem mamą zamarzyłam ojakimś zielonym azylu dla nas i rod jest takim kompromisem.
Szkoda ze do e.l mam daleko ale widziałam w gazetce real ciekawe rzeczy.
Szkoda ze do e.l mam daleko ale widziałam w gazetce real ciekawe rzeczy.
Pozdrawiam Paulina
Z pamiętnika zielonej ogrodniczki - czyli całkiem zielona na Rodos. Cz. 1 dużo nauki, dużo wątpliwości, dużo zmian
Z pamiętnika zielonej ogrodniczki - czyli całkiem zielona na Rodos. Cz. 1 dużo nauki, dużo wątpliwości, dużo zmian
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Oj Mariolka u Ciebie jest tyle radości.
Ja dziś lilie wsadziłam do donic a na jesień wysadzę je do gruntu. 
Całe życie mieszkam w małej mieścinie, w dużym mieście nie chciałabym.
Całe życie mieszkam w małej mieścinie, w dużym mieście nie chciałabym.
Pozdrawiam Ela
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Zapewne i z mojego. Całe szczęście, że nie mam wnuka, bo też mogłabym się pomylić jak te babcie i M pomyślałby, żem psychiczna, zaordynowałby pogotowie psychiatryczne, zapatuliliby mnie w kaftan, a działka "odpłynęłaby" w siną dal. Nie przeżyłabym tego.e-babcia pisze:Mariolka![]()
![]()
![]()
To koleżanki z mojego rocznika
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Jadziu, Emilko, Lucynko - uwielbiam, uwielbiam się śmiać i szukam powodów do śmiechu
Inna sprawa - nie zawsze znajduję
Scio dziś widziałam różyczki Florpak w Lidlu. Dokładnie takie same jak kupiłam. Ale już się nie skusiłam - zdecydowanie dość.
Swoje 7 sztuk już posadziłam
Jestem sama, samiuteńka do roboty na działce i tak poradziłam sobie z brakiem ręki do trzymania róży w trakcie sadzenia.
Kiedy krzaczek siedzi sobie bezpiecznie w powietrzu między kijkami - banałem jest zasypywanie go ziemią.


Na mojej działeczce kwitną najwcześniejsze - młodziutkie, jesienią sadzone przebiśniegi


i krokusiki. Pszczółki uwijają się aż serce rośnie



No i chłodne w swej elegancji - kosaćce - irys Kathrina Hodgkins.


Między nimi widoczny "szczypior" irysów holenderskich - niebieskich dla odmiany. W ubiegłym roku kwitły bardzo ślicznie. Czy w tym zaszczycą mnie ???
Tak kwitły

Elu moje cebule lilii już w donicach. Nawet niektóre wynurzają ciekawskie noski. Jutro pokażę.
Inna sprawa - nie zawsze znajduję
Scio dziś widziałam różyczki Florpak w Lidlu. Dokładnie takie same jak kupiłam. Ale już się nie skusiłam - zdecydowanie dość.
Swoje 7 sztuk już posadziłam
Jestem sama, samiuteńka do roboty na działce i tak poradziłam sobie z brakiem ręki do trzymania róży w trakcie sadzenia.
Kiedy krzaczek siedzi sobie bezpiecznie w powietrzu między kijkami - banałem jest zasypywanie go ziemią.
Na mojej działeczce kwitną najwcześniejsze - młodziutkie, jesienią sadzone przebiśniegi
i krokusiki. Pszczółki uwijają się aż serce rośnie
No i chłodne w swej elegancji - kosaćce - irys Kathrina Hodgkins.
Między nimi widoczny "szczypior" irysów holenderskich - niebieskich dla odmiany. W ubiegłym roku kwitły bardzo ślicznie. Czy w tym zaszczycą mnie ???
Tak kwitły
Elu moje cebule lilii już w donicach. Nawet niektóre wynurzają ciekawskie noski. Jutro pokażę.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
No,tyle krokusów w trawniku to rzadki widok 
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariola, dziękuję za herbatkę - nie ma to jak pyszna herbatka w miłym towarzystwie.
Pomysłowa jesteś, fajnie kombinujesz z braku rąk do pomocy. Ja na działce też przeważnie robię sama. Ale nie narzekam przynajmniej nikt mi nie marudzi.
Pomysłowa jesteś, fajnie kombinujesz z braku rąk do pomocy. Ja na działce też przeważnie robię sama. Ale nie narzekam przynajmniej nikt mi nie marudzi.
-
Iwona i Piotr
- 500p

- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Świetny patent z tymi różami
, irysów zazdroszczę, taki piękny dzień, a koło pracy pszczółek nie widać
, w zeszłym tygodniu widziałam może ze dwie... Tak właśnie myślałam czy za zimno im jeszcze, ale jak u Ciebie latają to musi być inna przyczyna.
-
Emilia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariolka, ja też sama wszystko sadzę. Do zasypywania dołka po posadzeniu rośliny używam saperki- ma krótszy trzonek przez co łatwiej nią operować jedną ręką, w kucki. A często do wykopania dołka między krzakami, aby coś dosadzić, używam...świdra. Mam nadzieję, że on nie obcina korzeni tak jak łopata.Trzeba sobie radzić.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mateuszku tak sobie kilka lat temu zamarzyłam - górska łączka pełna krokusów ........ w Warszawie
No, i po przekwitnięciu - czekam z koszeniem tego kawałka do połowy maja (aż uschną bo skoszone przed zaschnięciem - nie zakwitną w następnym roku)
W tym roku, po przekwitnięciu - przesadzę je na rabatę.
Madziu nigdy nie piłam takiej herbatki
ale w dobrym towarzystwie wszystko smakuje. Zaglądaj - zaprzaszam
Iwonko cebulki irysków - tradycyjnie - z Biedry. Sadzone w połowie września. Ja też ucieszyłam się widząc je - o tej porze roku cieszy każdy kolorek, nawet taki chłodnawy.
Emilko
- pomysły w dechę.
Mój Em mawia, że tłuczek i patelnia w rękach kobiety to straszne oręże. Ma trochę racji. Lata temu swoje auto - Tico - naprawiałam pilniczkiem i cążkami do paznokci
Na ROD robi się powoli większe poruszenie. Sprzątania, sadzenia, kopania - ludziów jak mrówków . Bilans minionej zimy - skradzionych 96 kranów oraz włamania do 27 domków
. Spalona jedna altanka (dramat). Niby nie ma co ukraść bo wszyscy przed zimą wynoszą cenniejsze rzeczy ale ...... ale ...... koszt wyrwanego z paździorami zamka to kilkadziesiąt złociszy - przykro. Od kilku już lat nasz ROD nie był odwiedzany przez bydlaków i trochę się rozbestwiliśmy. Policja bezradnie rozkłada ręce - na złodzieja, który ma całą noc na bezludnym działkowisku , nie ma silnych. Jako prezes - czuję się trochę winna
(mimo, że mój kran też zmienił właściciela)
No, i po przekwitnięciu - czekam z koszeniem tego kawałka do połowy maja (aż uschną bo skoszone przed zaschnięciem - nie zakwitną w następnym roku)
W tym roku, po przekwitnięciu - przesadzę je na rabatę.
Madziu nigdy nie piłam takiej herbatki
Iwonko cebulki irysków - tradycyjnie - z Biedry. Sadzone w połowie września. Ja też ucieszyłam się widząc je - o tej porze roku cieszy każdy kolorek, nawet taki chłodnawy.
Emilko
Mój Em mawia, że tłuczek i patelnia w rękach kobiety to straszne oręże. Ma trochę racji. Lata temu swoje auto - Tico - naprawiałam pilniczkiem i cążkami do paznokci
Na ROD robi się powoli większe poruszenie. Sprzątania, sadzenia, kopania - ludziów jak mrówków . Bilans minionej zimy - skradzionych 96 kranów oraz włamania do 27 domków
-
Emilia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Co do kradzieży, to sądzę, że straty finansowe są bolesne dla każdego, ale chyba bardziej boli, że ktoś bezczelnie wkracza w naszą przestrzeń.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Na moich działkach też spłonęła jesienią jedna altanka
. Od jakiegoś czasu myślimy o założeniu monitoringu i chyba w końcu to zrobimy. Największym problemem jest znalezienie wykonawcy - za mały zakres robót
.
- Una
- 200p

- Posty: 234
- Od: 16 kwie 2009, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Bielsko-Biała ;)
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariolko, smutne to co piszesz o włamaniach i zniszczeniach.
Podziwiam działkowiczów, że pomimo takich strat nadal robią to co kochają.
Szkoda, że na rabusiów i wandali nie ma rady.
Podziwiam działkowiczów, że pomimo takich strat nadal robią to co kochają.
Szkoda, że na rabusiów i wandali nie ma rady.
Pozdrawiam
Agnieszka
Agnieszka


