Słoneczne rabaty

[Tulap]

No,z legendą Ci się udało

[nifredil]

Małgoś, Tulap, no samą prawdę napisałam.. Żaden z kwiatów nie rozwinął się tak do końca. Może kwestia pogody, może zbyt młoda sadzonka. Zobaczymy w tym roku
Dorotko, liliomaniactwo jest nieco zdrowsze dla portfela niż różyczka i o miejsce na cebulę łatwiej Królowa siedzi w pełnym słońcu i nie rusza jej nic, ani żar, upały ani deszcz. Czasem miałam wrażenie, że w deszczu wygląda jeszcze lepiej. Kwiaty utrzymują się bardzo długo, a potem jakby zastygały i jeszcze chwilę cieszą oczy, na koniec same opadają Bardzo zdrowa róża i każdemu polecam Co do FL to faktycznie deszcz jej nie służy, a wszystko przez baardzo ciężkie i "napakowane" kwiaty. Jak deszcz zapełni przestrzeń między płatkami kwiat robi się tak ciężki, że aż wisi ciut nad ziemią.. A szkoda, bo kolor i zapach mistrzostwo Nawet nierozwinięte kwiaty robią niesamowity efekt Na plus mogę też dodać, że plamistość trzymała się od niej z daleka do końca września,tak więc na długo zachowała upierzenie w przeciwieństwie do niektórych

[Tulap]

To tak jak z moją,co by do dzisiaj w pąku stała ale w styczniu obciąłem,no bo po co ma tracić energię

[Winter]

Wpadłam wędrując z ogrodu do ogrodu.
Zatrzymałam się u Ciebie na kilka chwil.
I nasyciłam oczy wspaniałymi widokami, fantastyczna kolekcja lili i róż.

[aneczka1979]

No kochana dałaś po oczach! Królowa prześliczna.
dawaj następne różane foty!!!

[danuta z]

Niby ze "zwierzątek" mam ślimaki z domkiem,ale kiedyś wykopałam roślinę a tam musiało być gniazdo myszki,ale biedna kopała może iała
tam małe bo mnie wcale się nie bała aż w końcu uciekła.
Masz bardzo ładne róże.Ja także mogę się pochwalić 30 krzaczkami róż. W tym roku moje róże mają całe zielone pędy.
Myślę,że i tak trzeba będzie nisko przyciąć.

[Biedronka641]

Sabinko przyszłam zobaczyć u Ciebie przedwiośnie. Nic Ci jeszcze nie kwitnie. Nie wierzę.
Różami i liliami pozachwycam się w nowym sezonie. A będzie co podziwiać.

[justi177]

Cześć Sabinko,
Jutro poszukam kwiatków z legendy. Mam gdzieś takie nietypowe zdjęcia FL.
Mamy podobne róże, wiesz?

[aneczka1979]

Sabinko zamiast szwendać się po cudzych wątkach wrzuć no lepiej jakieś śliczne "ciepłe" foteczki z Twojego ogrodu.

[merymg]

Aniu , popieram bo jak nie to zaraz zrobimy sobie tutaj samowolkę

[nifredil]

Małgoś, to nie to że boję się samowolki, ale trafiłaś właśnie na kilka minut moich "literackich" wypocin
Aniu, prawda jest taka, że jakieś tam zdjęcia mam przygotowane, ale jak zacznę spacerować po znajomych ogrodach tak nie mam czasu na swój Jest tyle ciekawszych miejsc i tyle nowości, a u siebie mam wszystko opatrzone Ale co tam, skoro nalegasz tak zmotywuję się do pisania.

Zacznijmy od tego, że przez cały dzień mieliśmy pomieszanie z poplątaniem.. Świeciło słońce, a już za momencik robiło się czarno i lało jak z cebra Do tego dołożyć należy porywisty wiatr, wdzierający się podstępnie między robiony na drutach szalik, a kurtkę, której nie można było bardziej zasunąć..paskudnie. na jutro zapowiadają przymrozki i śnieg. środa to samo. Od czwartku ocieplenie i słońce Mam tylko nadzieję, że przejdzie to wszystko jakoś łagodnie i znowu będziemy się cieszyć udanym weekendem
Aaa.. Zapomniałabym. Przy wyrywaniu starych liści z miodunki (która ma już ogromne pąki), znalazłam legowisko małych ślimaczków. Wielkości około 1 cm..Zaczyna się

Alu, coś tam kwitnie, ale nie wiem jak długo, bo sroki obrywają główki krokusom W tamtym roku było dokładnie tak samo.No przecież nie będę stawiała stracha na wróble do rabat
Witaj Justi Czyżbyś miała rozkwitniętą FL Wstawiaj ją, ani się nie pytaj
Danusiu z, ja te zmam ślimacze zwierzątka.. Co do róż, nie wszystkie powinno się nisko ciąć. Podobno Angielki i historyczne wymagają jedynie cięcia kosmetycznego U mnie też większość zielona, jedynie Alinka i Jubilee mają czarne końcówki pędów.
Paulinko, witaj Dziękuję za miłe słowa. Większość róż jest w zasadzie młodziutkimi, zaledwie rocznymi nabytkami, mam nadzieję, że w tym roku pokażą na co je stać
Tulap, no sam widzisz.. First Lady to szalona róża, ale mimo rzekomych wad bardzo przypadła mi do gustu.


Rano wyskoczyłam pstryknąć zdjęcia wiośnie. Niestety krokusy zwinęły się w pączki z braku słońca







Krokusy na parapecie.. Czyli maleńka część wiosny w domu.



łubin wystartował jak szaleniec



anemony w pakach. Kto to widział



Moja pierwsza róża. Pierwsza, wypatrzona na forum i uparcie poszukiwana. Aż dziw, że nie dodałam jej zdjęć wcześniej..Cóż nadrabiam.
Nostalgie. Zdrowa, kwitnąca praktycznie bez przerw, pachnąca i totalnie zmienna. Od prawie białych do intensywnie czerwonych kwiatów. Piękność, która nie lubi dzielić się zainteresowaniem z pozostałymi różami, której ciężko znaleźć miejsce z innymi. Potrzebuje własnej przestrzeni i własnych "dodatków". W moim przypadku to lawenda, lobelia i hiacynty kalifornijskie..

[merymg]

Dziękujemy pięknie , grzeczna dziewczynka
Znaleziska nie zazdroszczę Jeli chodzi o śnieżyczki , to Królewska Góra wczoraj zdobyta, ale kwiatów zasięgnęłam dziś języka i musowo trzeba się wybrać do Krościenka, ponoć "na łąkach nad Wisłokiem koło kościoła, teraz wychodzą". Instrukcję też dostałam-mała łopatka nie wystarzczy, trzeba łopatę, głębokość ok. 30 cm, żeby nie uszkodzić cebulek.
Co Ty na to
Z pogodą nie ciekawie, więc uważaj A jak dzieciaczki, zdrowe , bo ponoć w Krosnie mamy już świnską grypę. Moje1 dziewczę przeszło z wirusa w szkarlatynę

[Biedronka641]

Sabinko wiosenkę już masz i w domu i w ogrodzie.
Byłam przed chwilą na polu to u mnie pada deszcz ze śniegiem. Przykryłam włókniną parę roślin kwitnących.
Ja jeszcze ślimaków nie spotkałam w ogrodzie. Jedynie pełno pustych muszli po tamtym roku.

[cyma2704]

Ania zawsze umie wszystkich zmotywować. Cudne kolorki, nostalgia urzekająca.

[aneczka1979]

No Sabinko, żeś się nam tutaj pieknie ogarnęła i z rozmachem rzuciła. To lubię! Lubię to!
Moje krokusiki cudem uratowane z trawnikowych odmętów, przeznaczonych do kasacji wypuściły tylko zielone listki. W sumie nie dziwię się -do końca sierpnia były regularnie koszone. Przy organizacji hortensjowej rabaty uratowałam je. Nic. Odwdzięczą się w przyszłym roku.
Nostalgia rzeczywiście jest bardzo zmienną różą. Mnie bardziej urzeka w tej bielszej wersji.