Ciąg dalszy, bo zabrakło mi uśmieszków....slaby ten limit 20
Sonia, roślinki wsadzałam do ziemi..ale nie w ogrodzie tylko do doniczek. Z domu staram się nie wychodzić.. Zrobiłam wyprawę po drewno do kominka, bo już mnie zmusiło i przy okazji zerknęłam jak się mają wiosenne cebulowce. Krokusy dosłownie leżą przygniecione do ziemi, a sroki zrobiły sobie używanie z pączków
Grażynko, może się niektórym narażę, ale ostatnio najbardziej czekam na lilie, bardziej niż na róże.. Jak sobie pomyślę o tych ogromnych, pachnących misach..ach
Eliza, witam cię w moich skromnych progach

Nazwa wątku powinna być "rośliny na patelni" , bo grzeje nieprzeciętnie na tej głównej rabacie, praktycznie od samego rana do 6 wieczorem

ale bałam się, że ktoś pomyli z wątkiem kulinarnym

Iryski rosną na wyniesionej rabacie, na nadmiar wody nie powinny narzekać. Myślisz, że mimo wszystko powinnam je wykopać?
Annes, mam nadzieję, że moja Edenka będzie zdrowa jak ta twoja

Ja też czekam na cebule z Lilypolu. Podobno już zaczęli wysyłkę. Nigdy nie wiem od czego to zależy, kiedy komu wysyłają. Zamówiłam w drugim dniu po ukazaniu się oferty, płaciłam na następny dzień.. Cierpliwość to niestety nie moja bajka
Dorotko, ja naparstnicę sadziłam właśnie w kępkach. Ciężko takie pchełki pikować

Szałwię mam już sporą , póki co ładnie rośnie, bo podlałam środkiem na ziemiórki. Już zaczynały się pokazywać i podgryzać korzonki. Może i u ciebie są
Myślisz, że moja Casanova może nie być Casanovą

Kupiłam ją jako nn i w wątku identyfikacyjnym okrzyknięto ją Casanovą, sprawdziłam na
różnościowych stronkach i raczej się zgadza. Masz może jakieś inne propozycje czym mogłaby być??
Zuza, w życiu nie przyszłoby mi do głowy dzielić maleńką jeżówkę

Zawsze mam wrażenie, że coś zrobię nie tak i padnie matka i dziecko

jak zobaczyłam ten korzonek w mojej ręce to aż zbladłam. Myślałam, że wyjdzie tylko mleczyk rosnący obok, a ten złośliwiec pociągnął ze sobą jeżówkę
Pogoda raczej nie zachęca do spacerów po ogrodzie. Przyjdzie nam na nowo odgrzewać już lekko podstarzałe kotlety
Dla
Tulapa, jedynego rodzynka wśród niewiast

Różana przebarwianka - Alinka
Aneczka, tak wygląda ten bodziszek, o którym pisałam..on się trochę pokłada.. Pasuje?
Zła wiadomość dla miłośników naparstnic.. Nawet te, które mają na opakowaniach napis
naparstnica trwała okazują się dwuletnimi

. W tym roku przypadał ich trzeci rok i większość musiałam usunąć z rabaty, bo były przegniłe i paskudne. Pozostały nieliczne i te, które dzięki jakiemuś natchnieniu wsadziłam jesienią.. Wkurzyłam się niemiłosiernie, bo uwielbiałam te rośliny. Od ręki wysiałam też nową paczuszkę.. tak abym miała co podziwiać za rok.
Kilka kwitnących siewek ostróżkowych. Posiałam w tamtym roku, wczesną wiosną. Rozsadziłam na wakacjach na odpowiednie miejsca i kilka zdążyło zakwitnąć. Niestety białej nie uświadczyłam.
Pysznogłówka..Przesadzona w inne miejsce, bo jakaś taka kapryśna nie chciała rosnąć "na patelni"
Makowe łąki za osiedlem..Ulubione miejsce na spacery moich dzieciaków..
