Ej gaduły, bo mnie zaraz i na forum zbanują, że przekroczyłam dopuszczalną długość wątku!
Moja działkowa sąsiadka też stale marudzi, że coś nie wg jej uznania posadziłam. Mam to w nosie i niestety sama się na siebie złoszczę, że nigdy jej jakiejś riposty nie zapodam.

No ale w gruncie rzeczy to dobra kobita, to jej odpuszczę.
sweetdaisy pisze:Ja oglądając działeczkę Anki też nie bardzo wiem, gdzie Ona te wszystkie piękności wepchnie.
Dzierżawa jakaś od sąsiada czy co

Ano jakbym nie miała do jutra bana na pokazywanie zdjęć na forum, to bym ci pokazała fotkę co rosło na mojej działce gdy brałam ją w swe rządy.

To byś się teraz nie dziwiła.

Trochę od tamtej pory już posadziłam ale miejsca mam nadal sporo -albo inaczej -miejsca póki co to nie mam -ale nadal mam sporo trawnika.

Tyle, że tego z kolei Em strzeże, niczym każdy ojciec cnoty swojej córki.
Jutro czas na nowy watek.
Co do Alchymista... Bardzo ale to bardzo podobała mi się ta róża już od samego początku, jak tylko pierwszy raz ją ujrzałam. Niestety nijak się ma jej kolor do moich działkowych założeń i planów. Jednak tak mnie uwiodła, że pójdzie na płot na tył działki, za altanę i jej kolor nie będzie przeszkadzał w koncepcji działkowej.
