Szczepienie drzew owocowych cz.2
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Warto poszukać pod drzewami zgniłych owoców pigwy,grusz,jabłoni, wydłubać nasiona i wysiać.
Wzejdą dość szybko. Latem,jak już będą drzewami,grubości dwóch zapałek,można będzie wykorzystać
do szczepienia.Na takich podkładkach szczepiłem latem ub.roku grusze i jabłonie.Jabłonie,wysokości
ok 15 cm dostają liście,a grusza Konferencja,też takiego wzrostu,ma pąki kwiatowe, oczywiście
w namiocie.
Wzejdą dość szybko. Latem,jak już będą drzewami,grubości dwóch zapałek,można będzie wykorzystać
do szczepienia.Na takich podkładkach szczepiłem latem ub.roku grusze i jabłonie.Jabłonie,wysokości
ok 15 cm dostają liście,a grusza Konferencja,też takiego wzrostu,ma pąki kwiatowe, oczywiście
w namiocie.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
A ja mam pytanie w związku z moim pierwszym szczepieniem, chciałam szczepić na kożuchówkę ale jeszcze spoglądam codziennie czy nie ma gdzieś miejsca na inną formę szczepienia (czy mogę szczepić tylko i wyłącznie jednoroczne przyrosty? nie mam pobranych zrazów gdyż wybrane drzewo rośnie kilka minut spacerem ode mnie, co do młodych przyrostów ma ich niewiele). Do zabezpieczania szczepienia mam dendronal, tylko nie wiem czym przymocować zraz do drzewa (nie znalazłam taśmy do szczepień, co może być jej łatwo dostępnym zamiennikiem?).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Balykan
- 200p
- Posty: 406
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Na moich zaszczepionych w ręku jabłonkach mocno zielenią się już zielone pąki, zarówno na podkładkach, jak i na zrazach. Jak już pisałem wcześniej, są w doniczkach i część została w domu, a część jest w szklarni. Oczywiście zielenią się te domowe, te w szklarni jeszcze śpią, choć też im już się chyba pąki ciut powiększają. I co teraz zrobić z tymi w domu? Trzymać tak jak są, czy jakoś stopniowo hartować i przenieść do szklarni? I jeszcze jedno - czy mogę się powoli cieszyć z pierwszego w życiu szczepienia, skoro zrazom mocno ruszają pąki? Pewnie okaże się dopiero za kilka miesięcy? 

Re: Szczepienie dr[quote="Balykan"]Na moich zaszczepionych w ręku jabłonkach mocno zielenią się już ziel
Przy szczepieniu w ręku lepsze jest pozostawieniu zaszczepionej podkładki w chłodni bądź innym zimnym ciemnym i wilgotnym miejscu a potem wysadzenie je prosto do gruntu . Przetrzymywanie w szklarni jest zbytecznym procesem osłabiającym podkładę zaszczepioną .

1cm paski foli która się ciągnie a nie zrywa , Kiedyś było coś takiego jak rafia podobne do sznurka papierowego , nieważne musisz to mocno zespolić i zasmarować maścią lub czymkolwiek innym o podobnych właściwościach na grubościach podobnych średnicą szczepienie na stosunek bez maściGinka pisze:A ja mam pytanie w związku z moim pierwszym szczepieniem, chciałam szczepić na kożuchówkę ale jeszcze spoglądam codziennie czy nie ma gdzieś miejsca na inną formę szczepienia (czy mogę szczepić tylko i wyłącznie jednoroczne przyrosty? nie mam pobranych zrazów gdyż wybrane drzewo rośnie kilka minut spacerem ode mnie, co do młodych przyrostów ma ich niewiele). Do zabezpieczania szczepienia mam dendronal, tylko nie wiem czym przymocować zraz do drzewa (nie znalazłam taśmy do szczepień, co może być jej łatwo dostępnym zamiennikiem?).

- Balykan
- 200p
- Posty: 406
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ja się sugerowałem jednym ze starych postów (na poprzedniej stronie zalinkowałem), według którego po szczepieniu w ręku, albo w doniczki i temperatura pokojowa na 2-3tygodnie, albo na miesiąc do 10C, a tyle mam teraz w nieogrzewanej szklarni (tak z mniejszymi, bądź większymi wahaniami). Zrobiłem 50/50. No i tak mi te szczepienia w domu po 2 tygodniach się rozhulały i nie wiem, czy im fundować zimną temperaturę teraz.
Co do foli, to też nie miałem i owinąłem taśmą izolacyjną do kabli. Jest elastyczna i mocna. Klej na tej taśmie też mocno nie trzyma i nie powinien z czasem uszkodzić kory.
Co do foli, to też nie miałem i owinąłem taśmą izolacyjną do kabli. Jest elastyczna i mocna. Klej na tej taśmie też mocno nie trzyma i nie powinien z czasem uszkodzić kory.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
A ja piszę jak to uprościć 

- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
To dobrze, powinnam obie wersje znaleźć w piwnicy (rafię mam ale farbowaną, elektryk w domu to na pewno mi taśmy użyczy
).

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Jeszcze się nie cieszyć.Balykan pisze: I jeszcze jedno - czy mogę się powoli cieszyć z pierwszego w życiu szczepienia, skoro zrazom mocno ruszają pąki? Pewnie okaże się dopiero za kilka miesięcy?

-
- 200p
- Posty: 349
- Od: 13 maja 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Pajęczna
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Pytanie czy zraz zrósł się z podkładką czy ciągnie na rezerwie ze zrazu. Jeżeli są zrośnięte i nic z tej podkładki w razie niepowodzeni nie da się zrobić to urywać. Gdy wybieram metodę na stosowanie to zawsze obrywam uda się albo nie. Jeżeli chce aby podkładka trochę pobyła z liśćmi szczepię na przystawkę boczną i potem dopiera gdy zraz na pewno się przyjął ucinam.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
- Balykan
- 200p
- Posty: 406
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Poczekam jeszcze chyba z tydzień i jak zobaczę, że pąki zrazów dalej dobrze się rozwijają, to usunę te z podkładek. Taki kawałek patyczka chyba dużo tych rezerw nie ma?
Mam jeszcze kilka podkładek zadołowanych w ziemi i zrazy też jeszcze mam, więc w razie niepowodzenia jeszcze coś tam zaszczepię. Myślałem też, że jeśli jakieś zrazy się nie przyjmą teraz, to na tych samych podkładkach latem spróbuje okulizacji (szczepiłem wysoko dosyć, bo chciałem przez stosowanie, a zrazy mikre były).
Dzięki za sugestie.
Mam jeszcze kilka podkładek zadołowanych w ziemi i zrazy też jeszcze mam, więc w razie niepowodzenia jeszcze coś tam zaszczepię. Myślałem też, że jeśli jakieś zrazy się nie przyjmą teraz, to na tych samych podkładkach latem spróbuje okulizacji (szczepiłem wysoko dosyć, bo chciałem przez stosowanie, a zrazy mikre były).
Dzięki za sugestie.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Pąki z podkładki usuń jak najszybciej bo zraz może zostać odrzucony.
Pozdrawiam Radek 

- Balykan
- 200p
- Posty: 406
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ok, już ich nie ma. 

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 1 mar 2015, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Mnie uczyli żeby te pąki obrywać, wóz albo przewóz przy pozostawionych pąkach (a dalej pędach) zwiększa się coraz bardziej ryzyko odrzutu zraza.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 26 gru 2013, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Witam. Ma ktoś szczepione jakieś stare odmiany śliw na ałyczy? Zaczepiłem w zeszłym roku i ktoś mi połamał te zaszczepione, może sarny. Zostały tylko 2 sztuki. Chyba że jakieś zrazy się znajdą ale to już zaszczepić za późno? Może jakieś jabłonie na a2 albo antonówce. Zapłacę za wysyłkę i za drzewka. Nie chce kolejnego roku stracic;/