Petunia z nasion cz.4
- paprotka882
- 500p
- Posty: 587
- Od: 13 sty 2012, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Petunia z nasion cz.3
Też bym przepikowała tylko te największe i tyle ile jest ci potrzebne, a resztę na kompost :P
Re: Petunia z nasion cz.3
Damianie. Jak je przepikujesz to się wzmocnią i będą lepiej rosły. Poza tym każda sadzonki będzie miała więcej przestrzeni.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 13 kwie 2014, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Petunia z nasion cz.3
Damian ja mam takie jak Twoje, pierwszy raz siałam i nie spodziewałam się, że tak dobrze zejdzie. Też byłam w kropce, co dalej robić, ale dzięki Wam jutro biorę się za pikowanie 

Pozdrawiam, Agnieszka 

Re: Petunia z nasion cz.3
Moje przy pikowaniu były jeszcze mniejsze. Miały tylko liścienie. Ratowałam je przed plagą ziemiórek szydełkiem 0,5 mm. Przepikowałam 100 największych a resztę wyrzuciłam. Teraz są w paletach o oczkach 6cm w dwóch paletkach po 25 szt. Wybrałam 50 największych. I tak połowa do rozdania, bo mam tylko balkon 7 metrów, schody w cieniu dla begoni i 50 metrów kwadratowych ogródka. Ale i tak jest nieźle. Damiano powodzenia! 

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 16 lut 2014, o 15:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.3
Oj, pikujemy, pikujemy..... taki wiosenny szał nas ogarnia
. Moje petuńki też od jutra idą do multiplaty.

Re: Petunia z nasion cz.3
Niby narzekamy, Ale to kochamy. Ja już nie mam miejsca na parapetach, nawet na północnych. Bulwy begoni stoją w kuchni na stole. Ale petunie zajmują honorowo południowy razem z pomidorami.
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 13 lut 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Petunia z nasion cz.4
Sądzę, że możesz śmiało wybrać te większe i przepikować a maluszki zostawić, aby podrosły i także przepikować. Wyjmowała bym je za pomocą patyczka do szaszłyków.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Petunia z nasion cz.4
Przepikowałem, udało się, dziękuję Wam za rady.
Część sadzonek dałem pod oświetlenie led, cóż parapety się nie rozciągną. Zobaczymy które szybciej wyrosną ;)
Opalają się z pomidorkami koktajlowymi


Część sadzonek dałem pod oświetlenie led, cóż parapety się nie rozciągną. Zobaczymy które szybciej wyrosną ;)
Opalają się z pomidorkami koktajlowymi



Re: Petunia z nasion cz.4
Brawo Damianie. Już po sprawie. U mnie też jeden parapet od południa, a reszta doświetlana. Widzę, że roślinom to służy. Zdradzisz jakie siałeś?
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Petunia z nasion cz.4

Być może kiedyś pokuszę się o coś oryginalniejszego, ale na razie mam co mam :/.
Jolka a Ty co masz?
Właśnie doczytałem, no to życzę powodzenia

Może za rok, także się suszę

Niestety nie mam innego zdjęcia, ale moje będą wyglądały mniej więcej tak:

Re: Petunia z nasion cz.4
Damian zazdroszczę Ci
.U mnie słonka niet.
Twoje petunie w krótkim czasie dogonią te siane w styczniu.
Tak trzymaj.



Twoje petunie w krótkim czasie dogonią te siane w styczniu.
Tak trzymaj.
Re: Petunia z nasion cz.4
Damianie - ja w tamtym roku niby miałam też mieć takie zwykłe, ogrodowe. Kupiłam w Lidlu ze szklarenką. Były straszne, wysokie z pojedyńczymi kwiatami na czubku. W tym roku kupiłam wielkokwiatową o pędach częściowo zwisających- fioletową i białą strzępiastą, żółtą pojedynczą i pełną Bicola biało-fioletową. Najbardziej bym chciała by wyszła ta żółta. Nie wiem,czy wyszła, bo wysiałam razem (w paczkach było niewiele nasionek). Teraz mam mix. Mam nadzieję, że w tym roku coś z tego będzie, bo tamtego maja wyrzuciłam i kupiłam nowe. Twoje z poprzedniego roku były całkiem udane. Chyba widziałam je wcześniej.
Kropko2. Moje są takie jak twoje i też siane w tym samym czasie. Nie narzekamy. Jeszcze dwa miesiące. Za miesiąc będziesz wypychać wszystkim znajomym z powodu kompletnego braku miejsca na parapetach i totalnego zagęszczenia. Ja już myślę co tu wypchnąć, bo wszystkie parapety załadowane a to dalej rośnie.
Kropko2. Moje są takie jak twoje i też siane w tym samym czasie. Nie narzekamy. Jeszcze dwa miesiące. Za miesiąc będziesz wypychać wszystkim znajomym z powodu kompletnego braku miejsca na parapetach i totalnego zagęszczenia. Ja już myślę co tu wypchnąć, bo wszystkie parapety załadowane a to dalej rośnie.
Re: Petunia z nasion cz.4
Nie, ja nie narzekam bo petunie rosną mi dobrze , a może za dobrze . One rosną w oczach .
Dziś porównałam zdjęcia z zeszłego roku ,tak z ciekawości , czy aby nie są za duże .
Siejąc kolejny rok zdobywa się doświadczenie takie praktyczne . W zeszłym roku uszczykiwałam je , a te same się krzewią .
Dziś porównałam zdjęcia z zeszłego roku ,tak z ciekawości , czy aby nie są za duże .
Siejąc kolejny rok zdobywa się doświadczenie takie praktyczne . W zeszłym roku uszczykiwałam je , a te same się krzewią .
-
- 200p
- Posty: 376
- Od: 11 mar 2015, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Petunia z nasion cz.4
Hmmm ja mam właśnie ze szklarenki lidla.... czyli nie mam co się łudzić, że cośz tego będzie....
Paulina
Chmielakowo-początki
Chmielakowo-początki
Re: Petunia z nasion cz.4
Nie wiem czy co roku mają takie same nasiona. Pisze na niej petunia pendula, jednak zwisająca petunia na pewno to nie jest. Jeszcze dadzą radę urosnąć więc możesz w ogrodniczym kupić jeszcze paczuszkę jakiejś konkretnej odmiany gdyby te okazały się takie jak były moje. Tylko nie mix zwisających, bo będą takie same. Życzę ci, żebym się myliła.
Paulino, ja dopiero w tamtym roku zaczęłam swoją przygodę z roślinami. Wielu rzeczy nie wiedziałam i nadal nie wiem. Popełniłam mnóstwo błędów. Mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej.
Kropko2. Popraw mnie jeśli się mylę, ale Ty też miałaś w tamtym roku mix zwisających. Jak one ci wyszły? Widzę, że teraz masz coś innego bo listki są takie podłużne. To surfinia?
Paulino, ja dopiero w tamtym roku zaczęłam swoją przygodę z roślinami. Wielu rzeczy nie wiedziałam i nadal nie wiem. Popełniłam mnóstwo błędów. Mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej.
Kropko2. Popraw mnie jeśli się mylę, ale Ty też miałaś w tamtym roku mix zwisających. Jak one ci wyszły? Widzę, że teraz masz coś innego bo listki są takie podłużne. To surfinia?