Moje zielone

[mycha_paulina]

Ponoć łatwiej uratować fiołka przesuszonego niż przelanego, dlatego lepiej w małych dawkach a częściej podlewać
Odnoście storczyka- tak myślałam, że to woda go zabiła. Chociaż powiem szczerze, że co do storczyków, to sama nie wiem czego chcą :p Tata mój namacza je w wodzie średnio raz w tyg (czasem rzadziej) i jest OK, a kumpela znów podlewa je bezpośrednio do doniczki i też jej pięknie kwitną
Co do zwierzaków- rzeczywiście czasem od ludzi są fajniejsze ;) Dobrze, że moja kotka nie konsumuje kwiatków doniczkowych, uwielbia za to chodzić jak po polu minowym między sadzonkami

[justyna111]

Ja kiedyś kupiłam w LM na wyprzedaży strasznie zeschnięte storczyki i również je namaczałam, swoim czasem też funduję taki zabieg. Najważniejsze, żeby po wyjęciu cała woda wyciekła z doniczki, a podczas podlewania aby korzenie nie stały później w wodzie. Niestety nie mam ręki do dendrobium i miltonii, zupełnie nie wiem o co im chodzi. Strasznie delikatna musi być ta Twoja kicia, podziwiam Wrzuć kiedyś zdjęcia Ja dziś planuję poszukać jakiegoś dobrego sklepu internetowego, gdzie mogłabym zakupić jakieś zapobiegawcze środki ochrony dla fiołków. Wczoraj jednemu zafundowałam oprysk Substralem, przeciwko mszycy i innym pasożytom, trochę martwią mnie te podwinięte listki

[Niunia1981]

Fiu fiu ale super nowości fiołkowe trzymam kciuki za szybkie kwitnienie
Jako że jestem niepoprawną psiarą to muszę pochwalić fotkę psinki - cudowny kudłacz Pozdrów go od mojej Kropki

[mycha_paulina]

Znalezione w internecie:

podwinięte brzegi

Możliwe przyczyny:
1. Trzymanie w zbyt chłodnym pomieszczeniu lub na nieocieplanym oknie.
Rozwiązanie: przestawienie w bardziej ciepłe miejsce, ocieplenie okna.

Może to jest przyczyna zawijania listków, bądź mają za sucho.

[Melasa]

justyna111,

dziękuję za fotkę psinki Kochana, chociaż wygląda na urwisa i pewnie jest!
Niezła kolekcja fiołków od Pauliny Te mini sadzoneczki pewnie szybko zakwitną, wyglądają na dopieszczone
Chimera z LM rewelacyjna! Nigdy mi się nie udało jej upolować, chociaż na stronie LM widziałam te chimery. Pewnie inni fiołkowicze zawsze mnie musieli ubiec.
Fajny patent z podlewanie fiołków - to podnoszenie doniczki. Ja i tak zawsze przesuszam, przynajmniej teraz w sezonie grzewczym. Zauważyłam, że to im nie przeszkadza. Najwyżej potem wszystkie idą do wanny i robię im prysznic. Raz bawiłam się w robienie knotów. Fiołkom nawet to odpowiadało, ale na parapecie brzydko wyglądało i zrezygnowałam.

[justyna111]

Wiosna, wiosna ...



Melasa, mój Fadzio to anioł wcielony Grzeczny w domu, nie skacze po ludziach bo nie umie Tylko czasem swoje zabawki wypatroszy, ale to norma Co do sadzonek, to są naprawdę silne. Ja mam zawsze ten problem, że jak rozdzielam, to później sadzonki są słabe- długo się wzmacniają. Niektóre od Pauliny to jeszcze maluchy a dzielnie stoją na baczność Jak kupowałam tą chimerę to były tylko dwie z fioletem i jedna z różem, ale ich stan tragiczny. Zresztą, ta z różem nie wydała mi się na tyle ładna. Co do knotów to nigdy nie próbowałam, na razie nie zamierzam. Również widzę, że przesuszanie fiołkom nie szkodzi.

[Melasa]

justyna111,

a co to za fiołkowy przebiśnieg? ;)
Piesek jak nie skacze po ludziach, to dla mnie ideał! Ile ma lat? Wygląda na szczeniaka! Takiego podrostka
Co do sadzonek, to ja nie rozdzielam aż do oporu
Fioletowa chimera na pewno ładniejsza od różowej, taka bardziej wyrazista.
Knoty są fajne jak się planuje urlop, a nie chce się powierzyć fiołków innym. Ja nigdy nie oddałabym pod opiekę swoich fiołków jakimś obcym ludziom, na bank by mi przelali lub ususzyli. Dlatego raz stwierdziłam, że one same sobie poradzą na knotach

[x-F-7]

Piękny fiołek:)

[Iwona 0103]

Jak ja lubię takie widoki

[justyna111]

Iwona 0103, Filigranowa27, bardzo się cieszę, że Wam się podoba
Melasa, to mój zwykły białasek, pierwszy z kolekcji Fado ma już około trzech lat, w tym dwa lata jest u mnie. Ja nie wyjeżdzam na dłuższe okresy, więc nie muszę się martwić.

[Lagotis]

Ja zauważyła,że nieco zaniedbane, nie podlewane, lepiej kwitną.
Ponadto zapewne to zależy w jakiej rosną ziemi.
W ogrodowej trzymają się i rosną o wiele lepiej, niż w mieszankach torfowych, w jakich sprzedają rośliny.

[Melasa]

justyna111,

rozkwitł Ci ten białasek ze zdjęcia?

Ja tak czekam chyba już z 1,5 tygodnia na rozkwit Quilting Bee i nic Przy tym nawrocie zimy żaden fiołek nie kwapi się do kwitnięcia

[justyna111]

Rozkwitł, rozkwitł



Niestety brak słoneczka hamuje kwitnienia, ale pączki idą jak najbardziej w siłę. Poniżej mój drugi biały zwyklaczek i gromada łodyżek kwiatowych, oraz odmianowe szykujące się do kwitnień. Ostatnio potraktowałam je opryskiem, ale widzę, że pąkom nie zaszkodził. Opryskane preparatami Nissorun + Magus 200 SC, na przędziorka. Walczę z podwijającymi się listkami, choć nie wiem do końca co jest ich przyczyną Zostały przestawione i opryskane, teraz pozostało czekać na efekty.









Jak już się biorę za robienie zdjęć, to zawsze myślę, że by się szybki kurs z obsługi aparatu przydał Ustawienie go wymaga anielskiej cierpliwości, a kolejnym razem i tak nie pamiętam jak to zrobiłam.

Również skrętniki szykują się do kwitnienia i na trzech z czterech zauważyłam już pąki, ale szczerze mówiąc nie mam słabości do tych kwiatów. Może to i dobrze, bo gdzie by je niby miała ustawiać

Jeszcze Wam pokażę taką fajną ozdobę do kwiatów

[Melasa]

justyna111,

no i piękny białasek! I od razu dwa kwiatuszki
Ten drugi zwyklaczek ma dużo gałązek, więc będzie się działo
Współczuję przędziorka. Czosnek nie pomógł? Ja raz miałam podejrzenia co do przędziorka. Na adenium. Zrobiłam wyciąg z czosnku i przemyłam listki. Zawsze działa. Ale też raz pryskałam fiołki, bo miałam mączniaka. Fiołki wyglądały strasznie, ale wszystkie przeżyły
Co do aparatu, to ja też nie mam cierpliwości, bo zdjęcie musi być już, teraz, natychmiast i generalnie słabo mi wychodzą zdjęcia...
Ale Twoje fotki są super!

Ozdoba do kwiatów powalająca! I jaka puchata!

[justus27]

Pączki, kwiatki, jak ja lubię wiosenne widoki