Przepiękne te Twoje hortensje, bardzo dorodne krzaki, faktycznie, jak ktoś wcześniej na nie nie chorował, to u Ciebie zarażenie murowane
Na szczęście mi już nie grozi, bo moja choroba trwa od kilku lat 
Włączę się do dyskusji troszkę. Funkie.pl znam, bo do Karpacza mam rzut młotkiem. Wszystkie moje ogrodówki, aspera, anbelka, grandiflora (która nią raczej nie jest), funkie i parę innych rzeczy jest stamtąd. Byłam u nich jakieś 2-3 tygodnie temu. Roślinki w większości pochowane, ale te hortensje, które widziałam w donicach, były dorodne. W Future zrobiłam zakupy raz, dawno temu. Sadzonki porządne, ale moim zdaniem, nie na tyle duże, żeby aż tyle kosztować.I jeszcze coco. Chorowałam na nią i serię Everbloom od 2 lat. Ale poczytałam, że z tymi kwiatami na tegorocznych pędach, to nie tak do końca jest i mi przeszło. W ubiegłym sezonie moja Teściówka dostała coco i na własne oczy widziałam kwiaty jesienią na nowych pędach. Nie muszę mówić, że tylko czekałam na wiosenne zakupy i machnęłam wszystkie 3 kolorki z tej serii. Jestem ciekawa, jak się u mnie sprawdzą
Ewciu, ta Twoja na pniu wygląda naprawdę okazale. Ile ma lat ?
I jeszcze w temacie borówek, to powiem Ci, że ja w tym roku eksperymentuję. Nie mam siarczanu amonu, potasu, żelaza. Kupiłam saletrę amonową z dodatkiem siarki i nawóz NPK 8-20-30 oraz kwas ortofosforowy do zakwaszania pod Rh, borówkami, hortensjami i innymi kwasolubami. Zobaczę, jak mi się sprawdzi takie nawożenie.
Pozdrawiam nocnie (porannie?) i życzę cieplutkiej soboty
- pokładające się pędy od ciężkich kwiatów + deszcz i całe piękno idzie do diabła 
-Bukietową czy Drzewiastą
pozazdrościłam Madzi 
właśnie wczoraj mi zakwitł 
U mnie jeszcze na hortensjach nic nie widać. Czy usuwasz już lekko rozwinięte oczka. 
- zapewne na Dzien Kobiet ja się połaszczyłam na takiego bo mam dwa fioletowe.
w poniedziałek pozaglądam dokładnie.
