
Ja robię to tak.
Na jesieni z jednej gałązki obrywam listki.Odkopuję leciutko dołek i układam gałązke w okrąg,przysypuje ziemia.Ważne żeby oberwać listeczki aby nic nie zagniwało.Wiosną miałam wiele roślinek wyrastających z ziemi i zrobił sie busz.To naprawdę działa,możecie próbować tym bardziej,że klematiski i tak tniemy wiec niczym nie ryzykujemy.