Ogród Ignis05 część 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Moja Comte jest z 2012 roku, więc teoretycznie czasu miała dosyć. Jacques Cartier posadzony jest w tym samym okresie.
Na wiosnę zmienię jej miejscówkę, może wreszcie ' zaskoczy ' i będzie porządnie wyglądać :wink:
Twoja Reine des Violettes wygląda na identyczną jak moja ( zresztą też kupowana w R ) . Fioletu również nie mogę się dopatrzeć.
Będziemy mogły je porównać latem ;:108
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Ależ ten Kardynał wysoko rośnie ;:oj Ja właśnie się dowiedziałam od Ewy-Gloriadei, że Tuscany Superb, którą od niej kupiłam, jest pomyłką i że w zeczywistości mam włąśnie Kardynała. Ale Ewa napisała, że u niej dorasta do 1,50m, a u Ciebie widzę, że jest dużo wyższy. Co ja biedna pocznę! Posadziłam tę różę na pierwszym planie i nie ma takiej podpory. Będę musiała skombinować jakiś obelisk w tym miejscu.
Krysiu, powiedz mi szczegółowo, jak tniesz tę różę wiosną po kwitnieniu. Jaką długość pędów obcinasz?
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7821
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Krysiu-trzeba śledzić pogodę i mieć pod ręką ew osłony ;:196 :wit
Jak fuksiajka?Swoje chce wystawić już na dwór...mrozu nie ma,a przymrozki one zniosą
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Zachwycam się Twoimi różami, co jedna to piękniejsza ;:138 ;:138 a ten grudnik, to istny gigant. ;:oj ;:oj
Widzisz Krysiu, jak to dobrze, że ranniczki obstawiłaś kamykami, pięknie się zaaklimatyzowały a Ciebie nie korciło żeby tam kopać. ;:306 Jeszcze któryś rok a będziesz miała niezłą łączkę. ;:138 ;:138 U mnie też pojedyncze się pokazują, bo dopiero pierzynę śniegową słonkiem przegoniły. Gdy temp. 10* będzie się dłużej utrzymywała, to one szybko przekwitną, dłużej się trzymają w miejscach zacienionych np. krzewem lub bezlistną o tej porze koroną drzewa.
Buziaki dla Ciebie ;:196 czekam teraz aż ciemierniki od Ciebie zakwitną, to będzie wydarzenie że ho, ho :tan
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

U mnie na razie widać tylko pąki przebiśniegów, jeszcze dzwoneczki nie zwisają-za to znalazłam pierwszy niebieski pąk przylaszczki siedmiogrodzkiej 8-) Czekam na rozwój sytuacji :D
RdR to jedna z moich ulubienic, uwielbiam ją za zapach i niestrudzone kwitnienie. Comte pokazała, co potrafi, w trzecim roku uprawy, miałam wrażenie, że nie ma przerwy w kwitnieniu :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Mój Baron też się nie spisał za bardzo tylko wybujał jako jeden z pierwszych złapał plamy.
Będę niedługo ciąć i jemu też się oberwie za te biczyska bez kwiatów.
Może zmądrzeje i pójdzie w kwiaty a nie pędy.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Witam ;:7
Tyle się dzieje wokół mnie, że nie nadążam już z pisaniem.
Może dzisiaj uda mi się wydobyć swój wątek z mroków zapomnienia.
Najpierw odpowiem na wpisy miłych gości.

Oj Karolinko ;:196 , oczywiście , że takich róż nie będziesz miała, bo przecież klimat we Wrocławiu taki, że Twoje róże
będą rosły o wiele okazalej i kwitły dużo bujniej niż te moje , tu na zimnej północy.

Dorotko ;:196 musisz zmienić chyba miejscówkę tej róży, skoro tak to wygląda.
Miałam tak źle posadzonego Cartiera i też nie wiedziałam, gdzie się nad nim zachwycać. Po przesadzeniu w inne miejsce oszołomiona zostałam jego wigorem i kwitnieniem.

Wandziu ;:196 Kardynałowi wycinam tylko uschnięte gałązki po zimie i tylko lekko przycinam końcówki, oczywiście po kwitnieniu. Prowadzę kardynała i Reine po łuku, bo tak mi się to udało, a przed nimi rośnie kilka niższych róż.
Myślę, że po kwitnieniu spokojnie można ciąć tę różę krócej i utrzymywać jej wzrost na niższym poziomie.

Asiu ;:196 trochę ociągałam się z tymi fuksjami i chyba jeszcze muszę poczekać na efekty moich zabiegów.
Na razie ledwo widzę takie zielone zalążki listeczków.

Stasiu ;:196 chodzę koło tych ranników i cieszę się jak dziecko. Teraz wyglądają jeszcze okazalej, bo już wszystkie zakwitły. Mam nadzieję , że tak samo popiszą się Twoje ciemierniki. ;:215

Ewcia ;:196 gratuluję pierwszego pąka przylaszczki. ;:138
Swoją też odnalazłam , ale pąki jeszcze w glebie, ledwo co wychodzi.
Mam Comte dopiero od poprzedniego sezonu i już zauważyłam, że kwitnie niemal na okrągło.

Grażko ;:196 nawet nie wiesz jak mnie korci, żeby już przycinać róże. A Barona w szczególności.
Ledwo co mogę się powstrzymać. Jednak jeszcze nie wiadomo, czy zima nas na koniec nie zaskoczy.

...........................................................

Teraz wrócę do prezentowania swoich róż.
Jakoś łatwiej zabierałam się za róże historyczne. To dziwne , ale zupełnie w pewnym momencie straciłam serce dla współczesnych , niewielkich róż kwitnących często o wiele chętniej i częściej , łatwiejszych w utrzymaniu pod kopczykiem.
Jednak brakowało mi tych różanych kwiatów w ogrodzie po okresie apogeum kwitnienia róż historycznych.

Dalej poszukiwałam takich róż, które będą obdarzały mnie swoimi kwiatami częściej niż raz.
Jednak nie zawsze było to jedyne kryterium.
Z wycieczki po niemieckich ogrodach pozostał zachwyt nad kwitnącą raz ale za to jak pięknie (oczywiście w tamtych ogrodach) różą
Raubritter (Hybrid macranta z 1936 roku Kordesa).
Udało mi się ją nabyć w kraju , posadziłam i czekałam na kwiatki.
Rośnie nie za szybko, po dwóch latach nawet ładnie już kwitła ale później niestety łapie mączniaka.
Jednak postanowiłam, że będę o nią walczyć z tą zarazą aż do skutku.

Obrazek Obrazek

Hybrid Musk.

Z wycieczki przywiozłam sobie pewną różę, jeszcze nie bardzo byłam świadoma, co za jedna.
Była to Queen Of Musk. I tak zaczęła się moja przygoda z różami piżmowymi.

Obrazek Obrazek

Z kolei we Francji w pewnym ogrodzie rosła wielka na całą ścianę
Ghislane de Felingonde. U mnie aż tak nie szaleje.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Następna z róż piżmowych w ogrodzie to Mozart Lamberta z 1936 r.
Obrazek
Rośnie u mnie w koszmarnych warunkach ale daje radę. Z roku na rok jest bujniejsza.
Obrazek Obrazek

I ostatni piżmowy nabytek to Cornelia Pembertona z 1920 r.
Obrazek Obrazek Obrazek

Tyle na dzisiaj.
Miłego dnia dla wszystkich odwiedzających wątek :wit
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Cudne, zwłaszcza piżmowe. ;:138 Dobrze powtarzają kwitnienie a do tego jak cudnie pachną! ;:167 Moim zdaniem są świetną alternatywą dla współczesnych odmian. Mam Queen of the Musks, Cornelię i Trier. Z chęcią kupiłabym coś jeszcze z tej grupy, ale musi pięknie pachnieć! Mozart chyba nie pachnie, albo słabo...? :?
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Mnie też kusi okropnie.
Ale zastanawiam się czy mojego Barona nie zakulkować.
Róże tak potraktowane pięknie i o wiele obficiej kwitną.
No i teraz mam nie lada dylemat.
Korci mnie, żeby tak zrobić z większą ilością róż, chociaż to trudne z braku miejsca.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4929
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Cudne róże ;:167 Ghislane de Felingonde ;:195
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Asiu :) Wyobraź sobie , że nie wąchałam tych róż. ;:14
Muszę sprawdzić ich zapachy w tym sezonie. Inne róże pachniały mi na wysokości nosa, to poczułam .
A do tych powinnam się pochylić. A już by powąchać Mozarta nie przyszło mi do głowy. :lol:

Grażko :) mam wrażenie, że trudno będzie zakulkować Barona.
Przynajmniej mój, wypuszcza raczej mocne pędy i trudno będzie je chyba nagiąć.

Olu ;:196 cieszę się , że Ci się podobają.

Dzisiaj róż ciąg dalszy, bo już się nieco obawiam, że nie skończę przed nowym sezonem w tym tempie.

Hybrid Moyesii

Nevada Pedro Dot z 1927 roku. Nareszcie trafiłam na cudny krzak róży. :tan
Kiedy zakwita wygląda jak panna młoda , cała w białych kwiatach. Kwitnie obficie i pięknie powtarza.
Zimą zdobią ją czerwone pędy wyraźnie widoczne na tle śniegu.
Całkiem odporna na mrozy. Jedyne , co mnie drażni to kiedy zakwita jej kwiaty są przysmakiem dla ogrodnicy niszczylistki.
Ale tylko w pierwszym kwitnieniu. Od początku posadzony krzaczek objęłam w taką siatkę ogrodzeniową wysokości
około 70 cm i dlatego jej pędy u mnie się nie pokładają na ziemi.
Pierwsze kwitnienie, początek czerwca
Obrazek
i powtórne kwitnienie we wrześniu.
Obrazek Obrazek
Miedzy tymi terminami róża kwitnie pojedynczymi kwiatami przez cały sezon.

Zachwycona Nevadą dokupiłam jej siostrzaną różę Margaret Hilling z 1959 roku.
Posadziłam pod koniec lata i już zakwitła.
Obrazek

Obrazek

Jeszcze wspomnę Hybrydy rugosy
Jak na razie rosną u mnie słabo, być może za blisko mają krzewy jaśminowców.
Ostatnio jaśminowce mocno przycięłam, to może róże będą miały więcej słońca i ruszą.

Therese Bugnet Bugneta z 1950 roku

Obrazek

Obrazek Obrazek

F.J.Grotendorst De Goey z 1918 r

Obrazek Obrazek

Pink Grotendorst z 1923 r

Obrazek Obrazek

Do następnego popisania :wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

U mnie Nevada kwitnie trzy a nawet cztery razy w roku.
Są to rzutowe kwitnienia i całkiem obfite.
Ale po każdym zasilam ją nawozem lub kompostem.
Margaretka mnie też zachwyca, ale mam zamiast niej wcześniejszą Fruhlingsmorgen.
Ta zakwita już w maju i ma jeszcze ładniejsze i dłuższe pręciki.
Niestety nie pachnie albo słabo, ale nie wąchałam jej pod tym kątem.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Jeszcze jakieś 2,5 miesiąca, ewentualnie parę dni dłużej i zakwitną! Therese Bugnet to jedna z wcześnie kwitnących róż, do tego cudnie pachnie! :D
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Ogród Ignis05 część 6

Post »

Krysieńko, z radością donoszę że oba ciemierniki od Ciebie mają duże pąki kwiatowe i nie mogę się doczekać rozkwitu. :tan
Bardzo Ci za nie dziękuję. ;:196 Nie omieszkam dokładnie ich obfocić. ;:177
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”